Narkotyki pretekstem do rozprawy z Majami Q’eqchi’?

Opublikowano: 03.02.2011 | Kategorie: Publikacje WM, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 869

GWATEMALA. 19 grudnia 2010 roku prezydent Gwatemali, Alvaro Colom, ogłosił stan wyjątkowy w departamencie Alta Verapaz, pod pretekstem walki z handlarzami narkotyków. Gwatemalscy urzędnicy decyzje o wprowadzeniu stanu wyjątkowego tłumaczą koniecznością rozprawy z nieprzejednaną organizacją „los Zetos”, która przeniosła swoją działalność z Meksyku do Alta Verapaz, położonego w północno-środkowej Gwatemali. Według informacji rządowych duża część tego departamentu znalazła się pod kontrolą „los Zetos”. Wraz z stanem specjalnego oblężenia w departamencie wprowadzono zespół kontrowersyjnych praw, które naruszają podstawowe prerogatywy obywatelskie: prawo do aresztowania bez podania przyczyny, kontrola prasy i zgromadzeń, zakaz posiadania broni.

Już podczas pierwszych dni oddziały policyjno-wojskowe odniosły spore sukcesy. Zatrzymano 22 nielegalnych handlarzy, skonfiskowano: 5 małych samolotów, 28 pojazdów i 239 sztuk broni. Walka z kartelem narkotykowym to niestety tylko jedno z oblicz stanu specjalnego oblężenia w Alta Verapaz.

W poniedziałek, 10 stycznia 2011 roku grupa 40 żołnierzy, 2 policjantów oraz 20 strażników z INAB (Narodowy Instytut Leśnictwa) wtargnęła na obszar zamieszkany przez Majów Q’eqchi ze społeczności Che’ “Job” Se, złożonej z 17 rodzin. Żołnierze, nie podejmując żadnej rozmowy, zaczęli strzelać do mieszkańców, którzy musieli ratować się ucieczką. Po przepędzeniu społeczności oddział zniszczył około 33 ha upraw, w tym kardamonu, fasoli i kukurydzy. Doszło również do próby gwałtu na Adelinie Yaxcal, która w obawie przed prześladowaniami schroniła się między uprawami kardamonu.

Fermin Ayala, szef INAB, pragnąc załagodzić sytuacje próbował później przekupić różnych członków społeczności, oferując im zapasowe zboże. Rodziny z Che’ “Job” Se były gotowe przystać na ugodę lecz po południu uświadomiły sobie, że podczas ataku straciły również 20 kurcząt i 20 indyków oraz narzędzia pracy. Pogłoski, krążące w regionie zdawały się potwierdzać wersje, że podobne ataki zostały przypuszczone na sąsiednie społeczności.

Członkowie organizacji Gwatemala Solidarity Project (GSP), ostrzegają, że bogaci właściciele ziemscy oraz międzynarodowe korporacje, korzystają z bieżącej ofensywy wojskowej, „oczyszczając” grunty pod własne inicjatywy.

20 stycznia 2011 roku, wspólnota Saquimo Setano została brutalnie zaatakowana przez oddziały strzelców działających pod dowództwem miejscowego posiadacza ziemskiego, Benjamina Soto. Miejscowi chłopi zostali pobici a ich domy podpalone gdy znajdywały się w nich jeszcze dzieci. Po ataku zostały złożone liczne skargi ale jedyną odpowiedzią władz były groźby skierowane pod adresem liderów oraz wspomagających ich wolontariuszy.

To nie pierwszy atak przeprowadzony przez miejscowe bojówki. 31 sierpnia i 2 września 2010 roku Benjamin Soto także pokierował atakiem na tutejsze społeczności, tak jak teraz, paląc ich domy. Do sterroryzowania mieszkańców posłużono się końmi, psami i karabinami. Jak wspominają działacze GSP, rząd odmówił wówczas aresztowania Soto i jego żony Marii Eleny Garcia Ical, w rewanżu kierując nieprawdziwe oskarżenia pod adresem ich organizacji. W listopadzie 2010 ataków doznały również społeczności Le Cumbre Sacunum i Mirada Del Valle. Członków tej ostatniej szantażowano aby opuścili teren gminy, tak aby ziemie na, których mieszkają mogły zostać włączone na poczet gruntów, przeznaczonych do produkcji biopaliw.

