Nie ma dla biednych, jest dla banków
Kraje europejskie ograniczają wydatki na zagraniczną pomoc rozwojową. Motywują to kryzysem ekonomicznym.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa za BBC, kryzys zadłużenia publicznego w krajach europejskich doprowadził do cięć w wydatkach na fundusze rozwojowe dla krajów biednych. Według organizacji Data, analizującej takie wydatki, jest to pierwsze poważne cięcie wydatków pomocowych w całej Europie od dekady.
Największych oszczędności dokonały kraje szczególnie dotknięte kryzysem: Grecja i Hiszpania. Hiszpania, która była wcześniej szóstym najhojniejszym donatorem w Europie, ograniczyła swe wydatki dobroczynne o jedną trzecią.
Warto przypomnieć, iż kraje europejskie dostarczają łącznie nieco ponad połowę pomocy rozwojowej dla krajów biednych. Najbardziej szczodrze funduszy pomocowych udzielały jak dotąd Niemcy, Wielka Brytania i Francja.
Przedstawiciel organizacji DATA, Adrian Lovett, ostrzega, że na ograniczaniu wydatków na pomoc rozwojową i humanitarną ucierpią szczególnie najbiedniejsze kraje Afryki, takie jak Mozambik, Tanzania i Malawi, w których pomoc ta, jak podkreślił, „codziennie ratuje ludzkie życie”.
Źródło: Nowy Obywatel