Największa inflacja w Unii Europejskiej jest w Polsce
Po prezentacji planów rządu PiS o wprowadzeniu 800 plus Komisja Europejska opublikowała nowe prognozy dotyczące inflacji w Europie. Polska wypada najgorzej w Europie, nie licząc Turcji (która nie należy do UE).
„Według wiosennych prognoz KE w bieżącym roku inflacja (HICP) spadnie w Polsce z 13,2 proc. w 2022 r. do 11,7 proc. średniorocznie, a w przyszłym roku do 6 proc.” – pisze „Business Insider”.
Nie oznacza to wcale, że ceny zaczną spadać, bo inflacja dalej będzie. Warto to zaznaczyć, bo najnowsze badania pokazują, że 40 proc. Polaków nie rozumie, czym jest inflacja i dlaczego ceny nie maleją wraz ze spadkiem inflacji. Polscy obywatele w ogóle nie mają podstaw, by cieszyć się z nowych prognoz, bo wynika z nich, że nie licząc Turcji, będziemy mieć najwyższą inflację w Europie.
Gdy w Polsce inflacja będzie na 6 proc. poziomie, czyli ceny wzrosną o 6 proc., to w całej UE inflacja będzie na poziomie 3,1 proc., a w sąsiadujących z nami Niemczech jedynie 2,7 proc. „W ograniczaniu wzrostu cen mają nas wyprzedzić obecni liderzy inflacyjni Unii, czyli: Węgry, Czechy i Słowacja” – pisze „Business Insider”.
Wszystko wskazuje na to, że fatalna sytuacja inflacyjna Polski będzie spowodowana programami rządowego rozdawnictwa. PiS znów obiecuje, że będzie zabierał obywatelom pieniądze, by redystrybuować je m.in. w postaci 800+. „Komisja ocenia jednak, że polski wzrost będzie »nakręcany« wydatkami rządowymi, tj. podwyższonym deficytem budżetowym. W przyszłym roku urzędnicy unijni prognozują, że polski minus budżetowy według standardów UE, tj. bez ukrywania deficytu w funduszach okołobudżetowych, wyniesie 3,7 proc. PKB. To naruszy kryterium unijne (konwergencji), które co prawda zawieszone jest do końca 2023 r., ale już w 2024 r. zostanie odwieszone, a obliguje nas do maksymalnie 3 proc. PKB deficytu” – czytamy.
Autorstwo: SG
Na podstawie: „Business Insider”
Źródło: NCzas.com