Nie mamy dowodu na złamanie Konstytucji

Opublikowano: 19.06.2014 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 722

Prof. Leszek Balcerowicz, były minister finansów wezwał prof. Marka Belkę do podania się do dymisji w związku z ujawnionymi taśmami z rozmową szefa NBP z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem. O tym, czy wezwanie prof. Balcerowicza jest racjonalne rozmawiamy z prof. Grażyną Ancyparowicz, ekonomistką, wykładowcą SGH.

SŁAWOMIR SIERADZKI: Czy Pani, podobnie jak Leszek Balcerowicz, opowiada się za tym, aby Marek Belka ustąpił ze stanowiska?

PROF. GRAŻYNA ANCYPAROWICZ: Ależ skąd! To, że ktoś jest źle wychowany, albo przyjął taką pozę wzorując się na bohaterach amerykańskich filmów akcji kategorii „B”, może być powodem wykluczenia z grona ludzi dobrze wychowanych. Nie powinno natomiast mieć wpływu na obsadę stanowiska prezesa banku centralnego. Tu liczą się przede wszystkim wysokie kwalifikacje i kontakty międzynarodowe.

– Według Pani Marek Belka nie złamał Konstytucji RP, choć tak mówi wielu konstytucjonalistów i ekonomistów, w tym Leszek Balcerowicz?

– Pan Balcerowicz mówi wiele rzeczy, z którymi trudno się zgodzić, biorąc pod uwagę znajomość obiektywnych praw rządzących gospodarką i polską rację stanu. W tym przypadku profesor Balcerowicz feruje wyrok, nie mając do tego żadnych merytorycznych, ani formalnych podstaw. Co się naprawdę stało? Otóż, Prezes NBP, Profesor Marek Belka w towarzyskiej rozmowie z konstytucyjnym ministrem zażądał głowy innego konstytucyjnego ministra i ten rzeczywiście po kilku miesiącach utracił stanowisko. Nie ma jednak przekonujących dowodów, że dymisja Jacka Rostowskiego nastąpiła na wniosek Prezesa Belki. O prawdopodobnych przyczynach odwołania ówczesnego ministra finansów pisałam przed rokiem w Tygodniku Solidarność, w związku z ustawicznymi atakami środowisk żywotnie zainteresowanych podtrzymaniem jak najdłużej bytu OFE. Tym środowiskom przewodził nie kto inny, jak guru polskiej ekonomii, profesor Leszek Balcerowicz. Mamy jeszcze drugą kwestię, która budzi wiele emocji, a mianowicie nowelizację ustawy o NBP. Jest z pewnością za wcześnie, aby rozstrzygać czy w tym wypadku doszło do naruszenia autonomii NBP, czy nie doszło. Pomysł, aby finansować deficyt sektora rządowego nie tylko na rynku komercyjnym (drogo i na dodatek kosztem podatników) jest już wykorzystywany, na przykład w praktyce Europejskiego Banku Centralnego. Zanim podniosła się wrzawa, trzeba było – zamiast gonić sensację – najpierw spokojnie przeanalizować projekt ustawy przyjętej przez rząd, a potem bacznie obserwować pracę w komisjach, gdy projekt ten trafi wreszcie do Sejmu. „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni”. Nie wolno ferować wyroków, nie mając do tego dostatecznej wiedzy, ani legitymacji. Niestety, polska rzeczywistość jest inna: im większy dyletant, tym chętniej wchodzi w kompetencje Trybunału Konstytucyjnego.

– Jeśli jakiś trybunał grozi Markowi Belce, to Trybunał Stanu.

