Liczba wyświetleń: 4139
Choć media głównego nurtu obwiniły Rosję za wysadzenie w powietrze tamy w Nowej Kachowce, to każdy zdrowo myślący człowiek powinien zastanowić się nad tym jak akt zalania terenów, na których mieszkają etniczni Rosjanie i stacjonują wojska rosyjskie, i odcięcie dopływu wody na Krym miałby pomóc strategicznie Rosji? Oczywiście nie ma to najmniejszego sensu, podobnie jak wysadzenie gazociągu Nord Stream, o który też oskarżano Rosję. Dla logicznie myślących jest to oczywiście akt sabotażu przeprowadzony przez Ukrainę i wspierające ją kraje NATO.[PP]
Jak podkreśliła gazeta ZeroHedge.com „Prezydent Rosji Władimir Putin po raz pierwszy odniósł się publicznie w środę do wybuchu tamy w Nowej Kachowce, oskarżając o ten czyn ukraiński rząd i jego siły zbrojne. Rosyjskie ministerstwa obrony i spraw zagranicznych też obwiniły już Kijów za »katastrofalny« atak. Komentarze Putina pojawiły się podczas rozmowy telefonicznej z przywódcą Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem – pierwszej od czasu jego reelekcji. Putin złożył Erdoganowi gratulacje, ale obaj omówili również dogłębnie katastrofę tamy, która głęboko wpłynęła zarówno na Krym, jak i na południową Ukrainę, ponieważ ludzie są zalewani w swoich domach i miastach. Trwają ewakuacje i działania ratownicze. Putin powiedział Erdoganowi w rozmowie telefonicznej, że zniszczenie było »barbarzyńskim aktem, który doprowadził do katastrofy ekologicznej i humanitarnej na wielką skalę«. […] Erdogan tego samego dnia odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Zełenskim i przekazał, że popiera powołanie niezależnej komisji do zbadania naruszenia i zniszczenia tamy pod auspicjami ONZ. Władze regionalne poinformowały, że powódź może trwać jeszcze przez dziesięć dni”.[PP]
Mieszkańcy obszarów w obwodzie chersońskim zalanych w rezultacie wysadzenia przez Ukrainę Tamy Kachowskiej, mogą w razie potrzeby zostać wysłani do innych regionów Rosji. Poinformował o tym Anatolij Suprunowski, zastępca szefa Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych. Według niego, w samym regionie utworzono 63 punkty tymczasowego zakwaterowania, które są przeznaczone dla 5 tysięcy osób. „Stale monitorujemy sytuację. Jeśli zostaną one zapełnione, zostaną zorganizowane prace nad przeniesieniem ludzi do innych regionów Federacji Rosyjskiej” – powiedział. W sumie do tej pory ze stref powodziowych ewakuowano ponad 4 tys. osób. Ponad 500 z nich znajduje się w trzech tymczasowych miejscach zakwaterowania zorganizowanych w Hennyszka Gorka, Żeleznij Port i Skadowsk. Specjaliści ministerstwa zorganizowali wszystkie niezbędne prace na zalanym obszarze, aby zapewnić ludności wsparcie życiowe. „Na polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych zorganizowało wszystkie niezbędne prace związane z podtrzymaniem życia ludności” – powiedział, dodając, że urzędnicy Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych pomagają w ewakuacji mieszkańców. W strefie zagrożenia pracuje ponad 670 osób i ponad 220 pojazdów.[NF]
Norwescy eksperci z grupy NORSAR, która monitoruje sieci sejsmiczne w całej Europie, ustalili, że do eksplozji doszło 6 czerwca o godzinie 2:54 czasu lokalnego. Ustalenia naukowców z Norwegii to pierwszy dowód na to, że zapora na Dnieprze została wysadzona, jak utrzymują Ukraińcy, a nie zawaliła się samoistnie. „Wykryliśmy skupiony impuls energii, co jest typowe dla eksplozji” – powiedział w wywiadzie dla amerykańskiej stacji radiowej NPR Volker Oye, sejsmolog z NORSAR, który analizował dane. Fizyk Richard Cordaro, który sam siebie określa jako „niezależnego badacza anomalii magnetycznych”, również twierdzi, iż 6 czerwca magnetometr w Bukareszcie zarejestrował sygnały podobne do eksplozji w tym rejonie.[NCz]
Po zniszczeniu tamy w Nowej Kachowce zabraknie wody do chłodzenia reaktora w Zaporożu? Tak przynajmniej twierdzi strona ukraińska. Poziom wody jest teraz „poniżej krytycznego progu 12,7 metra” – poinformował szef ukraińskiego operatora Ukrhydroenergo Igor Syrota i dodał, że nie wystarcza już jej do zasilania „basenów elektrowni jądrowej Zaporoże” w celu chłodzenia reaktora. Na razie basen przy elektrowni jest jednak pełny. „Zawiera wystarczające rezerwy, aby zasilać elektrownię przez kilka miesięcy, ponieważ jej sześć reaktorów jest wyłączonych” – mówił z kolei szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Agencja wyra za jednak obawy o stan basenu i podkreśla, że trzeba robić wszystko, by ten pozostał nienaruszony.[NCz]
