Liczba wyświetleń: 962
Na Florydzie doszło do największej pod względem liczby ofiar strzelaniny w historii USA. 29-letni Omar Mateen był sprawcą masakry w gejowskim klubie nocnym. Zastrzelił 50 osób i ranił 53.[L]
Do tragedii doszło w klubie dla gejów Pulse w mieście Orlando, w którym mogło przebywać nawet kilkaset osób. Napastnik miał najpierw strzelić do ochroniarza klubu, a następnie wejść do środka i wziąć zakładników. “Ok. godz. 2.00 (godz. 8.00 czasu polskiego) ktoś zaczął strzelać. Ludzie padli na ziemię. (…) Przypuszczam, że napastnik strzelał w powietrze. (…) Nastąpiła krótka przerwa, niektórzy z nas mogli wstać i wybiec tylnym wyjściem” – relacjonował w telewizji Sky News świadek wydarzeń, Ricardo Negron.[S]
Amerykańskie media informują, że Mateen był obywatelem USA, mieszkańcem Port St. Lucie na Florydzie. Urodził się w Nowym Jorku, w rodzinie afgańskich imigrantów. Był rozwiedziony.[L]
Była żona Omara Mateena, sprawcy ataku oświadczyła, że był on “niezrównoważony psychicznie i umysłowo chory”. Z informacji, które przekazała dziennikarzom wynika, iż chodzi o tzw. chorobę dwubiegunową. Wyjawiła także, iż był on także sprawcą systematycznej, brutalnej przemocy domowej. Ze względu na niemal codziennie bicie i poniżenia ich małżeństwo zakończyło się po niespełna czterech miesiącach. Jak powiedziała, nie miała z nim od dawna kontaktu.[S]
Nazwisko Omara Mateena znane było służbom federalnym, lecz FBI nie posiadało informacji o jego terrorystycznych powiązaniach.[L]
W oświadczeniu przesłanym do NBC News ojciec zabójcy Mir Seddique podkreślił, że strzelanina nie miała nic wspólnego z religią i że jego syn w ostatnim czasie przejawiał silną agresję wobec homoseksualistów. Seddique wyznał, że kilka miesięcy temu Omar był świadkiem jak dwóch mężczyzn całowało się na ulicy, co bardzo go rozgniewało. Od tego czasu 29-latek często wyrażał wrogość w stosunku do gejów, obawiając się, że będą oni mieli demoralizujący wpływ na jego syna.[L]
Odpowiedzialność za atak wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie. Pomimo zapewnień rodziny, iż Mateen nie był fundamentalistą religijnym, amerykańskie służby twierdzą, że dysponują dowodami na jego powiązania z ISIL. Cytowani przez amerykańskie media funkcjonariusze FBI i policji informowali, że na krótko przed otwarciem ognia Mateen zadzwonił na alarmową linię 911 i zadeklarował wierność Państwu Islamskiemu i jego liderowi, Abu Bakr al-Bagdadiemu. Był obserwowany przez FBI od 2013 roku.[S]
“Zbrojny atak na klub dla homoseksualistów w Orlando, w amerykańskim stanie Floryda, w którym ponad 100 osób poniosło śmierć lub zostało rannych, został przeprowadzony przez bojownika Państwa Islamskiego” – tak brzmi krótki komunikat agencji Al-Amak, która działa na terenach zajętych przez dżihadystów. Traktowane jest to jako jednoznaczny dowód na faktyczną inspirację ze strony ISIL.[S]
Pewne wątpliwości wzbudza fakt, iż wcześniej anonimowi przedstawiciele amerykańskiej bezpieki zastrzegali, że nie ma dowodów na związki Mateena z Państwem Islamskim czy jakąkolwiek inną organizacją terrorystyczną. Rzecznik FBI i szeryf hrabstwa Orange ostatecznie zakwalifikowali jednak strzelaninę w Orlando za „akt krajowego terroryzmu”.[S]
