Nadchodzi epoka lodowcowa

„Zbliża się epoka lodowcowa” – wynika z badań opublikowanych przez rosyjskich naukowców. Badacze z centrum astrometrii Rosyjskiej Akademii Nauk przewidzieli, że w ciągu najbliższych dwóch lat rozpocznie się proces silnego schładzania Ziemi.

Zdaniem rosyjskich naukowców stopniowe schładzanie trwa już od lat 1990., ale odczuwalny spadek temperatury nastąpi dopiero za dwa lata – czyli w 2014 roku. Skąd takie wnioski? Szef instytutu badań kosmicznych obserwatorium RAN, a także autor badań Habibull Abdusamatow uważa, że głównym sygnałem świadczącym o tym, że kolejna mała epoka lodowa nadejdzie już za dwa lata jest fakt, że od lat 1990. średnia roczna aktywność Słońca wyraźnie się obniżyła. A jeśli aktywność Słońca jest mała, powietrze mniej się nagrzewa i Ziemia stopniowo stygnie.

Okresowe zlodowacenia nie są czymś nadzwyczajnym. Zmniejszenie liczby plam na Słońcu miało już miejsce kilkakrotnie. Dochodziło wtedy do tzw.„małych epok lodowcowych” – minimum Sporera (1420-1570), minimum Maundera (1645-1715) i minimum Daltona (1790-1830).

Zdaniem Habibulla początek najbliższej epoki lodowcowej ma się zacząć tuż po zakończeniu się maksimum słonecznego, które zapowiadane jest przełomie 2012/2013 roku. Szczytowa faza ochłodzenia ma nastąpić w latach 2055-2060.

Abdusamatow jest zwolennikiem teorii, że za zmiany klimatu na Ziemi nie jest odpowiedzialny efekt cieplarniany wywołany przez człowieka, a wszystkiemu winna jest zmieniająca się cyklicznie aktywność Słońca. – Obserwacje Słońca pokazują, że jeśli chodzi o wzrost temperatury, dwutlenek węgla jest niewinny. Jeśli chodzi zaś o to, co nas czeka w nadchodzących dekadach, to nie jest to katastrofalne ocieplenie, ale globalny i bardzo wydłużający się spadek temperatury. – powiedział na sympozjum w Heartland Institute w Chicago.

Na podstawie: The Voice of Russia
Źródło: Ekologia.pl