Najstraszniejsze przepowiednie na 2014 rok

Opublikowano: 27.12.2013 | Kategorie: Paranauka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1140

To, co czeka nas w nowym roku, jest naprawdę straszne. Jeszcze żaden rok nie przyniósł tylu kataklizmów, ilu oczekuje się w 2014 roku. Epidemia zmutowanej ptasiej grypy, niebezpieczna i bardziej śmiertelna niż kiedykolwiek, zgubi czwartą część ludności świata… Nowa fala ostrego kryzysu ekonomicznego pokryje cały świat, doprowadzając do nieodwracalnych skutków. Kataklizmy zetrą z powierzchni Ziemi kilka pięknych miast. A to dopiero początek…

Tak, tak, tak…Właśnie takie przepowiednie w tej chwili rozpowszechniane są w internecie i w mediach. „Ekstrasensy” i „jasnowidze” na wyścigi proponują własne wizje najbliższej przyszłości. Im straszniej, tym lepiej. Ludzie zawsze pasjonowali się historiami o rychłym „końcu świata”. Sama biblijna Apokalipsa jest tego najlepszym przykładem. Ale dziś mowa będzie nie o przepowiedniach z dalekiej przeszłości, ale o tym, co nam obiecują współcześni profeci. Ich przepowiednie wraz z Głosem Rosji analizuje psycholog Maria Krugłowa, aby zrozumieć, którym z nich można dać wiarę.

Jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń przyszłego roku jest początek Trzeciej Wojny Światowej. Zacznie się ona, jakoby, od konfliktu zbrojnego na wielką skalę w Iranie i Syrii, do którego wciągnięta zostanie cała wspólnota międzynarodowa. Potem wojna rozszerzy się na wszystkie państwa Wschodu. Nabierająca sił Korea Północna wprowadzi swoje wojska na terytorium Korei Południowej. Rosja nie będzie mogła zachować neutralności i zostanie wciągnięta w krwawą wojnę.

Maria Krugłowa jest przekonana, że takie „proroctwa” się jednak nie spełnią: “Takie przepowiednie nie mają nic wspólnego z jasnowidztwem. Wystarczy byc człowiekiem choć nieco zorientowanym we współczesnej sytuacji wojenno-politycznej. Tego typu oświadczenia bazują na faktach, takich jak skrajnie niespokojna sytuacja na Bliskim Wschodzie, toteż wydając takie prognozy jasnowidze praktycznie nie ryzykują utraty swojej reputacji. A różnica między przepowiedzeniem „możliwe, że rozpocznie się wojna” i „z pewnością rozpocznie się wojna” jest znacząca, dlatego trudno traktować je poważnie. Inna sprawa, jeśli powiedziałby to człowiek, który ani razu nie pomylił się w swoich prognozach i podał przy tym konkretną datę i czas „początku Trzeciej Wojny Światowej”. W przeciwnym razie to puste słowa.”

Długotrwały kryzys ekonomiczny będzie nasilać się w 2014 roku, co doprowadzi do gwałtownego spadku kursu dolara, a także cen ropy naftowej. To z kolei negatywnie odciśnie się na państwach, wydobywających i eksportujących ten rodzaj surowca. Akcje wielu dużych kompanii spadną, zmniejszy się liczba miejsc pracy. Wielu ludzi znajdzie się na granicy bankructwa…

“Takiego rodzaju przepowiednie są skierowane przede wszystkim do ludzi pracujących. Każdy człowiek zadaje sobie pytanie, na ile stabilna będzie sytuacja w jego pracy, czy da radę wykarmić siebie i swoją rodzinę. Zawsze istnieje ryzyko, że pozostanie bez pracy. Szczególnie w dość niestabilnej sytuacji ekonomicznej, jaka panuje obecnie. Kiedy istniał Związek Radziecki, wszyscy wiedzieli, że nikt bez pracy nie zostanie. W tej chwili takich gwarancji nie ma. Dlatego temat bezrobocia i kryzysu finansowego jest dość aktualny, a wraz z nim i podobnego rodzaju „przepowiednie”. Jednak mają one niewiele wspólnego z rzeczywistością.”

