Naddniestrze chce przyłączyć się do Rosji

Opublikowano: 19.03.2014 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 556

Naddniestrze zwróciło się z prośbą, aby w rosyjskim ustawodawstwie przewidziano możliwość przyłączenia się nieuznanej republiki do Rosji. Taki wniosek otrzymał przewodniczący Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin w imieniu Rady Najwyższej Naddniestrza. Skierował go przewodniczący rady Michaił Burła. Burła przypomniał, że w 2006 roku podczas referendum w Naddniestrzu za przyłączeniem do Rosji opowiedziało się 97,2% wyborców. Już przyjęto zatwierdzoną w pierwszym czytaniu ustawę konstytucyjną o uznaniu ustawodawstwa rosyjskiego za część naddniestrzańskiego. Język rosyjski uznano za państwowy. W Naddniestrzu mieszka 200 000 obywateli Rosji.

Podpisanie ekonomicznej części porozumienia w sprawie stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejską zostało odłożone, żeby nie doprowadziło to do negatywnych konsekwencji w regionach przemysłowych na wschodzie kraju – powiedział pełniący obowiązki premiera Ukrainy Arsenij Jaceniuk. Jaceniuk zauważył, że „na razie Unia Europejska postanowiła w jednostronnym trybie otworzyć swoje rynki dla ukraińskich towarów, co będzie poważnym wsparciem dla naszej gospodarki”. Polityk powiedział również, że „wyłącznie ze względu na zachowanie jedności Ukrainy kwestia wstąpienia do NATO nie jest rozpatrywana. Bronić kraju będzie silna, nowoczesna ukraińska armia”.

Prezydent Argentyny Cristina Fernández de Kirchner przypomniała, że w Karcie Narodów Zjednoczonych zapisano prawo narodów do samostanowienia. Ta norma powinna rozciągać się na wszystkie kraje. Kirchner porównała sytuację na Krymie z innymi przypadkami we współczesnej historii. Rok temu referendum przeprowadzono na Falklandach – sporne terytorium między Argentyną a Wielką Brytanią. W 1982 roku Wielka Brytania zbrojnie odbiła Falklandy, a w marcu ubiegłego roku podczas referendum prawie wszyscy mieszkańcy opowiedzieli się za pozostaniem w składzie królestwa. Kirchner przypomniała, że ONZ nie zdecydowało się na kwestionowanie legalności głosowania.

Znany i kontrowersyjny polityk rosyjski Władimir Żyrinowski wezwał dzisiaj w rosyjskim parlamencie do rozbioru Ukrainy. W długim wywodzie uzasadnił to potrzebą chwili. Stwierdził też, że zachodnia Ukraina to i tak Polska a wschodnia to Rosja. Żyrinowski znany jest z tego, że mówi rzeczy ekstremalne. Myli się jednak ten, który myśli, że jest on samodzielnym przedstawicielem folkloru politycznego Rosji. Bardzo często to co mówi Żyrinowski jest w jakimś stopniu skorelowane z tym co chce, a nie może powiedzieć Kreml. Trudno powiedzieć jak jest tym razem, ale takie nawoływanie raczej nie może być traktowane poważnie. Warto zauważyć, że Żyrinowski przyznał, że Lwów, Tarnopol czy Stanisławów nie były ani rosyjskie, ani ukraińskie tylko są Polskie. Stwierdził on, że dlatego powinni się nimi zajmować Polacy. Żyrinowski dobrze wie, jaki problem stoi przed tymi, którzy będą usiłowali zaprowadzić porządek wśród “banderowców”. Nienawidzą oni zarówno Rosjan jak i Polaków i tak jak już zapowiedzieli ataki terrorystyczne na rosyjskie rurociągi gazowe, tak z pewnością szybko pojawiłoby się hasło aby “rezać Lachów”.

Mimo trudnej sytuacji międzynarodowej i napięć jakie powstały wokół Ukrainy, NATO zamierza kontynuować plany wspólnych ćwiczeń wojskowych w okolicy Lwowa. Odbywa się to w ramach “Partnerstwa dla Pokoju”, którego członkiem jest Ukraina. Oznacza to, że na terytorium zachodniej Ukrainy znajdą się między innymi polscy żołnierze. Oprócz Polaków ćwiczyć będą również oddziały wojskowe z USA oraz Armenii, Bułgarii, Gruzji, Kanady, Niemiec, Rumunii i Wielkiej Brytanii. Amerykanie zapowiedzieli, że ćwiczenia pod kryptonimem Rapid Trident 2014 odbędą się bez względu na sytuację na Krymie. Oczywiście wyraźnie podkreśla się, że ćwiczenia nie mają charakteru manewrów ofensywnych tylko skupią się na szkoleniach w zakresie prowadzenia wspólnych operacji. Jednak obecność wojsk tylu państw członkowskich i aspirujących do członkostwa w NATO z pewnością będzie przez Rosjan odbierana jako zagrożenie ich interesów.

