Niderlandy zakażą studentom z Chin studiowania półprzewodników
Holandia przygotowuje projekt ustawy, która będzie wymagać sprawdzania zagranicznych studentów, którzy wyrazili chęć studiowania na lokalnych uniwersytetach w wielu zaawansowanych dziedzinach, w tym w produkcji półprzewodników i technologii obronnej.
Firma ASML z siedzibą w Holandii produkuje najbardziej zaawansowane na świecie maszyny do produkcji chipów. Chiński rząd wcześniej zgodził się na ograniczenie eksportu tego sprzętu do Chin, ale postanowił na tym nie poprzestać, wprowadzając zakaz odwiedzania lokalnych placówek oświatowych dla niektórych uczniów „wysokiego ryzyka”.
Holenderskie Ministerstwo Edukacji potwierdziło plany wprowadzenia dodatkowych badań przesiewowych dla międzynarodowych studentów i profesjonalistów zamierzających studiować „ważne obszary tematyczne”. W oświadczeniu podkreślono jednak, że środek będzie „neutralny pod względem kraju pochodzenia”, co oznacza, że nie będzie zależał od narodowości uczniów. Jednak sankcje nałożone przez Holandię na sugestię Stanów Zjednoczonych sugerują, że po wejściu w życie nowego przepisu ani jeden chiński student nie będzie w stanie zdać egzaminu. Sankcje te już odbiły się na zasobach ludzkich, a chiński producent chipów pamięci YMTC poprosił wszystkich pracowników w USA o odejście z firmy.
W kwietniu holenderska Generalna Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa opublikowała raport, w którym uznała Chiny za „największe zagrożenie dla bezpieczeństwa gospodarczego” kraju. W dokumencie czytamy też, że współpracę między obydwoma krajami utrudnia polityka chińskich firm, które rzekomo często ukrywają zaangażowanie rządu lub wojska we wspólne prace.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl