Na pamiątkę wspólnie przeżytych dni

Andrzej Nowakowski, wnuk Kazimierza Kołaczkowskiego ostatniego właściciela majątku Strzyżewice koło Bychawy w woj. lubelskim, opowiada o losach mieszkańców dworu w latach trzydziestych XX wieku, we wrześniu 1939 roku, w okresie okupacji niemieckiej i po wkroczeniu na tereny Polski Armii Czerwonej. Wówczas to wprowadzenie reformy rolnej sprawiło, że mieszkańcy majątku musieli go opuścić. Za panowania nowej władzy na przykład w dawnym salonie hodowane były świnie. Andrzej Nowakowski, który przeniósł się do Warszawy, kilkukrotnie później odwiedził Strzyżewice. Jak wspomina czas dzieciństwa tam spędzony i co czuje, kiedy wraca do rodzinnego domu?

Źródło: Radio Lublin