Nie będzie przebaczenia!

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro obiecał w sobotę, że osoby, które dokonały zamachu na jego życie, otrzymają maksymalne kary.

„Sprawiedliwość i maksymalna kara! Nie będzie przebaczenia. Przysięgam na przyszłość narodu, na przyszłość Ojczyzny” – zapewnił Maduro w telewizji państwowej.

O przygotowanie nieudanego zamachu prezydent oskarżył siły prawicowe we współpracy z kolumbijską prawicą oraz prezydentem Kolumbii Juanem Manuelem Santosem. Jak dodał, niektórzy z organizatorów zamachu mieszkają na Florydzie (USA). W związku z tym Maduro poprosił amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa o pomoc w walce z tymi „ugrupowaniami terrorystycznymi”.

Do przeprowadzenia zamachu na prezydenta Wenezueli przyznała się grupa opozycyjna, nazywająca siebie Narodowym Ruchem Żołnierzy w Koszulach.

Operacja polegała na wysłaniu dwóch dronów z materiałem wybuchowym C4 na trybunę prezydencką. Snajperzy Gwardii Narodowej zestrzelili drony, zanim dotarły do celu. Są wrażliwe, dziś się nie udało, ale to kwestia czasu – napisała grupa na „Twitterze”.

Meksykański portal Sin Embargo poinformował, że Narodowy Ruch Żołnierzy w Koszulach powstał w 2014 roku i jest związany z byłym pilotem policyjnym Oscarem Perezem, który w ubiegłym roku porwał śmigłowiec i ostrzelał budynek Sądu Najwyższego. Grupa twierdzi, że składa się z „patriotycznych wojskowych i cywilów, lojalnych wobec Wenezuelczyków, którzy chcą uratować demokrację w państwie dyktatury”.

Źródło: pl.SputnikNews.com