Nelson Mandela – wyzwoliciel czy niszczyciel RPA?

Opublikowano: 11.12.2013 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 996

WALCZYŁ Z RASIZMEM A SAM BYŁ RASISTĄ

Wczoraj w lewicowych mediach, czyli prawie we wszystkich, można usłyszeć w samych superlatywach, jakim cudownym człowiekiem był zmarły niedawno Nelson Mandela. Podkreśla się za każdym razem, że walczył o prawa czarnoskórej ludności RPA i w ogóle przedstawia się go, jako pacyfistycznego dziadziusia, który za poglądy spędził prawie 30 lat w więzieniu. Czy tak było w rzeczywistości?

Historia RPA jest wyjątkowo skomplikowana, bo na tym skrawku Afryki biali ludzie, Holendrzy, pojawili się wcześniej niż przodkowie Mandeli. Nie ma tam zatem kontekstu kolonialnego. Jednak stosunki między czarną i białą ludnością od zawsze układały się nieszczególnie. RPA było krajem, w którym doszło do separacji rasowej. Ideę nazwano apartheidem i wdrożono, jako prawo w 1948 roku. Celem było doprowadzenie do tego, aby biała i czarna część społeczeństwa funkcjonowały odrębnie.

Każda z ras miała swoje urzędy, szkoły i strefy. Czarni byli wyraźnie spychani na margines społeczeństwa. Grupowali się oni w ramach organizacji takich jak Afrykański Kongres Narodowy (ANC), z którego szeregów wywodził się Nelson Mandela. ANC było organizacją skrajnie lewicową o charakterze zbrojnym, co było bardzo typowe dla członków Międzynarodówki Socjalistycznej. Mandela został aresztowany i osadzony w więzieni właśnie za działalność terrorystyczną, polegającą na zbrojnym występowaniu przeciwko władzom i białym mieszkańcom RPA.

Mandela przesiedział w więzieniu długie 27 lat i wyszedł na wolność wtedy, kiedy pod wpływem nacisków międzynarodowych doszło do zakończenia polityki apartheidu. Przez chwilę wydawało się, że obie rasy będą w stanie funkcjonować razem, ale czar prysł bardzo szybko i okazało się, że prześladowanie czarnych zmieniło się od razu w prześladowanie białych.

Po zmianach politycznych Nelson Mandela został prezydentem RPA i zaczął wdrażać równościowe programy. Pojawiły się dobrze nam znane parytety we władzy i zaczął następować upadek tej trzystuletniej enklawy białego człowieka w Afryce. Mandela uosabia te zmiany i z niewiadomych powodów urósł do rangi międzynarodowego symbolu pokoju i braterstwa. Był to jednak człowiek, który za towarzyszy broni uważał Fidela Castro i Muammara Kadafiego. Zafascynowany nim był również socjalistyczny morderca Che Guevara.

Lewicowe media każą nam patrzyć na zmiany w RPA, jako cywilizacyjne osiągnięcie piątej gospodarki półkuli południowej. Jednak jest też mroczna strona odejścia od apartheidu. Lawinowo wzrosła przestępczość. Na białych farmerów czarnoskórzy prowadzili wręcz polowania. Dochodziło do tego, że ludzie na noc nie tylko włączali prąd w ogrodzeniu, ale też sami spali w wielkich metalowych klatkach zamykanych od wewnątrz. W przeciwnym wypadku mogliby zostać zabici we śnie. Przypadków takich było naprawdę bardzo wiele.

Polityczna poprawność, cenzura naszych czasów, powoduje, że nie można o tym przeczytać w oficjalnych przekazach. Czarni okazali się rasistami i postanowili po prostu wziąć odwet na białych. W wyniku ataków na farmy śmierć poniosło 3770 rolników południowoafrykańskich o białym kolorze skóry. Świat nie zauważył nawet tego ludobójstwa. Nie wiadomo, czy dane te nie są zaniżone, ale nawet, jeśli są prawdziwe oznacza to, że czarni zabili 10% 40-tysięcznej populacji farmerów z RPA.

W trakcie tych bestialskich napadów dochodziło do dramatycznych zdarzeń, które można chyba porównać tylko do tego, co z Polakami na Wołyniu robili Ukraińcy. Rasizm murzynów objawiał się też w tym, że zabronili farmerom korzystania z prywatnych firm ochroniarskich, które miały pełne ręce roboty w wyniku ataków czarnych i bierności władz z ANC, niereagujących na to bestialstwo. Szacując razem z miastami od 1994 roku zabito 68 tysięcy białych.

