Nękajcie małe i średnie przedsiębiorstwa!
Dla polskich przedsiębiorców prowadzących działalność w Wielkiej Brytanii niedawny skandal z udziałem Izby Administracji Skarbowej (IAS) w Kielcach może być tylko potwierdzeniem tego, że dokonali dobrego wyboru zakładając firmę na Wyspach. Z ujawnionej przez anonimowego urzędnika, tajnej instrukcji fiskusa wynika, że kontrolom mają być w Polsce poddawani legalni przedsiębiorcy, którzy… wystarczy, że są wypłacalni. Duże przedsiębiorstwa, które niejednokrotnie unikają płacenia podatków, ale które dysponują całym sztabem prawników, mogą spać spokojnie.
Wydawałoby się, że urzędy skarbowe powołane są do tego, by ścigać nadużycia niezależnie od okoliczności i by wszystkie podmioty gospodarcze traktować równo. Tymczasem, jak wynika z listy zaleceń przesłanej kontrolerom skarbowym przez kierownictwo świętokrzyskiego oddziału Izby Administracji Skarbowej (IAS), kontrolom powinni być poddawani przede wszystkim przedsiębiorcy… wypłacalni.
IAS nie stawia więc na walkę z oszustami podatkowymi, ale na „wymierny efekt finansowy”. Urzędnicy mają się przyglądać przede wszystkim małym i średnim przedsiębiorstwom, które są wypłacalne, ponieważ to właśnie od nich można najłatwiej wyciągnąć pieniądze.
Oto kilka najbardziej skandalicznych fragmentów tajnej instrukcji przesłanej do Urzędu Celno-Skarbowego w Kielcach, a także do naczelników wszystkich urzędów skarbowych działających na terenie województwa świętokrzyskiego:
„1. Przed wytypowaniem podmiotu do kontroli należy przeprowadzić analizę jego sytuacji majątkowej, aby ocenić, czy kontrola może przynieść wymierny efekt finansowy (unikanie typowania podmiotów niewypłacalnych, w upadłości, w likwidacji, itp.). (…)
3. Wydawać decyzje o zabezpieczeniu na etapie kontroli. (…)
6. Należy przeprowadzić rozmowy z pracownikami komórek kontroli, aby ukierunkować ich na właściwy tok postępowania:
a) pracownicy muszą mieć świadomość, że efektywność kontroli oceniania jest poprzez faktyczne wpływy, a nie ustalenia dokonane w toku kontroli”.
W świetle powyższej instrukcji to właśnie mali i średni przedsiębiorcy w Polsce mają być nękani przez kontrolerów, ponieważ pozostałe podmioty są albo zbyt niewielkie (mikroprzedsiębiorstwa), by w ogóle interesować urzędników, albo zbyt duże, żeby zadawać sobie trud przeprowadzenia kontroli.
„Od urzędników organów skarbowych wymaga się wyników i skandaliczna instrukcja świętokrzyskiego oddziału Izby Administracji Skarbowej potwierdza, że wymaga się od nich pójścia na łatwiznę. Kontrolerzy nie mają tykać tzw. „grubych ryb”, od których, w przypadku ujawnienia nieprawidłowości, ściągnięcie pieniędzy graniczyłoby z cudem, tylko właścicieli małych i średnich przedsiębiorstw, na których zawsze coś się znajdzie, i co do których wiadomo, że są wypłacalni” – mówi oburzona Agnieszka Moryc, Dyrektor Zarządzająca Admiral Tax.
Internauci nie pozostawili na instrukcji IAS przekazanej kontrolerom skarbowym suchej nitki. Wśród komentarzy na „Facebooku” można przeczytać m.in., że to „po prostu Polska”, że „smutne to jak cholera”, albo że to „chory kraj”. Niektórzy internauci poparli też przeniesienie działalności do Wielkiej Brytanii, gdzie przedsiębiorców traktuje się uczciwie i gdzie nie ma żadnych „świętych krów”.
„Głównym powodem, dla którego Polacy przenoszą firmy do Wielkiej Brytanii, jest ucieczka przed ogromną w Polsce biurokracją. A skandale, takie jak ten z udziałem świętokrzyskiego oddziału Izby Administracji Skarbowej, tylko przyśpieszają decyzję kolejnych polskich biznesmenów, którzy wiedzą, że metody fiskusa mogą ich skazać na bankructwo” – dodała Moryc.
Źródło: PolishExpress.co.uk