Globalne ocieplenie, które obserwujemy w ostatnich latach, stanie sie przyczyną gwałtownego podniesienia poziomu wody w oceanie w 2014 roku. Na skutek tego czekają nas ogromne powodzie. W niebezpieczeństwie znajdą się wszystkie miasta przybrzeżne, a szczególnie Wenecja, Petersburg i Nowy Jork. Tsunami, tajfuny i huragany mogą z nową siłą spaść na regiony Azji Wschodniej i Stanów Zjednoczonych.

“To znowu przepowiednia opierająca się na znanym wszystkim fakcie, że klimat stał się obecnie o wiele cieplejszy, niż wcześniej. Zwróćcie uwagę na nietypową grudniową pogodę w wielu regionach. Jednak, jeśli to anomalia, to niewielka i nie wpłynie ona na „gwałtowne” podniesienie się poziomu wody w oceanie. Wenecja czy Nowy Jork i Petersburg znajdują się oczywiście w grupie ryzyka, ale w najbliższym roku, jak i w najbliższym stuleciu, nic im nie grozi. Co dotyczy tajfunów i huraganów, to są one w ogóle typowe dla wspomnianych regionów. W tym nie ma nic nowego.”

Nowa epidemia zmodyfikowanej ptasiej grypy zetrze z powierzchni Ziemi jedną czwartą ludzkości. Miasta opustoszeją. Zacznie się powszechna panika. Szczepionka nie zostanie wynaleziona.

“Ta prognoza w ogóle jest dość bezpodstawna. Poprzednia epidemia ptasiej grypy nie kosztowała więcej istnień ludzkich, niż zwykła grypa sezonowa. Tego nie da się w żaden sposób porównać z tą liczbą ludzi, którzy corocznie umierają na raka, zawał, udar mózgu, czy z powodu innych chorób. Oczywiście, jeśli nowy superwirus opustoszyłby miasta, to doszło by do powszechnej paniki. Jednak te fantazje nie mają żadnego związku z rzeczywistością. Medycyna jest na wystarczająco wysokim poziomie, aby nie dopuścić do czegoś takiego, nie żyjemy w Średniowieczu, nauka posunęła się naprzód.”

Zatem, drodzy Czytelnicy, traktujcie wszystkie straszne wróżby z pewną rozsądną dozą sceptycyzmu. Jedyne, co trzeba wiedzieć, to to, że wszystko jest w naszych rękach. I tylko od nas samych zależy, jakim będzie nowy, 2014 rok.

Autor: Alona Rakitina
Źródło: Głos Rosji


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. rootsrat 27.12.2013 13:15

    Polecam książkę “Culture of Fear (Revisited)” Franka Furedi. http://books.google.co.uk/books/about/Culture_of_Fear_Revisited.html?id=j_Gri3lTXEUC&redir_esc=y

  2. Konter 27.12.2013 16:47

    Nie podoba mi się insynuacja że Jan napisał Księgę Objawienia dlatego że pasjonował się końcem świata ;/

  3. zohar11 27.12.2013 17:19

    Też mi się nie podoba taka insynuacja, aczkolwiek jest w Ks. Obj. całkiem mnóstwo poukrywanych informacji dotyczących może nie końca świata, ale przebiegu dziejów. Nie wiadomo do dziś czy Św. Jan pisał to dzieło czy któś podszywający się pod niego. Faktem jest, że znał numerologię i szeroko pojętą więdzę tajemną.