“Rosja zlekceważyła wszystkie apele o powrót na pozycje, zgodne z prawem międzynarodowym i nadal kroczy niebezpieczną drogą. Przyłączenie Krymu jest nielegalne i nielegalistyczne i sojusznicy w NATO jego nie uznają” – czytamy w oświadczeniu sekretarza generalnego NATO Fogha Rasmussena. Na Krymie 16 marca odbyło się referendum w sprawie statusu autonomii. Według oficjalnych danych, ponad 96% wyborców opowiedziało się za wejściem Krymu w skład Rosji. Rosja i Krym podpisały 18 marca umowę w sprawie wejścia republiki i miasta Sewastopola w skład Rosji.

Ministerstwo Obrony Ukrainy oświadczyło, że w związku z śmiercią wojskowego na Krymie dyslokowane na półwyspie oddziały wojskowe dostali pozwolenie na użycie broni. Wcześniej agencja informacyjna Kryminform, powołując się na źródło w MSW Krymu, poinformowała o strzelaninie z karabinu wyborowego, do której doszło wczoraj w Symferopolu. Zginął jeden członek oddziału samoobrony, jeszcze dwóch zostało rannych. Służby porządkowe nie wykluczają, że była to zaplanowana prowokacja.

Źródła: Głos Rosji (akapity 1-3, 6, 7), Zmiany na Ziemi (4, 5)
Kompilacja 7 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. W.W. 19.03.2014 08:13

    Stosunki pomiędzy Ukrainą, a Rosją pogorszą się znacznie. Rabat na ceny gazu w wysokości 33% przejdzie do historii, aby finansowo pogrążyć Ukrainę oraz nową dyktaturę władzy. Chiny widząc destabilizację kraju oraz nieprzewidywalność rządu, zapewne wstrzymają się przed jakąkolwiek pomocą.
    Nowym władzom pozostanie wyciągnąć rękę do zbankrutowanej Europy oraz MFW.
    Zostaną zatem pożyczki z MFW na iście lichwiarskich warunkach. Jeżeli niezależne media oraz rosyjski wywiad zrobią swoje, to przeciętny Ukrainiec w ciągu kilku miesięcy zda sobie sprawę, że został sprzedany UE. W takiej sytuacji obecny rząd straci władzę szybciej niż ją zagarnął.

  2. Hanah 19.03.2014 08:18

    ..”podkreśla się, że ćwiczenia nie mają charakteru manewrów ofensywnych” – no a jakżeby miało być inaczej, oni pojechali tam z misją pokojową – jak zwykle!

    Ukraina i tak jest stracona – jest między przysłowiowym młotem i kowadłem bo albo wessie ją Rosją, albo UE – tak czy owak – to koniec tego kraju.

  3. aZyga 19.03.2014 09:27

    Ale te ruski wspaniałomyślne, chcą Nam oddać część Ukrainy ! Jak to łatwo dzielić nie swoje. Mają w tym wielowiekową tradycję.

  4. Aaron Schwartzkopf 19.03.2014 11:02

    Ukraina w obecnych granicach (nie licząc Krymu) jest tworem leninowskim i jako taka miała rację bytu tylko jako częsć dawnego ZSRR. Jako samodzielne panstwo ten zlepek prędzej czy później musiał zacząć pękać w szwach, a interwencja tzw. zachodu tylko ten proces przyspieszyła. Po Krymie tendencje prorosyjskie mogą się wzmóc w całej południowo-wschodniej Ukrainie z “ukraińskością’ mającej niewiele wspólnego. Rosja teraz doinwestuje Krym (przez 23 lata ukraińskich rządów nie potrafiono nawet utrzymać postsowieckiej bazy turystyczno-uzdrowiskowej, nie mówiąc już o jej rozbudowie), w momencie przejscia na rozliczenia rublowe (a ma to nastąpić już w kwietniu) pensje i emerytury mieszkańców Krymu wzrosną do poziomu rosyjskich (2-3-krotnie), a na przykład paliwo – stanieje (ok. 2x). Rosjanie na głowie staną, aby Krym uczynić wizytówką Rosji, a wtedy trudno będzie Ukrainie utrzymać w ryzach Charków, Donieck czy Dniepropietrowsk.
    Co do swojego-nie swojego.
    Przykład sprzed paru dni. Jeden z ukraińskich (podkreślam: ukraińskich) kanałów telewizyjnych wyemitował reportaż pt. “Operacja Krym” poświęcony głównie “blokadzie” jednej z ukraińskich jednostek wojskowych na terenie Krymu przez “oddziały samoobrony”, w którym przeprowadzano wywiady z ukrainskimi żołnierzami, oficerami i okoliczną ludnością (a swoją drogą co to za blokada, przy której na teren jednostki wpuszcza się ekipę telewizyjną). Otóż w trakcie całego reportażu, poza 2 niewielkimi wyjątkami, jedyną osobą posługującą się językiem ukrainskim jest…lektor(!). Tak właśnie wygląda ta “ukraińskosć”.
    Dla zainteresowanych magnet-link do owego reportażu:
    magnet:?xt=urn:btih:94515e7635199f38f6b0cea895097ac8d7cfb804&dn=rutor.org_%D0%A1%D0%BF%D0%B5%D1%86%D1%80%D0%B5%D0%BF%D0%BE%D1%80%D1%82%D0%B0%D0%B6.+%D0%9E%D0%BF%D0%B5%D1%80%D0%B0%D1%86%D0%B8%D1%8F+%22%D0%9A%D1%80%D1%8B%D0%BC%22+%282014%29+SATRip&tr=udp://bt.rutor.org:2710&tr=http://retracker.local/announce
    A wypowiedzi Żyrinowskiego są jakie są. Kilka miesięcy temu proponował odgrodzenie Kaukazu drutem kolczastym i przymusowe ograniczanie dzietności tamtejszych populacji…

