Młodzi długi olewają

Opublikowano: 10.11.2021 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2053

Młodzi Polacy żyją ponad stan. Ich długi rosną. Jeszcze nie osiągnęli sukcesu, nie zaczęli zarabiać, ale już wydają. I na siebie, i na firmę. Luksusowe auto, drogie ubrania, elektronika, eleganckie, dobrze wyposażone biuro w prestiżowej lokalizacji. Pół biedy, kiedy biznes zacznie się rozkręcać, a kiedy nie?

To się zaczyna tak (opowiastka z „Gazety Wyborczej”): zdolny absolwent politechniki trzy lata temu założył firmę technologiczną. Od początku opierał się na jednym dużym kliencie – zagranicznym koncernie samochodowym. Wykonywał prace specjalistyczne z wykorzystaniem drukarki 3D. Klient był zadowolony i dobrze płacił. Młody zarabiał 12 tysięcy złotych, z czasem doszedł do 30 tys. zł miesięcznie. Kupił na kredyt mieszkanie i samochód z salonu. Problemy pojawiły się już po roku. Zagraniczny koncern stracił kilka dużych zamówień i popadł w kłopoty. Wezwano Młodego i przekazano, że dalsza współpraca nie jest możliwa. Dochody spadły do 3,5 tys. zł. Nie był w stanie spłacać rat kredytu. – Musiałem prosić o pomoc rodzinę – mówi.

Przerośnięte ego

Nasz bohater już zna wartość pieniędzy – tych zarabianych, tych wydawanych i tych, które trzeba oddać bankom. I pewnie poważnie myśli o tym gdzie popełnił błąd. Ale chyba jest w mniejszości.

Mamy wyraźną grupę biznesmenów, którzy zaczynają działalność gospodarczą i żyją ponad stan – mówi prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów. Jeszcze nie osiągnęli sukcesu, nie zaczęli zarabiać, ale już wydają. I na siebie, i na firmę. Luksusowe auto, drogie ubrania, elektronika, eleganckie, dobrze wyposażone biuro w prestiżowej lokalizacji. Pół biedy, kiedy biznes zacznie się rozkręcać, wtedy prędzej czy później spłacą długi. Gorzej, gdy rzeczywistość rozmija się z wyobrażeniami albo nowa działalność w ogóle okazuje się niewypałem i długi zaczynają narastać – opowiada analityk z KRD. I dodaje: – To trudna kategoria dłużników, bo mają przerośnięte ego. Kiedy negocjator próbuje im podpowiedzieć, jak rozłożyć spłatę długu, aby problem rozwiązać, czują się urażeni, bo przecież oni wiedzą lepiej, jak zadbać o swoją sytuację finansową.

Zadłużenie to abstrakcja

Nasz bohater rozpędził się w wydatkach, ale przynajmniej próbował zarabiać. Są jednak i tacy, którym mijające latka nie przeszkadzają żyć „przy rodzicach”. Ale super smartfona muszą mieć. No i kredycik na jego zakup plus abonament – też się przyda.

Polacy poniżej 35 roku życia są zadłużeni na 6 mld zł; w ciągu ostatniego roku pandemii ich nieuregulowane zobowiązania wzrosły o 0,5 mld zł, zwiększyła się też liczba dłużników – wynika danych Krajowego Rejestru Długów. Według KRD w sierpniu 2020 r. na osobach poniżej 35 roku życia ciążył dług 5,55 mld zł. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy pandemii ich nieuregulowane zobowiązania notowane w KRD wzrosły o 0,5 mld zł. Zwiększyła się też liczba dłużników z 631 tys. do 650 tys.

Prezes KRD, w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że osoby młodsze „nie przejmują się” pandemią tak, jak dojrzałe, głównie dlatego, że często mają oparcie w rodzicach, którzy pomagają im w awaryjnych sytuacjach. Starsi – obawiając się o przyszłość – częściej zaciskają pasa.Jeszcze dosadniej podsumował zjawisko szef poważniej firmy windykacyjnej: osobom poniżej 35 lat nie przeszkadzają konsekwencje niepłacenia na czas zobowiązań, takie jak ograniczona wiarygodność kredytowa czy „społeczne odium dłużnika”. Ze statystyk wynika, że młode kobiety są ostrożniejsze, a ich długi na kartach kredytowych wynikają z chwilowej słabości przy zakupach markowej bielizny. Szybko też spłacają debet.

