Nagła śmierć ratownika medycznego

Opublikowano: 25.02.2023 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 3147

Do ogromnej tragedii doszło w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim. Będący na dyżurze ratownik medyczny położył się na chwilę, by odpocząć. Już się nie obudził.

Nagle zmarły to Łukasz Markowski, zaledwie 40-letni ratownik medyczny. Po godzinach pracy był zawodnikiem lokalnej, grającej w niższej lidze, drużyny piłkarskiej Celuloza Kostrzyn. Mężczyzna, pełniąc wielogodzinny dyżur w szpitalu, położył się na SOR-ze odpocząć i już się nie obudził. Martwego znaleźli go koledzy ze zmiany.

Nagłą śmiercią 40-latka poruszeni są dosłownie wszyscy. Kondolencje bliskim przekazują szpitale, w których pracował ratownik medyczny, klub piłkarski, a lokalni mieszkańcy szeroko komentują śmierć, rozważając, co mogło być przyczyną. Oficjalna przyczyna na razie nie jest znana.

Na miejsce wezwano prokuratora i Państwową Inspekcję Pracy. Prowadzone są czynności, mające na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności nagłej śmierci 40-letniego mężczyzny. Wiadomo, że zlecone zostało wykonanie sekcji zwłok.

„To ogromna tragedia. Nie jesteśmy w stanie pogodzić się ze śmiercią… Żadną. Podczas służby, bo tak należy nazywać pracę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, zmarł ratownik. To ogromna strata dla całego środowiska medycznego, dla całego regionu, dla pacjentów, dla rodziny” – powiedział Robert Surowiec, wiceprezes szpitala wojewódzkiego w Gorzowie.

„Był oddanym doświadczonym ratownikiem, niezwykle wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka. Zawsze wyróżniał się wysokimi umiejętnościami zawodowymi. Jego odejście to wielka strata dla Ratownictwa Medycznego” – tak z kolei kolegę żegna szpital w Kostrzynie, w którym także pracował ratownik medyczny.

„Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu dzisiejszym odszedł od nas nasz kolega Łukasz Markowski. Łukasz obecnie reprezentował barwy drugiej drużyny Celulozy, a w latach 2016-2021 bronił barw pierwszego zespołu. Zdecydowanie za szybko i niespodziewanie odszedł od nas, ale w sercach wszystkich, którzy go poznali, na pewno pozostanie na zawsze! Szczere kondolencje i wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego” — przekazali koledzy z drużyny piłkarskiej zmarłego.

Źródło: NCzas.com


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. replikant3d 25.02.2023 17:30

    Kolejna ofiara ,,szprycy,,. Ciekawe czy podadzą czy był sczepiony czy nie…

  2. AlbertW41 25.02.2023 19:18

    Musial byc zaszczepiony skoro pracowal w szpitalu nie ma wyjatkow.

  3. walter667 25.02.2023 23:35

    Zastanawiam się nad dziećmi naszych polityków, bo jeśli pójdą tą samą drogą, to niedługo nie będzie całego rodu Morawieckich i innych. Aż dziwne co ludzie potrafią zrobić za pieniądze.

  4. kufel10 26.02.2023 06:12

    20 lat temu również umierały osoby z wadami serca, znam nawet takich lekarzy. Wtedy były pierwsze testy kowidionki czy płaskoziemcy znów mają jakieś urojenia po tych kurczakach z lilda za 5zł ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.