  5. adambiernacki 19.03.2014 12:14

    W.W. – dokładnie tak.
    Z Naddniestrzem coś jest na rzeczy inaczej w debilnym komercyjnym programiku śpiewniku nie pokazali by biednego bezpaństwowego Naddniestrzanina.

  6. Hanah 19.03.2014 16:37

    Ukrainę chcą oddać bo jej nikt inny nie chce. Skala biedy i bezrobocia tam jest ogromna. Zresztą ten zlepek różnych plemion nie ma żadnej wspólnej narodowości więc i wspólnej walki o wspólne dobro nie ma. Jest jeden wielki bur***

    Cała ta zmanipulowana i opłacona przez yankesów i ue akcja podgrzewana na dodatek przez media nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Krym chce wrócić do Rosji więc “zachód” nie powinien się mieszać.

  7. niewolnik 19.03.2014 18:09

    Po “Jugosławi” co roku powstaje jakieś państwo miasto i jest dobrze, a tu unia chce zjednoczyć coś co nigdy nie było jednolitym państwem i w dodatku wmawiają nam że to dla dobra Ukrainy i mieszkających tam ludzi.
    Zawsze znajdzie się ktoś kto wie lepiej co jest dobre dla innych jak: żarówki, kształty banana i ogórka, czym masz ogrzać mieszkanie i co wrzucić do garnka.
    To nasi nowi “Bogowie” w końcu przez nas wybierani co 4 lata, Panowie naszego życia i śmierci.

  8. smerf 19.03.2014 23:27

    Polskie media dają dowód nierzetelności warsztatu dziennikarskiego. Oglądając wszelkiego rodzaju przekazy z Ukrainy czy samego Krymu można tylko kiwać z politowaniem głową. I z wściekłości obgryzać paznokcie. Boleję nad tym, bo takiego zaprzaństwa nie dopatrzyłem się nawet w Dziennikach Telewizyjnych za PRL-u.
    Współczesne dziennikarzyny wszelkiej maści zgodnym chórem ujadają i pomstują, jaki to niedobry Władimir (Ras)Putin, jacy to biedni Ukraińcy, których godność podeptano.
    A Zachód oraz światowy żandarm (czyli USA) nic nie robią, by utrzeć nosa (Ras)Putinowi.
    Ale ani słowem nikt się nie zająknął, że wolę ludności zamieszkującej twór pod nazwą “Ukraina” wszyscy mają w głębokim poważaniu.
    Jakimże to prawem UE może w pośpiechu podpisywać wstępny akces polityczny Ukrainy do UE, skoro wschodnia część tego tworu jest za Rosją, zaś zachodnia (35%) jest za integracją z UE?
    A gdzie ogólnonarodowe referendum w tej sprawie na wzór i podobieństwo polskie?
    My, Polacy, opowiedzieliśmy się w referendum za wstąpieniem do UE. Czemuż to więc nie spytano w ten sam sposób Ukraińców?
    Dobrze teraz potępiać Wiktora Janukowycza za to, że wycofał się z postawienia kropki nad “i”. Moim zdaniem chwała mu za to, bo w porę spostrzegł się, że gdyby taki krok uczynił to niepokoje społeczne byłyby jeszcze gwałtowniejsze.
    Jestem za samostanowieniem narodów. Ale o tym musi decydować VOX POPULI i tego głosu trzeba słuchać!
    Tylko głosowanie w referendum stanowi w pełni świadectwo demokracji: wola ludu ponad wszystko!

  9. Hanah 21.03.2014 05:29

    @smerf
    nic dodać, nic ująć. Jest dokładnie tak jak piszesz.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.