Narodowcy na pikiecie solidarności z Tybetem
W ostatnią sobotę, w godzinach 16.00-17.00 odbywała się tam pikieta solidarności z Tybetem. Aktywiści w towarzystwie Grupy Samby ruszyli z pl. Litewskiego przez Deptak aż pod ratusz na pl. Łokietka. Już na początku zaplanowanej trasy czekała na nich grupka prowokatorów-nacjonalistów, którzy szli obok grającej Samby przez cały Deptak. Zaczepiali, wyzywali, popychali, jednak nikt z idących w pochodzie nie dawał się sprowokować. Większość z prowokatorów była zamaskowana, mieli kominiarki i chyba dwie kamery.
W końcu, gdy Samba zatrzymała się by zagrać pod ratuszem, jeden z nich ubrał kominiarkę, wbiegł na schody ratusza za Sambę, ustawił się na takiej wysokości że był dobrze widoczny nad grającą grupą i zaczął tańczyć do wybijanych rytmów jednocześnie „hajlując”. Reszta kręciła filmy, dobrze się przy tym bawiąc. W końcu typ ze schodów został przegoniony przez pikietujących, pozostali też uciekli…
Nigdy wcześniej podobne wyczyny nie miały tam miejsca.
Spośród grupy, która próbowała sprowokować pikietujących, kilka osób zostało rozpoznanych. Wszyscy rozpoznani znani są z działalności nacjonalistycznej. Nie przypadkiem znaleźli się oni na pl. Litewskim. Oczekiwali na pochód w kominiarkach i z kamerami, wszyscy poubierani na czarno. Wśród członków pikiety jedna osoba miała kamerę i sfilmowała zajście.
Pikiety solidarnościowe z Tybetem są w Lublinie regularnie organizowane od lat. Nigdy jednak nie były jakoś specjalnie nagłaśniane, zwykle przybierają formę małych pochodów z przemówieniami, transparentami i Sambą. Nie gromadzą też wielkiej liczby przechodniów, mają raczej rozmiar symboliczny.
Pikieta solidarności z Tybetem zorganizowana została przez osoby nie związane bezpośrednio z lubelską Federacją Anarchistyczną.
Na podstawie: FA Lublin
Źródło: Czarny Sztandar
Przeredagowano dla „Wolnych Mediów”