Baiba Braže, asystentka sekretarza generalnego NATO, poinformowała, że Sojusz Północnoatlantycki przygotowuje się na wypadek katastrofy nuklearnej na Ukrainie. Zapora na Dnieprze w Nowej Kachowce, która została wysadzona 6 czerwca, doprowadzała wodę do Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej (ZNPP). Zdarzenie to zwiększyło ryzyko katastrofy nuklearnej na Ukrainie. Zaporę zbudowano w latach 1950. Konstrukcja miała 30 metrów wysokości, 3273 metrów długości i moc 357 MW. Zdaniem Ukrhydroenergo, spółki Skarbu Państwa, która zarządza elektrowniami wodnymi wzdłuż Dniepru i Dniestru, tama „została zniszczona i nie można jej odbudować”. Baiba Braže, asystentka sekretarza generalnego Sojuszu ds. dyplomacji publicznej, powiedziała, że NATO opracowało plany „różnych scenariuszy, które mogą wystąpić w związku z wojną na pełną skalę na Ukrainie” – w tym katastrofy nuklearnej. „Istnieje jasne wyjaśnienie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) oraz oświadczenie jej szefa Rafaela Grossiego dotyczące faktu, że wody potrzebnej do schłodzenia bloków jądrowych w ciągu najbliższych kilku miesięcy będzie wystarczająca ilość. Dlatego teraz ważne jest, aby wykorzystać ten czas na przygotowanie się na wszystkie możliwe sytuacje awaryjne” – podkreśliła Braže.[NCz]
Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) poinformowała, że ZNPP nie stwarza zagrożenia dla Polski. Z powodu odległości wynoszącej 840 km w linii prostej, warunków atmosferycznych i faktu, że elektrownia jest w stanie wygaszania, Polacy nie mają powodów do obaw.[NCz]
Inny problem to… cholera. Na Ukrainie trwa monitoring sytuacji zdrowotnej w obliczu zagrożenia tą chorobą. Światowa Organizacja Zdrowia zaapelowała w czwartek o ostrożność, bo „próbki pobrane ze środowiska wskazują, że patogen jest tam obecny”, chociaż nie odnotowano dotąd żadnego przypadku zachorowania. Kierująca operacjami ratunkowymi w WHO Teresa Zakaria mówiła o potrzebie „wzmocnionego nadzoru epidemiologicznego chorób przenoszonych przez wodę w czasie powodzi”. O szybkie wsparcie dla kijowa zaapelowało NATO. Jego sekretarz generalny Jens Stoltenberg w czwartek spotykał się z szefem ukraińskiej dyplomacji i zaapelował do państw NATO o „szybkie” wsparcie ofiar powodzi na Ukrainie.[NCz]
Ukraińskie i rosyjskie władze okupacyjne odnotowały w czwartek sześć ofiar śmiertelnych powodzi wywołanej zniszczeniem tamy Kachowka. Według gubernatora obwodu chersońskiego w południowej Ukrainie zalany jest obszar o powierzchni ponad 600 km2. Do Chersonia udał się prezydent Wołodymyr Zełenski, który obiecał „odszkodowania dla poszkodowanych mieszkańców”. Według ukraińskich służb ratowniczych ewakuowano dotąd 1995 osób, w tym 103 dzieci. Wielu innych uciekło przed wodą na własną rękę. Według rosyjskich władz okupacyjnych w czwartek po stronie rosyjskiej „zostało już ewakuowanych 4500 osób”.[NCz]
Kolejny akt sabotażu miał miejsce w Masiutiwka w północno-wschodnim regionie Charkowa na Ukrainie, gdzie wysadzono w powietrze rosyjski rurociąg Togliatti-Odesa. Jak podał portal ZeroHedge.com „Moskwa oskarżyła Ukrainę o wysadzenie rurociągu Togliatti-Odesa w nowym akcie »sabotażu« wymierzonym w kluczową rosyjską infrastrukturę. Jest to najdłuższy rurociąg amoniaku na świecie, ma około 2500 km, a Rosja wykorzystuje go między innymi do eksportu chemii przemysłowej, która jest podstawowym składnikiem nawozów. W środowym oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa Obrony napisano: »Ukraińska grupa sabotażowo-rozpoznawcza wysadziła w powietrze rurociąg amoniaku Togliatti-Odessa” w pobliżu wsi Masiutiwka w północno-wschodnim regionie Charkowa na Ukrainie. Sabotaż podobno miał miejsce w poniedziałek wieczorem. Zdjęcia i nagrania pojawiły się następnie w mediach społecznościowych, które pokazują wyciek chemikaliów i gęstą, białą mgiełkę dymu wydobywającą się z rurociągu«”.[PP]
Autorstwo: BD i SG [NCz], „Prison Planet” [PP], „News Front” [NF]
Na podstawie: „Ukrainska Pravda” [NCz], Reuters [NCz], PAA [NCz], „The Times” [NCz], AFP [NCz], ZeroHedge.com [PP]
Źródło: NCzas.com [1] [2] [3] [NCz], PrisonPlanet.pl [PP], pl.News-Front.info [NF]
Kompilacja 5 wiadomości: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Ukry są niesamowicie paskudne. Nawet własną tamę zniszczyli ,byle oskarzyć Rusków. Ciekawe co będzie jak po wojnie Rosjanie pokażą dowody na to że to Ukraińcy sami zrobili..Rozwalili tamę nie zważając na konsekwencje dla ludności cywilnej. No tak co się dziwić, w końcu ,,tradycja,, banderowska musi być zachowana…
“Norwescy eksperci z grupy NORSAR” – to ci sami wysłannicy USA na nord stream? 🤣
“Agencja wyra za jednak obawy o stan basenu i podkreśla, że trzeba robić wszystko, by ten pozostał nienaruszony.[NCz]” – już amerykanie zadbają o to🤣
Przeciez taki objekt z pewnoscia mial monitoring zarowno z jednej jak i z drugiej strony. Dlaczego nikt na razie tego nei pokazuje, o co tu chodzi, smierdzi na odleglosc.
A rząd polskich podobcasowych między trepem i asfaltem. Już czas to zmienić Polacy!
Wołodymir Z. już wezwał do zbiórki datków. Chętni, szykować portfele.