Monachium odwróci się od Linuksa?

Opublikowano: 29.08.2014 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 580

Przed ośmiu laty Monachium rozpoczęło dawno zapowiadaną migrację swoich systemów komputerowych na opensource’owe OS-y. Obecne miejskie władze podejrzewają, że decyzja taka była podyktowana bardziej ideologią niż zdrowym rozsądkiem.

Władze niemieckiego miasta planowały, że do końca 2008 roku 80% miejskich komputerów będzie działało na Linuksie. Już w 2011 roku donosiliśmy, że monachijskie szkoły rezygnują z Linuksa, a opensource’owy system działa w 10 z 22 miejskich wydziałów niezwiązanych z oświatą. Migracja na system spod znaku pingwina miała się zakończyć do 2013 roku.

Linux od początku sprawiał problemy. Użytkownicy nie byli nim zachwyceni, pojawiły się też olbrzymie kłopoty ze znalezieniem oprogramowania potrzebnego miastu oraz z jego kompatybilnością z oprogramowaniem używanym w innych ośrodkach.

Teraz Monachium wynajęło niezależnego konsultanta, który ma przyjrzeć się miejskim systemom komputerowym i zaproponować rozwiązanie problemów. Burmistrz Josef Schmidt powiedział, że jeśli powrót do Windows pozwoli na zaoszczędzenie pieniędzy, miasto przeprosi się z systemem Microsoftu. Zdaniem Sabine Nallinger, która z ramienia Partii Zielonych kandydowała na burmistrza, Linux okazał się bardzo drogim rozwiązaniem, gdyż wymaga tworzenia od podstaw potrzebnego miastu oprogramowania.

Pojawiły się pogłoski, że powrót do Windows to decyzja polityczna. W 2012 roku miasto zamówiło raport, z którego wynikało, że migracja do Linuksa pozwoliła na zaoszczędzenie 11,6 milionów euro. Z raportem nie zgodził się Microsoft, który w 2013 zaprezentował własne wyliczenia. Wynikało z nich, że koszty migracji na Linuksa wyniosły ponad 60 milionów euro, podczas gdy wykorzystanie Windows XP i rozwiązań bazujących na MS Office kosztowałoby 12 milionów euro.

Faktem jednak jest, że Monachium nigdy nie mogło sobie pozwolić na pełne wyrugowanie Windows. Duża część niezbędnego miastu oprogramowania działa tylko na platformie z Redmond. Co prawda zastanawiano się nad stworzeniem ich wersji niezależnych od systemu operacyjnego, jednak plany spaliły na panewce.

Decyzja o kolejnej rewolucji w miejskim systemie informatycznym zbiegła się w czasie z decyzją Microsoftu, który zapowiedział, że w 2016 roku przeniesie swoją niemiecką siedzibę do Monachium.

Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: DV Hardware
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. norbo 29.08.2014 10:55

    Bo tak trudno wymyślić koalicję samorządów, która sfinansowałaby stworzenie wolnego oprogramowania niezbędnego urzędom?

  2. Jedr02 29.08.2014 11:31

    Widać silne lobby microsoftu 🙂 Ale wiadomo że muszą tak działać, takie miasta jak Monachium są poważnym zagrożeniem bo w przypadku sukcesu pójdą za nimi inne miasta, wtedy też nie będzie żadnych problemów z dostępem do oprogramowania bo będzie na nie dużo większy popyt. I w tym momencie Microsoft traci jedno ze swoich głównych źródeł utrzymania, na kim w końcu można tak dobrze żerować jak nie na państwie? Urzędnicy, politycy z łatwością wydają pieniadze, bo to nie ich 🙂

  3. Komzar 29.08.2014 18:06

    Moim zdaniem też ściemniają. Również po pierwsze powinni podać jakie to oprogramowanie jest niezbędne a po drugie niemalże na pewno takie oprogramowanie jest pisane na zamówienie, więc w zamówieniu wystarczy jedynie zmienić platformę i na pewno wyjdzie taniej niż tysiące licencji Winzgrozy. 🙂

  4. Komzar 30.08.2014 16:06

    Oczywiście, że tak. Wszytko co jest pisane na zlecenie samorządów powinno być OpenSource bo to za pieniądze podatników. Widać to, że tak samo jak w Polsce stawia się na ograniczony dostęp i wręcz zmuszanie ludzi do kupowania bzdetnego oprogramowania co chwila zmianami przepisów.
    Nie wiem o jakich kwotach jest mowa, ale wydaje mi się, że za połowę tego co wydaje się obecnie w takim mieście na licencje produktów Microsoftu znalazło by się wielu chętnych co napisało by potrzebne programy na licencji otwartej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.