Z relacji szefa miejscowej policji Johna Miny wynika, że sprawca najpierw oddał strzały do ochroniarza pracującego w klubie, a potem wszedł do środka i wziął zakładników. Nie jest jasne, kiedy zabił swoje ofiary. Po około trzech godzinach do budynku przedostali się funkcjonariusze specjalnej jednostki SWAT. Mateen miał zginąć podczas wymiany ognia z jednym z nich.[L]
Napastnik był uzbrojony w karabin automatyczny oraz broń krótką.[L] Broń posiadał legalnie od 2007 roku. Zamachowiec pracował w G4S, międzynarodowej korporacji zatrudniającej ochroniarzy. Jego przełożeni twierdzą, że przechodził stosowane badania psychologiczne. Żadne z nich nie potwierdzają zaburzeń, które wykluczałyby wykonywanie tego zawodu. Chciał zostać policjantem.[S]
Po wezwaniu policji do oddawania krwi dla rannych, pod szpitalem zgromadziło się ponad 600 chętnych osób. Wydarzenia w Orlando zapisały się w historii USA jako strzelanina z największą liczbą ofiar. Druga miała miejsce w Virginii w 2007 roku. W jej wyniku śmierć poniosły 32 osoby a 17 zostało rannych.[S]
Autorstwo: Waldemar Chamala [L], BY [S], BS [S]
Źródła: Lewica.pl [L], Strajk.eu [S]
Kompilacja 3 wiadomości: WolneMedia.net
A gdyby chociaż jedna osoba miała broń i załatwiła frajera w samoobronie, 50 mogłoby przeżyć. Ale nie, zakazujmy broni jak leci
Super, ta “zbrodnia” dotyczy:
– muzułmanów, a może i uchodźców (korzenie afgańskie);
– środowiska LGBT, miejsce zdarzenia klub wspierający to środowisko;
i ostatnie to zaostrzenie przepisów posiadających broń.
I to wszystko w terminie wyborów 😉
@aisata
Absolutnie się z Tobą nie zgadzam i jako przykład podam Szwajcarię.
Tam posiadanie broni palnej, w tym automatycznej, jest powszechne.
Słyszałaś o jakichś strzelaninach w Szwajcarii?
Nieraz już się zdarzały w USA i nie tylko, udaremnione próby zbiorowych mordów np. przez uzbrojonego w zwykły pistolet i umiejącego się nim posługiwać, uczestnika zbiorowej imprezy, który po prostu odstrzelił niedoszłego mordercę. Tylko takich przypadków jakoś się nie nagłaśnia. Tak samo nie ma żadnych statystyk, albo się ich nie ujawnia – ile jest przypadków (cała masa) kiedy już samo posiadanie broni palnej i ostrzeżenie bandyty udaremniało jego atak, a w wielu wypadkach ratowało życie. Broń nie jest dla każdego, ale jest człowiekowi po prostu potrzebna – do obrony.
Rozbrajanie społeczeństw jest działaniem właściwym dla systemów totalitarnych (faszystowskich, komunistycznych itp). Na przykład w Polsce mamy niemal całkowicie rozbrojone społeczeństwo! Pod względem uzbrojenia cywilów, wszystkie rządy po upadku Polski Ludowej realizują sowiecki i komunistyczny (totalitarny) program z 1946 roku!
jak w polsce wprowadza broń palną na dowód to opuszczam ten kraj jak najszybciej a reszczcie współczuje
MAximov – nie możesz porównywać polaków do szwajcarów w tej kwestii, u nas jest na prawdę masa oszołomów i psychopatów różnej maści!
@skyhigh
OK, jest ich troszkę więcej, niż w Szwajcarii ale to nie znaczy, że u nas będą się zdarzać takie strzelaniny.
Uważam zresztą, że jest to głównie wina mediów i kiepskiej edukacji.
Nikt normalny nie strzela do niewinnych ludzi a nienormalnych szybko ubędzie, jeśli ludzie będą uzbrojeni.
Swoją drogą to bandyci i tak mają dostęp do nielegalnej broni.
Dlaczego nie ma jej zwykły obywatel?