Mordercy z ANC śpiewają nawet specjalne piosenki nawołujące do zabijania białych. Dziwne, że świat nie reaguje i nie ma mowy o oburzeniu czy wykluczaniu RPA ze społeczności międzynarodowej. Lewicowe media skrzętnie pomijają takie informacje i nakazują kochać bezwarunkowo swoich świeckich świętych i nie zadawać pytań o skutki zwycięstwa Mandeli.

Trudno się dziwić, że biali mieszkańcy RPA po prostu uciekają z tego dziczejącego kraju. Według szacunków od 1995 roku z kraju wyjechało ponad 800 tysięcy z 5,2 miliona białych mieszkańców. Większość z nich jest dobrze wykształcona i kraje takie jak Australia czy Wielka Brytania z wielką chęcią przyjmują takich emigrantów. Skutek tego jest taki, że w samym RPA cały czas maleje liczba osób o wysokich kompetencjach i mimo parytetów nie ma kim obsadzać stanowisk w urzędach. RPA to bogaty kraj o wielu zasobach naturalnych, więc to jeszcze trochę potrwa zanim wszystko się tam zawali, ale bez wątpienia zwycięstwo Mandeli będzie miało tragiczny skutek dla wszystkich mieszkańców tego kraju.

KIM NAPRAWDĘ BYŁ NELSON MANDELA?

– Był zwykłym rzezimieszkiem. Nie wiadomo dlaczego sędzia Percy Yutar, który był wówczas także Prokuratorem Generalnymnie skazał go za zabójstwo, a nie morderstwo z premedytacją. Jeśli by tak się stało, to Mandela został by powieszony i nie mielibysmy teraz „wielkiej trójki” jezdżącej za nasze pieniądze na pogrzeb zbrodniarza.

– Był liderem terrorystycznego skrzydła ANC (African National Congress) organizacji Umkontho We Sizwe (MK). To on, nawet będąc w więzieniu, zatwierdzał każdy zamach terrorystyczny tej organizacji. Wynalazł metodę ataków „soft target” – na ludność białą w najbezpieczniejszych dla niej miejscach, jak w 1985 roku w barze Amanzimtoti’s Wimpy. Podczas zamachu zginęło pięcioro dzieci, 200 osób było rannych. W swojej biografii „Freedom” ten psychopata wręcz chwali się tym, że w 1983 roku na Church Street, ANC pod jego kierownictwem dokonała zamachu terrorystycznego, w którym zginęło 19 osób, a 200 zostało rannych.

– Jest odpowiedzialny, jako lider ANC, za śmierć tysięcy, w większości czarnoskórych mieszkańców RPA. Komisja Praw Człowieka (Human Rights Commission) oceniła, że w czasie Apartheidu zginęło 21 000 ludzi.

– Jego nazwisko i organizacja była na amerykańskiej liście terrorystów i organizacji terrorystycznych, obok Hezbollahu, Tamil Tigers i Al Kaidy.

– Już jako znany polityk, ludzi, którzy byli mu nie na rękę bezlitośnie mordował.

– Większość czasu skazany Mandela spędził w lepszym niż przeciętny domu, a nie w obskurnym więzieniu jak to się pokazuje w mediach. Na Robben Island Mandela znalazł się na początku, skąd szybko go przewieziono do wygodniejszego miejsca. Miał tam dostęp do telefonu i faksu, skąd dowodził ANC – dlatego też prosto z więzienia stał się liderem.

– Podczas pobytu Mandela w „więzieniu” dorobił się milionów! Żonie, z którą się rozwiódł 4 lata po uwolnieniu musiał zapłacić miliony. Niemożliwe jest by pochodziły one ze zwykłych opodatkowanych 4-letnich dochodów.

– Po wyjściu z „więzienia” od razu zamieszkał w bardzo luksusowym domu w najbogatszej części Johannesburga. Małe, 4-pokojowe mieszkanko w Sowet było tylko na pokaz. To tam zapraszał dziennikarzy, którzy oczywiście nie mogli nie wiedzieć, że jest to tylko teatrzyk. Świadczy to o współudziale prasy w oszustwie.