Inne podejście do spłaty długów mają natomiast młodzi mężczyźni. W firmach odzyskujących długi mają ksywę „gadżeciarze”. To młodzi ludzie, którzy pracują sporadycznie, pierwsza wypłata to dla nich pierwszy większy przypływ gotówki w życiu. Wydają ją na niepotrzebne rzeczy. Co więcej, osoby te dość późno, bo dopiero w wieku 26-28 lat zaczynają poważną karierę zawodową. Wcześniej pracują niewiele, zmieniają miejsce zatrudnienia, żyją na koszt rodziców, a zarobione pieniądze wydają na zachcianki. Doprowadza to do tego, że zaczynają żyć ponad stan. Biorą telefony na raty, samochody na kredyt i pożyczki na weekendowe atrakcje. Nie wykazują zainteresowania spłatą długów. Niekiedy starają się rozkręcić biznes lub zakładają rodzinę, choć w kieszeniach pustka. Zgodnie ze znaną powszechnie zasadą: jakoś to będzie. Potem już tylko twarde lądowanie…

Młodsi zaoszczędzili

Trochę optymistyczniejsze informacje podało PolskieRadio24. W czasie pandemii zaległości najmłodszych Polaków, w wieku 18-24 lat, spadły najbardziej ze wszystkich grup wiekowych. Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK koronawirus, lockdowny i zdalna nauka „podleczyły” finanse 18-24 latków. Ich długi zmniejszyły się o 16 procent, a wszystkich dłużników – tylko o 2 proc. Podobnie relacje wyglądają w zmianie liczby niesolidnych dłużników – w grupie najmłodszych jest to spadek o 18 wobec 3 procent dla wszystkich Polaków. Widać to także w wyliczeniach złotówkowych. W marcu 2020 roku przeterminowane zadłużenie najmłodszych obywateli (tych z dowodami osobistymi) wynosiło 1,2 mld zł, po czterech miesiącach koronakryzysu, w lipcu zmniejszyło się do 1,13 mld zł, a po roku, w lipcu 2021 r. do 1,01 mld zł. Czyli uczniowie i studenci zostali w domach i… przestali wydawać na hamburgery.

Eksperci przyznają, że trudno na razie stwierdzić, czy doświadczenia z czasu koronawirusa zmienią podejście 18-24 latków do finansów i czy docenią oni stan, w którym udaje się żyć bez zaległych zobowiązań kredytowych i nieopłaconych rachunków. Faktem jest, że obciążenia pozbyło się wielu. W marcu zeszłego roku zaległości miało ponad 151 tys. 18-24 latków, a teraz jest ich niecałe 125 tys. W efekcie spadł też z 5,3 do 4,4 proc. odsetek młodych z niespłacanymi zobowiązaniami i jest on teraz dwa razy niższy niż w całej populacji, dla której wynosi 8,7 proc. (przed pandemią sięgał 9 proc.).

Ale są i gorsze informacje. Bankowe zadłużenie młodych to głównie kredyty konsumpcyjne. Na kredyt mieszkaniowy czy finansowanie własnego biznesu „porywa się” niewielu. Wśród zaciągających kredyty hipoteczne, w okresie od stycznia do sierpnia stanowili 3,5 proc. kredytobiorców – opisują specjaliści. Średnia zaległość osoby wchodzącej w dorosłość to obecnie 8069 zł – o 154 zł więcej niż przed pandemią. Rekordzista wśród młodocianych dłużników, dwudziestolatek ze Śląska, zebrał ponad 750 tysięcy zł nieuregulowanego na czas zadłużenia. Druga, 23-letnia mieszkanka Pomorza, ma do spłacenia ponad 630 tys. zł. W tej grupie pokoleniowej to dziewczęta zadłużają się bardziej niż statystyczne, dorosłe kobiety.

Teoretycznie branie kredytu nie jest naganne: banki mają nam dawać pożyczki, a my wydawać otrzymane pieniądze. Niestety do wielu młodych nie dociera, że to nie są ich pieniądze i kiedyś trzeba będzie je zwrócić. W różnych krajach prowadzi się lekcje, już dla najmłodszych, jak zachować się trzymając grosik w ręku. U nas to wiedza dostępna dopiero na specjalistycznych studiach, a i tak, jak widać, nie do wszystkich dociera. Stara, wyświechtana maksyma mówi, że życie na kredyt to kiepskie życie.

Autorstwo: Marek Kownacki
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Cami 10.11.2021 10:34

    Po raz kolejny jest to przyklad ze dla Zachodniego najezdzcy jestesmy tylko konsumentem, za dawnych czasow kredytu by nie dostal, tylko by ciulal , ciulal az by uciulal na Poloneza itp 🙂
    i co lepsze? co uczylo pracy a nie cwaniactwa? gdzie wartoscia byl czlowieka nie mamona?
    Wyroslo pokolenie debili, daja to biore, nie kalkulujac a co jak nie bedzie z czego, przeciez sasiad tez wzial, raz sie zyje, liczy sie tu i teraz 🙁
    Zmarnowanie zycia (samobojstwa) staje sie niczym w stos do tego ze “jezdzilem mercedesem” “spelnilem marzenie” – niezle plytkie dzbany wyhodowalismy co?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.