Słowacja ostrzega Ukrainę, że nie ulegnie szantażowi
W zeszłym tygodniu Ukraina zapowiedziała, że wstrzymuje dostawy ropy do krajów sąsiednich, a należą do nich natowskie Węgry i Słowacja. Przywołane zostały jako argument sankcje, jakie nałożone zostały na rosyjskie paliwa. Węgry i Słowacja korzystają w 40% swego zapotrzebowania na paliwa płynne przesyłane przez Ukrainę. O ile Unia Europejska zablokowała dostawy paliw drogą morską w grudniu 2022 roku, dostawy lądem nie były objęte embargiem.
We wtorek Węgry wystąpiły z wnioskiem o ukaranie Kijowa za praktykę szantażu dostawami paliw z Rosji. Peter Szijarto, minister spraw zagranicznych Węgier, zapowiedział zablokowanie 6,5 miliarda euro przeznaczonych w ramach pomocy unijnej dla Ukrainy, dopóki nie zostanie odblokowany przez nią tranzyt ropy.
Na zapowiedź Ukrainy o wstrzymaniu dostaw rosyjskiej ropy płynącej tranzytowym rurociągiem „Przyjaźń” do Słowacji, prezydent tego kraju – Peter Pellegrini, wydał oświadczenie ostrzegające władze Ukrainy. Zapowiada w nim, że Słowacja gotowa jest podjąć stanowcze kroki przeciwko tym praktykom, ponieważ jak to ujął: „Kijów nieprzyjemnie zakłóca poprawne relacje. Mam nadzieję, że Kijów naprawi ten krok możliwie najszybciej, pamiętając, że Słowacja jest państwem suwerennym, ale zmuszona, będzie gotowa podjąć środki zaradcze. Nie byłoby to korzystne dla Ukrainy jak i jej mieszkańców. Nie zapominajcie, że Słowacja pomogła Ukrainie, zaopatrując ją w gaz oraz dostarczając jej elektryczność”.
Robert Kalinak, minister obrony Słowacji, równie krytycznym głosem poparł prezydenta, twierdząc, że Kijów podejmuje duże ryzyko tak nieobliczalnymi krokami.
Tymczasem brytyjski minister obrony – John Healey, dokonał znienacka ostrej zmiany w relacjach z Ukrainą. Oświadczył, że Wielka Brytania nie poprze planu atakowania obiektów w Rosji wbrew wcześniejszym zapewnieniom o gotowości dostaw niezbędnej do tego celu broni. Decyzja odwołuje deklaracje Dawida Camerona, a John Healey przypomniał, że Ukraina, prowadząc działania obronne na swoim terytorium, nie ma upoważnienia do uderzania na Rosję. Przy tej okazji nawiązał też do obowiązku przestrzegania międzynarodowych zasad prowadzenia konfliktów i humanitaryzmu.
Wcześniej, Keir Starmer sugerował wykorzystanie brytyjskich pocisków Storm Shadow jedynie w celach obronnych, pozostawiając jednak Ukraińcom decyzję, w jaki sposób będą z nich ostatecznie korzystać.
19 lipca podczas wizyty w Londynie, Wołodymyr Zełenski zwrócił się do nowego gabinetu Wielkiej Brytanii, by wykazał się zmysłem pionierskim, udostępniając pociski dalekiego zasięgu. Przekonywał o celowości rezygnacji z ograniczeń, jakimi objęte są dotychczasowe dostawy wojskowe, ponieważ utrudniają skuteczność działania na froncie i obronność jako taką. Zełenskiemu zależałoby na możliwości zniszczenia zasobów magazynowych Rosjan w miejscach ich koncentracji. W tej kwestii Dawid Cameron otwarcie przyznawał, że należy dać Ukraińcom prawo do samodzielnego działania.
Tłumaczenie: Jola
Na podstawie: YouTube.com [1] [2]
Źródło: WolneMedia.net