Źródła: Zmiany na Ziemi (pierwszy śródtytuł), Monitor Polski (drugi śródtytuł)
Kompilacja 2 artykułów na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. janosik 11.12.2013 19:40

    parafrazując autora można spytać:

    kim był autor tego żenującego tekstu?
    – prawackim fundamentalistycznym ignorantem bez szczątkowej wiedzy o warunkach, w jakich żyli czarni w RPA
    – nierozumiejącym zupełnie dlaczego w końcu chwycili za broń
    – który nie obejrzał pewnie ze zrozumieniem nawet żadnego dokumentu o segregacji w RPA, bo przecież tv są “lewackie”
    – co do tej “lewackości” – autor pozbawiony jest w swej bezrozumności świadomości, że w głównym nurcie nie ma ANI JEDNEJ telewizji lewackiej, co każdy lewak mu dziś powie, a czego dowodem jest relacjonowanie wszelkich demonstracji, czy wystąpień antykapitalistycznych, antywojennych, antyunijnych i anty/alterglobalistycznych organizowanych przez ruchy prawdziwie lewicowe, humanistyczne i progresywne
    – dodać należy, że w UE nie dominuje ideologia lewicowa, ale neoliberalna, wykorzystująca czasem retorykę wolnościową i równościową w swych napuszczających niewolników na siebie nawzajem wojenkach obyczajowych, podchwytywanych przez ignorantów prawicy i tęczowców z lewicy nie rozumiejących, że kłócą się o pierdoły w kajdanach nakładanych przez oligarchię na łapki i jednej i drugiej grupy, gdy do ostatecznego sukcesu (NWO) dzieli ich (oligarchię) zaledwie kilka małych kroczków
    – autor zapewne jest przedstawicielem nieopartej w faktach historycznych (i absurdalnej logicznie) tezy o “dziesiątkach tysięcy” “niewinnych cywilów” zamordowanych (zapewne osobiście, maczetą, jak to lewaccy oprawcy mają w zwyczaju) przez Che Guevarrę. I tak samo można potraktować jego wynurzenia na temat Mandeli. Argument, że ANC jest na liście organizacji terrorystycznych jest po prostu genialny. W końcu wiemy, że terrorystami są Ci, którzy walczą z $ystemem. Kiedyś straszliwi lewacy, dziś potworni “islamiści”. Nie twierdzę, że byli święci, ale też ze świętymi z pewnościa nie walczyli, jak z resztą na Kubie, czy w Hiszpanii. A gdzie protestować pokojowo się nie da – gdyż pacyfistów się torturuje i morduje, tam drwa rąbią… i niestety wióry lecą. AK też bywało zabijała cywilów, ale chyba nie nazwiemy ich terrorystami i rzezimieszkami? Czekam też na konkrety dotyczące tych “milionów”, które Mandela zarobił w więzieniu. Jakieś źródła by się przydały przy takich oskarżeniach. Skąd wziął na rozwód i ile kosztował przyznaję pojęcia nie mam, ale już wtedy miał masę możnych przyjaciół z całego świata, więc sugestia, że to z przekrętów jest poważnym nadużyciem. Ja wiem tylko, że podsyłali mu do więzienia najgorszych, najbardziej odpornych na wiedzę rasistów i każdego w końcu przekonywał do Sprawy, tak, że musieli ich wymieniać.
    Aktywista przez duże A, dziesiątki lat walczył o swój naród. Sukcesu w pełni nie odniósł, kapitał pozostał w łapkach białej mniejszości, ale i tak wywalczył dla swoich naprawdę dużo. Szlak mnie trafia jak czytam takie bezrozumne wypociny.

  2. bXXs 11.12.2013 20:20

    Jako nierasista zadam pytanie na które odpowiedzi są rasistowskie w Eustachy białych i oczywiste w ustach czarnych.
    Wyobraź sobie socjalny eksperyment.
    Przypadkowa grupa białych i czarnych otrzymały propozycje i takie same środki na zbudowanie miasta dla siebie. Biali dla białych, czarni dla czarnych. Te miasta powstały wg pomysłów, potrzeb i fantazji danej grupy oraz były budowane przez nich samych.
    Teraz.
    Nie wiedząc jak wyglądają te miasta i zakładając, że są odzwierciedleniem najlepszego tych społeczności, zadałem pytanie białym kolegom i czarnym gdzie by chcieli zamieszkać 😀
    Biali jak jeden odpowiedzieli że u białych a czarni sie pokłucili i obrazili 😀

  3. Jedr02 11.12.2013 21:03

    Teksty że coś jest wpisane jako organizacja terrorystyczna są mało poważne. Kurdowie walczący o niepodległość są nazywani terrorystami, AK było uważane przez nazistów za rzezimieszków i terrorystów. Władze zwykle tak określają wrogie im militarne organizacje pozarządowe.

