Nie chcą żyć w kraju, którym rządzi car

Opublikowano: 26.02.2012 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 514

Około 5 tys. osób demonstrowało na placu przed Soborem Zbawiciela na Krwi w Petersburgu, domagając się odejścia Władimira Putina i przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich. Wiec poprzedził pochód oponentów Putina.

Akcję zorganizował Komitet Obywatelski, skupiający przedstawicieli różnych opozycyjnych nurtów politycznych, w tym nacjonalistów. Wśród uczestników byli też przywódcy opozycji z Moskwy, w tym adwokat walczący z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny, szef Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Garri Kasparow i lider komunistycznego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow.

Według organizatorów manifestacji wzięło w niej udział 12 tys. osób. Policja oszacowała liczbę uczestników na 2,5 tys., a niezależni obserwatorzy – na 5 tys.

Występujący na wiecu apelowali do obywateli Federacji Rosyjskiej o udział w zbliżających się wyborach i głosowanie w taki sposób, który nie pozwoli Putinowi wygrać ich już w pierwszej turze. Podkreślali też potrzebę kontrolowania procedury liczenia głosów i konieczność rozpoczęcia przygotowań do bezterminowych akcji protestacyjnych po wyborach.

“Pokażmy im, że nie chcemy krwawej rewolucji; że jesteśmy za pokojową rewolucją; za tym, aby czerwoni i zieloni otrzymywali w wyborach tyle głosów, ile dadzą im ludzie, a nie tyle, ile dają im oszuści i złodzieje” – oświadczył Nawalny.

“Chcemy, by Petersburg był tym miastem, od którego rozpocznie się wyzwolenie Rosji” – oznajmił i dodał: “Nie chcemy żyć w kraju, którym rządzi car. Putina możemy pokonać tylko my”.

Natomiast Kasparow podkreślił, że “5 marca należy złapać władze za rękę, gdy fałszuje wyniki wyborów”. “Uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy wolnymi obywatelami i pokazaliśmy to. Oni odgradzają się od nas żelaznymi kratami, tarczami i kaskami, bo wiedzą, iż bez tego nie wygrają wyborów” – wskazał.

W niedzielę manifestacja przeciwników Putina w obronie prawa do uczciwych wyborów odbędzie się w Moskwie.

Wszystkie liczące się rosyjskie pracownie socjologiczne prognozują, że Putin zostanie prezydentem już w pierwszej turze wyborów, która odbędzie się 4 marca. Zdaniem niezależnego Centrum Analitycznego Jurija Lewady premier może liczyć na poparcie 66 proc. wyborców, którzy zdecydowali już, że pójdą do urn. Prokremlowska Fundacja Opinii Publicznej (FOM) twierdzi natomiast, że Putin otrzyma 58,7 proc. głosów. Inny lojalny wobec Kremla ośrodek – Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM) – przewiduje z kolei, że szefa rządu poprze 58,6 proc. wyborców.

Opracowanie: kp
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Aaron Schwartzkopf 26.02.2012 12:00

    W większości przypadków oficjalne (i nie tylko) doniesienia z Rosji są, delikatnie mówiąc, niepełne. Antyputinowskie demonstracje w rzeczywistości wzbudzają w społeczeństwie rosyjskim dość znaczne kontrowersje. Daleko im do rzeczywistej spontaniczności, zbyt wielki udział w ich organizacji mają środowiska specjalizujące się w “kolorowych rewolucjach” jawnie wspierane przez usa. Doniesienia o “tysiącach przypadków” fałszerstw w czasie ostatnich wyborów również wydają się w pewnym stopniu przesadzone i rozdmuchiwane, co nie oznacza, ze takich przypadków nie było. Również osławiony lider “internetowej opozycji” walczący z korupcją Aleksiej Nawalnyj nie jest przez Rosjan odbierany jednoznacznie z powodów podobnych jak w przypadku demonstracji. Podsumowując – sytuacja w Rosji jest dużo bardziej skomplikowana niż się nam to przedstawia, a jej destabilizacja bynajmniej nie leży w naszym interesie, jeśli już, to w interesie usa&Co.

  2. Almuric 26.02.2012 12:07

    Znam osobiście rosjanina i wyraźnie mówi, że to nie jest tak jak przedstawiają oficjalne media. Większość z nich nienawidzi Gorbaczowa, że dopuścił do ogromnej kradzieży majątku narodowego ale w porę go pognali. Na tyle w czas aby teraz być przeciwwagą dla totalitaryzmu USA, teraz właśnie tym siłom pasuje zdestabilizować Rosję aby dalej kraść, ale ludzie tego nie chcą bo społeczeństwo rosyjskie jest znacznie bardziej wykształcone niż wielu się wydaje i mają swój pogląd na tą całą sytuację. Mimo biedy nie ma tam wielu głupców jak u nas…

  3. egzopolityka 26.02.2012 13:12

    Stara taktyka “dziel i zwyciężaj” zastosowana przez Reptilian. Jeśli ludzi skłóci się ze sobą cały czas tworząc zagrożenie walk pomiędzy nimi (tak jak tutaj rzekomy konflikt Rosja-USA), to oddadzą władzę dyktatorom (którzy mają ich chronić przed tym rzekomym zagrożeniem) i nie będą w stanie się zorganizować w walce przeciw rzeczywistemu wrogowi: pozaplanetarnemu. Chyba jedyną nadzieją w tej sytuacji są kataklizmy naturalne jakie mają nastąpić w kolejnych miesiącach bo to zwykle jednoczy ludzi.

  4. Aaron Schwartzkopf 26.02.2012 13:28

    I jeszcze jedno: porównajcie sobie zdjęcia z “opozycyjnych” demonstracji w Rosji i demonstracji w ramach ruchu “Occupy Wallstr” lub podobnych. Z jednej strony profesjonalne gadżety, z drugiej – hasła pisane flamastrem lub sprayem na kawałkach kartonu….

  5. pasanger8 27.02.2012 05:59

    Swego czasu tow.Putin chciał wspierać ruch obrony praw człowieka w UE widać przecież ,że te kolorowe rewolucje są montowane przez USA a jeszcze chcą pouczać Rosjan jak wygląda demokracja.Sami mają obóz w Guantanamo,właśnie uchwalili ustawę o możliwości bezterminowego uwięzienia własnych obywateli bez postawienia zarzutów.Skandal z wyborem Busha -podczas gdy na Gora głosowało więcej ludzi itd itp.Sądzę ,że tow. Putin dał ciała-chyba się nie przyłożył do stworzenia kolorowych rewolucji w USA UK czy w Niemczech.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.