Młodzi bez przyszłości

Opublikowano: 01.10.2011 | Kategorie: Gospodarka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 514

Demonstracje studentów w Atenach, protesty młodych w Madrycie przeciwko polityce oszczędnościowej rządu, odbijającej się na najbiedniejszych czy wreszcie ostatnie burdy w Londynie i innych brytyjskich miastach Wielkiej Brytanii to nic innego jak znak utraty cierpliwości. Wszystko wskazuje na to, że to młode osoby są największymi ofiarami kryzysu gospodarczego.

Niestety, dane statystyczne są nieubłagane – w 27 krajach Unii Europejskiej bez pracy jest dziś ponad 5 mln młodych ludzi, czyli co piąty obywatel Wspólnoty w wieku od 18 do 24 lat. Unijna średnia jest i tak niezła, biorąc pod uwagę dane np. z Hiszpanii, Grecji, Włoch, Słowacji czy Litwy. Pracy nie może znaleźć prawie 45 proc. młodych Hiszpanów, niemal 40 proc. Greków, około 33 proc. Litwinów i Słowaków, niewiele mniej Włochów, Portugalczyków i Irlandczyków, ponad 20 proc. Francuzów, Polaków i Brytyjczyków.

Niestety, problem bezrobocia wśród młodzieży nie dotyczy tylko Europy. Na całym świecie zatrudnienia nie ma 81 mln młodych osób. Prawdopodobieństwo, że nie będą miały pracy, jest 2,5 razy większe niż w przypadku osób w średnim wieku.

Kryzys gospodarczy, który rozpoczął się trzy lata temu, nie tylko ograniczył dostęp do istniejących miejsc pracy, ale także zahamował proces tworzenia nowych stanowisk. Wcześniej w krajach zachodnich 90 proc. nowych miejsc pracy powstawało w usługach. Niestety, teraz ten sektor gospodarki już się prawie nie rozwija. W rezultacie młodzi ludzie nie tylko nie mają zatrudnienia, ale nie mają też nadziei na znalezienie pracy.

Według szacunków w ciągu następnych 10 lat ponad miliard młodych ludzi, którzy ukończą edukację, przez jakiś czas będzie na bezrobociu, a wielu z tych, którzy znajdą zatrudnienie, nie otrzyma godziwego wynagrodzenia za swoją pracę. Już dziś około 150 mln młodych osób zarabia poniżej 10 dolarów tygodniowo.

Dla młodych problemy na rynku pracy nie kończą się jednak wyłącznie na bezrobociu i niskiej płacy. Niepokoi ich zatrudnianie w szarej strefie, zaniżanie pensji, przedłużane w nieskończoność tzw. elastyczne umowy o pracę, mało atrakcyjne, produktywne czy kreatywne zajęcia oraz ograniczona lub żadna ochrona socjalna. W Polsce i Słowenii na umowach tymczasowych pracuje 60 proc. osób poniżej 25. roku życia. Młodzi Hiszpanie mogą liczyć jedynie na połowę wynagrodzenia, które otrzymują ich starsi koledzy. Ponad 27 proc. młodych Europejczyków pracuje w niepełnym wymiarze godzin, bo pełnego etatu nie mogli znaleźć.

Wszystko to powoduje, że młodzi nie mogą być pewni jutra, nie mogą nic zaplanować, zwłaszcza dziś, w pokryzysowej rzeczywistości. W porównaniu do 2008 roku dziś liczba bezrobotnych, zdesperowanych młodych Europejczyków jest wyższa o ponad 30 proc. Wszystko wskazuje, że czeka nas kolejna fala kryzysu. Czy w związku z tym czekają nas kolejne demonstracje, protesty, bitwy i burdy na ulicach?

Autor: Andrzej Wróbel
Zdjęcie: Kordian Klaczyński
Na podstawie: TVP, fDi Magazine/Financial Times
Źródło: eLondyn


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. ManiekII 01.10.2011 12:48

    Niestety gospodarka oparta na pieniądzu fiducjarnym doprowadziła do tego że mamy dwa światy jeden to giełda i rynek oparty na lewarowaniu gdzie pieniądze robią pieniądze, a drugi to normalna gospodarka w której żeby wyprodukować jakieś dobro trzeba najpierw ciężko się natrudzić i nie jest powiedziane że inwestycyjne się zwrócą. W takim układzie wytworzenie jakiegoś konkretnego produktu przestało się opłacać i dlatego większość inwestycji przeniosła się na giełdę to doprowadziło do pata ponieważ mamy kryzys bankowy a realną gospodarkę dawno porzuciliśmy. Niestety jedynym wyjściem jest powrót do korzeni i zaprzestanie drukowania pieniędzy bez pokrycia w realnej gospodarce, a to nie będzie takie proste ani szybkie. Mogę zaznaczyć że ostatnio premier Cameron żalił się że w Anglii z produkcji pochodzi tylko 10% PKB a Londyńskie city oparte na bankowości wytwarza 40% PKB.

  2. Murphy 01.10.2011 22:12

    Tak, wytwarzanie wirtualnego pieniądza a potem za takie wirtualne chcą żreć materialne. Jak długo ludzie nie przejrzą na oczy że gospodarka oparta na pieniądzu się nie sprawdza i jak nie przejdą na gospodarkę opartą na zasobach tak długo nic się nie zmieni i ciągle będą kolejne kryzysy, strajki, bezrobocie, głód, wojny i wyzysk człowieka przez innego.

  3. onelove 01.10.2011 23:02

    ej no bez kitu tak glebiej na to patrzec to jutra nigdy nie mozna byc pewnym bo nie wiemy co bedzie jutro jutro nie istenieje ze sie tak wyraze 🙂 Takze dzialac a nie planowac bo z planami wiaze sie stres zaplanujemy sobie cos czujemy sie pozornie bezpiecznie a jak sie cos zacznie jebac bo nie jest tak jak sobie to WYOBRAZILISMY to mamy pretensje wlasnie do kogo ? Chyba tylko do siebie za to ze zyjemy w swiecie iluzji. System zaczyna sie sypac i to widac na kazdym kroku jedynie rzad podtrzymuje iluzje i stwarza wirtualna rzeczywistosc z wlasnych klamstw a najstraszniejsze ze ludzie w to wierza bo sa tak wyrzuci przez system…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.