– W tej chwili nie mamy żadnego dowodu na złamanie Konstytucji naszego państwa przez kogokolwiek, Marek Belka ani żaden z jego interlokutorów nie jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Wprawdzie omawianie kwestii dotyczących bezpieczeństwa finansowego państwa w miejscu – bądź co bądź – publicznym można zakwalifikować jako naruszenie pragmatyki służbowej. Bez wątpienia złamane zostały tryb i procedury nowelizacji ustaw. Prywatne gabinety w restauracjach, nawet specjalnie wyposażone by godnie obsłużyć VIP-ów nie są odpowiednie. Jednak fakt, że ktoś się z kimś spotyka nie tam gdzie powinien nie jest zbrodnią stanu. Wracając do meritum. Zwracam uwagę, że bank centralny ma inicjatywę ustawodawczą, więc jego Prezes musi występować o nowelizację ustawy o NBP do Ministra Finansów, bo to ten ostatni sprawuje nadzór regulacyjny nad całym rynkiem finansowym w Polsce. A jeśli szef banku centralnego uważa, że aktualnie piastujący to stanowisko człowiek nie będzie skłonny zaakceptować proponowanych zmian, cóż – dąży do zastąpienia niewygodnego partnera bardziej spolegliwym… Można takie zachowanie negatywnie oceniać w kategoriach moralnych, ale gdzie doszło tu do złamania prawa?

– A nie razi Panią ustawianie obu rozmówców spraw finansowych kraju pod potrzeby politycznej jednej formacji?

– Paul Craig Roberts, jeden z twórców reganomiki w wywiadzie z Rafałem Wosiem powiedział: wielki kapitał po prostu kupił sobie amerykańską klasę ekonomiczną. Uczynił z niej swoich lobbystów. Stworzył sieć grantów badawczych, think tanków. Niektórzy ekonomiści przechodzili wręcz do biznesu, zasiadając w zarządach spółek finansowych. Ekonomia w latach 90. i na początku XXI wieku przestała być nauką. Stała się propagandą, instrumentem lobbingu, czyli zabiegania o interesy poszczególnych grup, albo instrumentem ideologii, a więc walki o forsowanie jakiegoś systemu wyznawanych wartości, który jedni chcą narzucać drugim, niekoniecznie we wspólnym interesie. Soros też o tym pisał, już dawno… Akurat w tym względzie mamy bardzo dobre wzory podtrzymywania władzy rodzimej kleptokracji, amerykańskie. Można ubolewać, ale jak temu zapobiegać w warunkach, gdy zamiast demokracji mamy demagokrację?

– Czyli nie widzi Pani tutaj problemu?

Widzę, nawet duży. Brak kindersztuby. Brak troski o dobro wspólne. Klientyzm. Buta. Prywata. Wszędzie mamy zepsucie obyczajów, nie tylko w polityce. W tym konkretnym przypadku doszło do skandalu, którego można było uniknąć, gdyby osobistości piastujące najważniejsze funkcje w państwie zachowywały się dyskretnie i poprawnie. Jednak, nie doszukujmy się wątków kryminalnych, tam gdzie ich raczej nie ma. To była tylko rozmowa bliskich ideowo ludzi zainteresowanych utrzymaniem przy władzy partii neoliberałów i ich popleczników. A o tym, kto będzie rządził w przyszłości – zadecydują nie ministrowie gabinetu Donalda Tuska, ani nawet on sam wraz z resztą Platformy Obywatelskiej, ale wyborcy. Mam nadzieję, że tym razem mądrze.

Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. MichalR 19.06.2014 13:40

    Jak słyszę że ktoś nazywa PO pokrewnymi liberałów to się we mnie gotuje. Populistyczne centrum należy nazywać partią centrum. Może Chrześcijańską demokracją, ale nie liberałami! Z liberałami to oni już dawno przestali mieć cokolwiek wspólnego.

  2. mackadmin 19.06.2014 17:21

    Niezły gniot propagandowy! Fałszywa, obłudna retoryka. Odwracanie kota ogonem i lanie po pysku, bo śmierdzi…