    A tak to masa pół prawd, prawd i przekłamań by udowodnić jakąś teze. To jest dużo bardziej złożony problem niż źli czarni, dobrzy biali, czy też dobrzy czarni, źli czarni. Raczej zbyt złożony dla autora działającego w trybie “tępienie lewactwa”. Właściwie jak już spłycać to można powiedzieć żli biali i źli czarni 🙂 Jakby chcieć nie spłycać, to trzeba by książke napisać.

  4. marek13 12.12.2013 01:58

    @Jedr02
    ANC i jej zbrojne ramie Włócznia Narodu (Umkhonto we Sizwe), paramilitarna bojówka czarnych komunistów, zniszczyły RSA, zniszczyły dorobek trzech pokoleń emigrantów holenderskich, niemieckich, belgijskich, polskich. Zniszczyły lad społeczny nadany przez autochtonów Przylądka Dobrej Nadziei, a przez to pogrzebały status czarnoskórej części tego społeczeństwa. Afrykański Kongres Narodowy, rzekomo komunistyczny, nie zmienił nic w bycie mas czarnej części społeczeństwa tego kraju.
    Opisując to, co stało się po upadku apartheidu, najprościej jest powołać przykład sąsiedniego Zimbabwe. Rodezja, swego czasu posiadłość brytyjska eksportowała miedz, złoto, żelazo, nikiel i inne pierwiastki. Podobnie było z uprawami kukurydzy, tytoniu, pszenicy i bawełny. Po wejściu osławionego Roberta Mugabe na urząd prezydenta wszystko stanęło do góry nogami. Po jego słynnych reformach gospodarka padła plackiem, kraj stanął na krawędzi katastrofy humanitarnej. Rekordowa, najwyższa inflacja to hiperinflacja Zimbabwe, po terapii Głównego Szamana Tej Krainy: zdołali wydrukować banknot o nominale 500 mil. dolarów Zimbabwejskich, przypuszczam, ze równowartość paczki zapałek.
    Problem dzisiejszego RSA to najwyższa przestępczość na świecie ( 50 osób\ dobę), związane z tym bezrobocie, zachorowalność HIV/ SIDA, korupcja no i słynne “PLAASMORDEN”- morderstwa białych farmerów na tym zapomnianym przez Boga kawałku ziemi. Zginęło ich już 4000. Oglądając zdjęcia ofiar nasuwa się tylko jedyna analogia, eksterminacja ludności polskiej na Wołyniu. Włócznia Narodu zakładała ” płonące naszyjniki” aktywistom Partii Wolności- Zulusom. Sposób rozwiązywania nieścisłości z politycznymi adwersarzami wyraźnie przekłada się na wskaźnik śmiertelności w tym kraju.
    Sorry Jedr02, ale czarni na tym południowym skrawku wspaniałego, afrykanskiego kontynentu, to zdecydowanie “czarna” siła.

  5. Jedr02 12.12.2013 06:04

    “Sorry Jedr02, ale czarni na tym południowym skrawku wspaniałego, afrykanskiego kontynentu, to zdecydowanie „czarna” siła.”
    Pewnie bo biali którzy przybyli do Afryki, zabijali kogo chcieli, brali czarnych na niewolników rozwozili ich na wszystkie strony świata to Ci dobrzy. Biali którzy ustanowili się jako rasa panów i oddzielili od czarnych nie dając im zbyt wiele to Ci dobrzy… Tak wmawiaj sobie w imie przynależności rasowej że jak ktoś jest biały to jest dobry, a czarny to zły.
    4000 ofiar. I ty dramatyzujesz? Belgowie w Kongu wyrżneli coś między 5 a 15 milionami czarnych.
    Ale nawet w samym RPA to choćby przy jego kolonizacji zabito raczej więcej rdzennej ludności aniżeli 4000 😛
    Widzenie w tym co się dzieje obecnie w afryce tylko roboty czarnej ludności to też straszna ignorancja. Te państwewka są często przez zachód celewo pchane w upadek by brać potem od nich surowce za pół darmo praktycznie.