  4. zohar11 27.12.2013 18:21

    Poza tym bardzo mi się podoba ten artykuł, szczególnie ostatnia “fraza” ; “… I tylko od nas samych zależy, jakim będzie nowy, 2014 rok”. To takie pozytywne, psychologiczne przesłanie, trochę przypominające Jarocin. Jednym słowem czytajta ludziska, nie przejmujcie się i róbta co chceta. Nic na świecie złego się nie dzieje, wszystko jest pod kontrolą, będzie super, system ma się dobrze. Włączmy więc telewizory i nastawmy sobie taniec z gwiazdami.

  5. Perun 28.12.2013 13:36

    “Poza tym bardzo mi się podoba ten artykuł, szczególnie ostatnia „fraza” ; „… I tylko od nas samych zależy, jakim będzie nowy, 2014 rok”. To takie pozytywne, psychologiczne przesłanie, trochę przypominające Jarocin. Jednym słowem czytajta ludziska, nie przejmujcie się i róbta co chceta. Nic na świecie złego się nie dzieje, wszystko jest pod kontrolą, będzie super, system ma się dobrze. Włączmy więc telewizory i nastawmy sobie taniec z gwiazdami.”

    Nic bardziej mylnego! Autorka wykazała, że jedyny “bóg” który istnieje czyli Natura, zachowuje się normalnie i nie szykuje nam żadnych przykrych niespodzianek, takich jakimi próbują nas straszyć “przepowiadacze”.
    Natomiast polityka i jej przedłużenie czyli wojny, stan gospodarki itd. zależą tylko i wyłącznie od człowieka i dlatego wszystko w naszych rękach.
    Nie rozumiem po co w jasnym, prostym i przejrzystym tekście doszukiwać się nieistniejących przesłań??

  6. zohar11 28.12.2013 16:35

    @Perun
    Zgadzam się, że wszystko w naszych rękach. Jedyny “bóg” Natura zawsze zachowywał się normalnie i tak powinno być. W 1933 – 1939 ten bóg też się zachowywał normalnie. W 1946 jak poczęstowano Hiroshimę i Nagasaki też nie wykazał odskoków od normy. Niczego się nikt nie doszukuje, ale apetyty Ameryki i Izraela na Syrię, Iran i Wschód bliżej pokładów paliwka, dostają gorączki koloru białego. W Korei nic nie ma, więc sobie dali spokój. Niedawno Obama wysłał 800 tys. adm. rządowej na urlop, bo nie mieli kasy na następny budżet. Wszystko wróciło do normy jak Kongres zdecydował o dalszym zadłużaniu się. Pytanie na jak dlugo? Ta bańka ppoprostu śmierdzi. Gro przyjaciół z USA często mi zdają relację. Polak tam jeszcze trochę myśli, ale amerykanie? Są tak ogłupiani przez skorumpowane media, że głowa boli. Może takie artykuły przydałyby się w USA, żeby tubylcom uzmysłowić, że wszystko w ich rękach i wymienić bandytów na stołkach…

  7. Komzar 28.12.2013 18:07

    Tych naszych rąk to bym nie przeceniał. 🙂 Żyjemy w świecie z dużą dynamiką, czyli na efekty tego co robimy przychodzi nam długo czekać. Tak więc w 2014 będziemy zbierać plony tego co wyrabialiśmy przez ostatnie dziesięciolecia. Nie odkręcimy tego w miesiąc nawet jak by wszyscy ludzie wzięli sprawy w swoje ręce. :).
    Lasy nie odrosną w tydzień, rzeki nie napełnią się wodą a oceany rybami w kilka dni.
    Ponadto są jeszcze rzeczy związane z samą naturą która ma swój cykl i na pewno jakieś zmiany naturalne na to się nałożą.
    Osobiście oczekuję roku jeszcze ciekawszego niż 2013.

  8. obecny 28.12.2013 20:14

    “Obyś żył w ciekawych czasach”
    Fukuszima się rozkręca.
    Atmosfera się rozkręca.
    Litosfera to samo.
    Jeszcze nam brakuje tylko żeby Słońcu się tak konkretnie “bekło”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.