Nie ma żłobka bez szczepienia?

Opublikowano: 18.09.2018 | Kategorie: Edukacja, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 3374

Dwóch aktywistów z Wrocławia, adwokat Marcin Kostka oraz działacz społeczny Robert Wagner zbiera podpisy pod przygotowanym przez siebie projektem ustawy „Szczepimy bo myślimy”. Ma ona umożliwić samorządom przyznawanie punktów za szczepienia dzieciom starającym się o miejsce w państwowych żłobkach lub przedszkolach.

Aktywiści nie chcieli wprowadzać zapisu jako przymusu – jak sami zaznaczają, bali się zarzutu o dyskryminację dzieci. Jednak zapisali dla samorządu możliwość praktycznego przyznawania pierwszeństwa na listach przyjęć do publicznych placówek dzieciom, które są zaszczepione. Szczepienie ma być dodatkowym punktowanym kryterium.

“Parę lat temu próbowała to zrobić Częstochowa. Skończyło się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, który orzekł, że obecne prawo na to nie pozwala” – mówi Robert Wagner. Aktywiści zapytali również władze Wrocławia, czy są w stanie wprowadzić takie regulacje pilotażowo, jednak odpowiedziano im, że nie da się tego zrobić na gruncie obowiązującego prawa. Przygotowali więc projekt ustawy.

Robert Wagner stwierdził, że nie muszą obawiać się dzieci, które mają wskazania medyczne, by nie szczepić. Wystarczy, że przedstawią zaświadczenia lekarskie. Ponadto ustawa nie nakłada na rodziców żadnego nowego „dodatkowego” obowiązku, wystarczy, że będą wykonywać szczepienia zgodnie z kalendarzem. Samorządy zaś będą mogły przyznać za to dodatkowe punkty „podobnie jak za kryterium miejsca zamieszkania, rozliczania podatków, liczby rodzeństwa czy niepełnosprawności dziecka”.

“Założeniem naszego projektu, jest to, żeby wywołać dyskusję, żeby była możliwa edukacja ludzi. Chodzi o to, żeby nie tyle zmusić, co przekonać, że te szczepienia to nie jest nic złego, wywołującego szkodliwe powikłania. Oczywiście, takie rzeczy też występują, ale trzeba pamiętać, że wszystkie leki mają jakieś działania niepożądane” – mówi Marcin Kostka. “Szczepienia, które mamy teraz, to jest pokłosie pierwszych szczepień obowiązkowych, wprowadzonych w latach 1960. W roku 1994 wprowadzono program szczepień ochronnych, który jest aktualizowany co roku. Obecnie na podstawie ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi obowiązuje rozporządzenie, które wskazuje jakie szczepienia są obowiązkowe. Na podstawie tego rozporządzenia jest przygotowywany co roku komunikat przez Głównego Inspektora Sanitarnego, gdzie są wskazane konkretne szczepienia, wraz z okresem, kiedy dziecko trzeba zaszczepić.”

Projekt wspiera wrocławski SLD. Jego działacze zaangażowali się w zbieranie podpisów.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. polantek 18.09.2018 20:59

    Bardzo dobrze bo szczepione dzieci to prawdziwe zagrożenie dla tych nieszczepionych. Teraz czekam na inicjatywę biznesową pod nazwą żłobek tylko dla nieszczepionych.

  2. Aida 18.09.2018 23:02

    Haha. Powodzenia zakładaj.

  3. cacor 19.09.2018 06:54

    Jednego nie potrafię zrozumieć, i żaden człowiek proszczepionkowy nie jest w stanie odpowiedzieć na podstawowe pytanie: skoro jego dziecko zostało zaszczepione, czego obawia się od dziecka niezaszczepionego?

  4. cinq2 19.09.2018 09:10

    Oni nie boją się o dzieci zaszczepione tylko o dzieci które się nie mogą zaszczepić.

  5. cacor 19.09.2018 09:49

    Z całym szacunkiem, ale teraz to już zdrętwiałem z niezrozumienia:
    Rodzice dzieci, które z różnych przyczyn (m.in. zdrowotnych) nie mogą być zaszczepione, obawiają się dzieci nie szczepionych, ale zdecydowanie nie mają nic przeciwko dzieciom zaszczepionym, które roznoszą wirusy jeszcze kilka tygodni po injekcji ?
    Naprawdę?

  6. heretyk 19.09.2018 09:52

    @cacor jest więcej dziwnych pytań, np.
    – dlaczego chłopców mamy szczepić przeciwko rakowi szyjki macicy?
    – dlaczego kiedy dziecko zaszczepione zachoruje to jest ok, a niezaszczepione hurrr durr na cały świat?
    – według jakich badań i czy w ogóle jest możliwe sprawdzenie tego, że “zaszczepione przejdzie chorobę łagodniej”?
    – dlaczego mój 5-cio letni nieszczepiony syn praktycznie nie choruje, a jeżeli już to 2 razy w roku, gorączka 2 dni i po chorobie?
    – dlaczego mój 5-cio letni syn na liście obecności jest każdego miesiąca najwięcej w przedszkolu lub w ścisłej czołówce w porównaniu z innymi dziećmi?
    i wiele innych.

  7. cinq2 19.09.2018 10:05

    Dokładnie. Mój 1,5 roczny był 2 razy chory w życiu wszystko trwało maks 3 dni (błyskawicznie zdrowiał). Pamiętam jak byłem w zerówce tam rzadko ktoś chorował, porównać to z dzisiejszymi przedszkolami to jest jakaś masakra.

    Tak samo proszczepy mówią, że łatwiej jest zarobić na leczeniu chorób zakaźnych niż zaszczepic więc koncerny nie mają w tym interesu. Ja to rozumuję troszkę inaczej… szczepionki upośledzają układ immunologiczny na na takiej zasadzie, że łatwiej człowiekowi zachorować. I tak w przeciągu swojego życia wydajesz pieniądze na leki (na gardełko, do noska, na temperaturę i wiele wiele innych) których wcale wydawać byś nie musiał. I koszty leczenia zaczynają rosnąć, niestety ciężko to udowodnić.

  8. cinq2 19.09.2018 10:08

    @heretyk
    Jeśli mogę spytać jak sobie radzisz z przychodnią i sanepidem?

  9. cacor 19.09.2018 10:55

    @heretyk
    Podłączam się do pytania cinqa2:
    Jak sobie radzisz z przychodnią i urzędnikami ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.