    Zabawne jest też takie gadanie opierające się na założeniu że państwa były bogate(konkretnie biali w tych państwach) to było dobrze. Zachodnie ziemie Polskie sobie lepiej radziły jak były w Niemczech, może trzeba je też tam oddać. Niemcy w ogóle są lepszymi zarządzającymi, więc może powinniśmy oddać im nasz kraj i być ich niewolnikami. Powaznie to patrząc po twojej stadnej mentalności, to pewnie jakbyś był czarny to sam byś białych mordował w tym RPA 😛

  6. kroton 12.12.2013 10:03

    Pozarzynajcie się jeszcze sami i będzie spokój.

    Patrzenie na ludzkie życie tylko z perspektywy tego jednego wcielenia, jest błędem. Oceniając wydarzenia w ten sposób można rzeczywiście widzieć wiele “niesprawiedliwości”. Tymczasem nic co się dzieje nie jest niesprawiedliwe. Wszystko jest następstwem naszych poczynań z tego i poprzednich wcieleń. Każdy otrzymuje to na co zasłużył. “Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz”. ” Co posiejesz, to zbierzesz”. Zatem nie ma niesprawiedliwości, Wszystko przychodzi do każdego zgodnie z tym co sam zasiał.

    Proste.

  7. pablitto 12.12.2013 11:11

    Jak to fajnie się tworzy farmazony i krytykuje co popadnie z perspektywy ciepłego fotela, co? 😉 Nie ma to jak mądrość całych pokoleń i ekspertów zaklęta w jednych rączkach na magicznej klawiaturze ;)))))

    Powiem krótko – dawno temu kumpel był w RPA, mając tam rodzinę. Po powrocie przestał wierzyć w (jakby to naiwnie nazwać) “białego człowieka”, nasz pseudo-kapitalizm, i takie tam. Tyle w temacie.

    A to, że jest tam ogólnie raczej przerąbane (ale to i tak “Europa” na tle większości krajów afrykańskich) – ale przyczyny są tak zakręcone i splecione w dziesiątki pokoleń, że pisanie jakiegokolwiek artykułu podsumowującego sprawę w kilku prostych tezach to, delikatnie mówiąc, gryzipiórska szmira).

    Rozumiem jeszcze, gdyby autor pisał to empirycznie, ale coraz ciężej o takie artykuły w jakiejkolwiek dziedzinie.

    PS. taki kraj jak Kongo powinien być najbogatszym krajem świata (ze względu na bogactwa naturalne -i Arabia Saudyjska może się schować) a jest…. najbiedniejszym (już korporacje, banksterka i “obsługiwane” przez nich strony konfliktu, partyzantki, terroryści… o to dbają od pokoleń). Wyobraźcie sobie, co by było nawet w takiej Polsce w adekwatnej sytuacji – gdy dziś jakiś ledwo gaz głupkowy wyprzedawany jest tu na poziomie afrykańskich koncesji.

  8. Magda13 12.12.2013 15:09

    To co w tym momencie dzieje sie w RPA jest jednym wielkim rozgardiaszem – i nie mowie tu tylko o rozgardiaszu politycznym ale rowniez i przede wszystkim spolecznym. Tam gdzie byla tradycja plemienna wdarli sie Europejczycy, lupiac wszystko, sprowadzajac niewolnikow, zakladajac wreszcie “demokratyczne” panstwo dla bialych, calkowicie zaprzeczajac kulturze i tradycji tubylcow. Teraz odwraca sie to przeciwko bialym. Mandela byl jednym z tych ktorzy starali sie, pewnie po raz ktorys, sprzeciwic bialym najezdzcom. Wierze jednak w to ze bunt i przemoc nie uczynia nic dobrego, i trzeba pokojowego rozwiazywania sprawy, powrotu do tradycji bez wzgledu jaka ta tradycja jest, jezeli tylko nie oznacza zabijania ziomali :-), programow edukacyjnych, karania wszystkich przestepcow.
    Poczytajcie sobie z wikipedii:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Republiki_Po%C5%82udniowej_Afryki
    Wierze ze podobnie jak za sprawa Gandhiego, czy Jana Pawla II, historia moze zmienic bieg bez przemocy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.