Po wrześniowych atakach na Saquimo Setano setki nieuzbrojonych Majów Q’eqchi zebrało się w geście solidarności wokół wioski tak aby zapobiec dalszym aktom przemocy. Obecnie tego rodzaju gest zostałby uznany za nielegalne zgromadzenie.

20 stycznia, tego samego dnia gdy zaatakowano społeczność Saquimo Setano, prezydent Alvaro Colom ogłosił, że oblężenie w Alta Verapaz zostanie przedłużone o kolejny miesiąc. I nikt tak naprawdę nie wie jak długo jeszcze potrwa.

9 stycznia 2010 roku, tuż przed atakiem na społeczność Che’ “Job” Se, gwatemalski minister spraw wewnętrznych, Carlos Menocal, oświadczył, że do Alta Verapaz przybędzie były wiceminister Kolumbii, Louis Alfonso Novoa w towarzystwie amerykańskich urzędników aby zapoczątkować nowy etap operacji. Według Menocala urzędnicy z USA będą wspierać nowy model policji w okręgu, w jej staraniach „odbudowy tkanki społecznej”.

Opracowanie dla “Wolnych Mediów”: Damian Żuchowski
Na podstawie: intercontinentalcry.org; www.mayaconic.org; www.guatemalasolidarityproject.org


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. falcon_millenium 03.02.2011 16:34

    globaliści wyniszczają zagrażające im kultury.. pozbywają się najsłabszych…

  2. rayX 03.02.2011 20:07

    Niszcza indywidualizm wszystkich narodow. Ma byc jedna mysl przewodnia. Slowo “demokracja” stalo sie dla wielu synonimem wolnosci. Kurna, ale banal. Bo nie wiedza co czynia, i nie wiedza, ze to kanal… My powoli z tego zaczynamy wyrastac, jak z gaci za gowniarza, a oni dopiero w pieluchy zaczeli robic. Kiepsko, bo nie ma za duzo pieluch…

    Btw, zasadniczo Ameryka Pld i Lacinskia, od ich skolonizowania, wciaz kultywuja system feudalny. Teraz wchodza tam pelna geba uesowe projekty rzadowe. No tak. Najpierw bezpieczenstwo. Wpierw trzeba o pieski zadbac. Nauczyc nowych metod wachania. Zaproponowac nowe budy. Baaaa, zafundowac odrestaurownie zaplecza jamy pyska, bo gryzc to za bardzo nie bedzie czym, gdy nadejdzie demokracja. Potem ekonomicznie lub przez najechanie wysysa sie hemoglobinke z ledwo zipiacego spoleczenstwa i…i wtedy pojawia sie w swietle reflektorow rzeczona. Rzeczona ona, jedyna, wyteskniona… Demokracja dla wszystkich! demokracja dla kazdego, na kazdy rozmiar, kazda wage, nie dla idiotow… Sorry, czuje ze zaczynam brzmiec jak krasneludki z UE.
    Ostatnio w internecie pojawil sie poradnik od chlopakow Osamy pt. Zrob to sam, czyli 365 fajerwerkow domowej roboty na kazdy dzien roku. Skoro nie mozemy wziac czynnego udzialu w walce naszej demokratycznej braci, to chociaz w ramach wsparcia duchowego, mozna by raz dziennie wyslac ww. publikacje do jednego wybranego powstanca, z dowolnie walczacego kraju. Cel uwazam szczytny i moralnie usprawiedliwiony. Konczac. Badania kliniczne (vide Irak, Afganistan etc) przeszly pozytywnie wszelkie testy i czas zaszczepic wszystkich. Skutecznoc szczepionki 100/100. Po tym nam sie wszystkim bedzie super.

    Pzdr

  3. mr_craftsman 04.02.2011 05:32

    imperializm wiecznie żywy, sytuacje żywcem wyjęte z XVIII i XIX wieku zdarzają się regularnie.
    bo współczesna “demokracja” to rządy bogatych rękami głupich.

    argumenty Platona nt demokracji są nadal aktualne

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.