  3. pasanger8 19.06.2014 17:30

    A może czas pomyśleć szerzej, że to JKMowa zaraza i liberalno-libertariańskie gadanie rozwala państwo?Przecież państwo jest niepotrzebne i podatki to kradzież.
    Rzeczpospolita Szlachecka podobnie upadała przez pustki w skarbcu i związany z tym brak armii(dziś brak porządnego państwa, armii zresztą też)
    http://www.lewica24.pl/component/content/article/44-ludzie-i-polityka/4835-lukasiewicz-biedni-pomagaja-bogatym-czyli-historia-podatkow.html
    Ile razy to słyszymy:państwo niepotrzebne.Ciekawe,że w UK,Niemczech czy Francji o istnienie państwa dbają.
    Rząd Tuska oczywiście jest zły ale to nic nowego ważne aby pomysł możliwości pokrywania długu publicznego emisją pieniędzy przez NBP nie przepadł.Inaczej zawsze państwo zwane przez JKMowców ,,opiekuńczym” będzie się zawsze opiekowało tak naprawdę lichwiarzami na nasz podatników rachunek.
    http://szczesnygorski.pl/ekonomiczne/kim-opiekuje-sie-panstwo-opiekuncze/
    Oprzytomnijcie ludzie90% kasy z naszych podatków idzie na spłatę lichwy a rządy państw w tej sytuacji nie mają nic do powiedzenia.

  4. adambiernacki 19.06.2014 19:10

    ” Zwracam uwagę, że bank centralny ma inicjatywę ustawodawczą, więc jego Prezes musi występować o nowelizację ustawy o NBP do Ministra Finansów, bo to ten ostatni sprawuje nadzór regulacyjny nad całym rynkiem finansowym w Polsce. A jeśli szef banku centralnego uważa, że aktualnie piastujący to stanowisko człowiek nie będzie skłonny zaakceptować proponowanych zmian, cóż – dąży do zastąpienia niewygodnego partnera bardziej spolegliwym… Można takie zachowanie negatywnie oceniać w kategoriach moralnych, ale gdzie doszło tu do złamania prawa?” Czyli to nic takiego? No masakra. Przestępstwa nie ma? Więc trzeba zmienić(naprawić) prawo! Nie ma większego zagrożenia nie tylko dla cywilizacji, ale dla Ziemi niż banksterstwo w ogóle szeroko pojęta chciwość wcielona.

  5. hashi 19.06.2014 20:14

    U mnie Belka dostaje Nobla za pomysł, dwóje za wdrożenie, pomijam kwestie czy działał dla dobra partii czy kraju. Von Rostowski to angielski piesek podesłany przez banksterów. A zapis w konstytucji który zniósł prawo NBP do emisji pieniądza podpisał jeszcze Kwaśniewski. Fakt faktem, że 50 mld PLNów rocznie dzięki tej aferze dalej będzie szło na same odsetki zachodnim pejsaczom i żaden polityk nic z tym nie zrobi. Nawet JKM na którego zagłosuję, inaczej spodka go seryjny samobójca i on doskonale o tym wie.

  6. luzak1977 19.06.2014 22:47

    Ale się cieszą, że ludziska znów łyknęli haczyk. Zobaczcie kto głównie wypowiada się o tym wszystkim: były minister, były szef czegoś tam, były pociot tamtego. Coś za dużo tego słowa “były”.
    To jest zamierzone działanie “określonych kół” – jak mówił towarzysz Winnicki.
    Polska to serial Alternatywy 4.

  7. RobG56 20.06.2014 11:51

    Knowania notabli, które później potwierdziło życie, trudno nazwać wyłącznie rozmową towarzyską. Jednak prawdą jest, że cały świat wykorzystując doświadczenia np psychologii społecznej oszukuje “poddanych”, i czasy Watergate się nie wrócą, skoro dziś to Snowden a nie Barack jest czarnym charakterem. Pani profesor farsę demagokracji nazywa wyborami mając nadzieję, że zwycięży inna opcja demagogiczna – ta od Beger i Lipińskiego. To zwykła hipokryzja a nie jakaś rzeczowa analiza.

  8. nessir 20.06.2014 22:06

    Witam

    Dziś przeczytałem (niestety tylko pobieżnie i nie pamiętam gdzie) niegłupi komentarz do całej sprawy. Nie jestem ekonomistą, ale wiem, że za obsługę długu płacimy braciom rocznie grube miliardy (chyba coś koło 40). Belka chciał choć część tej kasy zatrzymać u nas (cokolwiek to znaczy). Sprawa może mieć i drugie i trzecie dno…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.