Nauczyciele protestowali przeciw prywatyzacji oświaty

Opublikowano: 15.10.2015 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 551

Ponad 10 tys. pracowników oświaty pikietowało Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Domagają się co najmniej dziesięcioprocentowych podwyżek i zaprzestania prywatyzacji szkolnictwa.

Manifestację zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego wspólnie z oświatową Solidarnością. Prezes ZNP Sławomir Broniarz stwierdził, że nie ma już żadnej przestrzeni do rozmowy z rządem, a zwłaszcza z resortem edukacji. Związkowcy złożyli wprawdzie petycję adresowaną do Ewy Kopacz, ale dokument odebrał niskiej rangi urzędnik. Przewodniczący rady Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ „Solidarność”, Ryszard Proksa, wyjaśniał, iż przyznane w ostatnich latach symboliczne podwyżki niczego nie zmieniły i są elementem dalszej degradacji zawodowej w szkolnictwie. Jeśli wziąć pod uwagę inflację łatwo wyliczyć, że nauczyciele zarabiają faktycznie obecnie mniej niż w 2005 roku. Dodał, że wykształcony pedagog na początku swojej kariery zawodowej zarabia tylko 300 złotych powyżej najniższej krajowej.

Minister Joanna Kluzik-Rostkowska zorganizowała później konferencję prasową, na której tłumaczyła dziennikarzom, iż w przyszłym roku nakłady na edukację wzrosną o 1,2 mld zł. Środki te nie są jednak przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli. To mają być fundusze, które przekazane zostaną m.in. na zatrudnienie nowych nauczycieli, którzy będą pracować z dziećmi sześcioletnimi.

W trakcie demonstracji mówcy wyrażali głębokie rozgoryczenie swoją sytuacją, niektórzy zagrzewali do ostrzejszej konfrontacji z władzą. Opisywano dramatyczne sytuacje gmin, w których szkoły zostały całkowicie niemal przejęte przez różnego rodzaju organizacje pozarządowe. Wskazywano nie tylko na fatalny poziom płac i śmieciowe zatrudnienie, ale również na stopniową klerykalizację sektora. “Gdy fundacje kościelne przejmują szkoły, dochodzi do kuriozalnych sytuacji, gdy dziecko, by uczęszczać do państwowej, świeckiej szkoły, musi wyjechać do innej gminy” – mówiła jedna nauczycielek z Kujawsko-Pomorskiego. Obalano również twierdzenia przedstawicieli rządu, którzy – jak powiedział jeden z dopuszczonych do głosu demonstrantów – „w ferworze walki z Kartą Nauczyciela” kłamią twierdząc, iż nauczyciele zarabiają ponad pięć tysięcy zł.

Protest przeprowadzono 14 października, który jest Dniem Edukacji Narodowej.

Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. balcer 15.10.2015 20:27

    To czy nauczycele na prawdę chcą więcej zarabiać ucząc efektywniej? Czy chca zarabiać dużo, ale niezależnie od wyników? Proszę spojrzeć na tabele z wynikami egzaminów w poszczególnych szkołach i zobaczyć, że najlepsze uzyskują niepaństwowe.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.