Napromieniona żywność w Europie to nie science fiction

Opublikowano: 24.08.2014 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 641

Data publikacji: 23.09.2007

Europejczycy nieświadomie spożywają napromienioną żywność i przyprawy, gdyż są one sprzedawane bez odpowiedniego oznakowania lub napromienione nielegalnie. Takie są wyniki opublikowanego w czerwcu raportu Komisji Europejskiej na temat napromieniania żywności.

Wśród 7011 próbek żywności przetestowanych w 17 krajach Unii w 2005 roku, 287 okazało się być napromienionych. Z tej puli, tylko sześć próbek (około 2 procent) miało właściwe oznaczenia, a 4 procent wszystkich próbek było nielegalnie napromienionych lub nie posiadało oznaczenia. Wyniki nie przedstawiają poprawy w stosunku do 2004 roku, gdy 3,9 procent przetestowanych próbek było nielegalnie napromienionych i bez oznaczeń.

Różnego rodzaju środki spożywcze okazały się być napromienione, w tym zioła, przyprawy, owoce morza, żabie udka, dania gotowe, herbata i suplementy diety. Najwięcej nielegalne napromienionych środków spożywczych pochodziło z Azji i wśród nich znalazły się azjatyckie makarony, słone przekąski, pizza i dodatki do żywności.

Zakłady napromieniania żywności spełniające unijne kryteria znajdują się w dziesięciu krajach Unii. We wschodnich krajach Unii tylko Czechy, Węgry i Polska posiadają zakłady, które mogą napromieniać żywność; są one raczej małe i zajmują się głównie napromienianiem suszonych warzyw i przypraw.

Wyjątkiem tutaj jest Instytut Chemii i Techniki Jądrowej w Warszawie, który poddał napromienianiu więcej środków spożywczych niż wszystkie wschodnio-europejskie placówki tego typu razem wzięte. W 2005 roku zakład poddał radiacji łącznie 584 ton przypraw i suszonych warzyw oraz 80 ton suszonych pieczarek. Według informacji Instytutu – napromienianie w nim ma charakter eksperymentalny i odbywa się tylko wtedy gdy zakład otrzymuje granty na prowadzenie badań. Z krajów które zdały raport z napromieniania żywności, tylko Belgia, Francja i Holandia poddały napromienianiu więcej środków spożywczych niż Polska.

Ponieważ Włochy i Hiszpania nie przedstawiły wyników testów, dokładna ilość napromienionej w całej Unii Europejskiej pozostaje nieznana.

W Niemczech przetestowano 3945 próbek, o wiele więcej niż w każdym innym kraju Unii. Spośród nich 141 (3,6 procent) były nieoznaczone lub napromienione nielegalnie. Najwyższy procent napromienionej żywności, która nie spełniała warunków prawidłowego oznakowania znaleziono w Czechach – 10 procent. Wyniki dla pozostałych krajów były następujące:

– Francja, 7 procent,

– Wielka Brytania, 6 procent,

– Finlandia i Włochy, 5 procent,

– Irlandia, Holandia i Polska, 4 procent,

– Węgry, 2 procent.

Nie znaleziono napromienionych próbek w Austrii, Belgii, Grecji, Słowenii, Luksemburgu, Szwecji, ani na Litwie i Słowacji

Testy nie zostały przeprowadzone w Danii, Estonii, Portugalii, Hiszpanii, na Litwie, Malcie i Cyprze.

Ze względu na duże rozbieżności w liczbie próbek przetestowanych w różnych krajach i fakt, że kilka krajów nie przeprowadziło testów, raport Komisji Europejskiej nie jest pełny. Tylko w Niemczech przetestowano odpowiednią liczbę próbek. Aby uzyskać właściwy obraz problemu nielegalnego napromieniania żywności, inne kraje Unii powinny podążyć za przykładem Niemiec.

Alarmujący jest fakt, że żywność napromieniona w azjatyckich zakładach, które nie spełniają norm Unii Europejskiej jest obecna na unijnym rynku. Produkty te są prezentowane konsumentom jako bezpieczne, etykiety nie mówią o jonizującej radiacji. Jest to sprzeczne z interesami konsumentów.

Organizacja Food & Water Watch dostarczyła w kwietniu oświadczenie do wszystkich członków Parlamentu Europejskiego żądając ściślejszych kontroli i monitoringu napromienionej żywności. Dokument ten podpisało ponad 25 organizacji konsumenckich, rolniczych i związanych z ochroną środowiska z Francji, Szwecji, Danii, Polski i Węgier.

Food & Water Watch wzywa także Dyrekcję Generalną do spraw Zdrowia i Ochrony Konsumentów by podjąć bardziej zdecydowane akcje w związku z tym problemem.

Najnowszy raport organizacji Food & Water Watch na temat napromieniania żywności w wymiarze globalnym znajdziesz na tej stronie.

Przedruk za „Food Alert!”, biuletynem Food & Water Watch Europe ([email protected])
Źródło: Obywatel


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.