Mleko dla dzieci za milczenie rodziców

Opublikowano: 26.07.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1126

W mieście Dapu w prowincji Hunan urzędnicy oferowali bezpłatne mleko dzieciom, w których krwi wykryto podwyższoną zawartość ołowiu. W zamian od rodziców wymagano, aby oddali miejscowym władzom oryginały testów medycznych, potwierdzających obecność niebezpiecznego związku we krwi.

Wydarzenia w Dapu zostały nagłośnione w czerwcu przez Chińską Telewizję Centralną. Dziennikarze opowiedzieli, że u setek dzieci w wieku szkolnym w Dapu odnotowano podwyższony poziom ołowiu we krwi. W miasteczku jest strefa przemysłowa, gdzie działa 12 hut przetwórstwa wolframu, miedzi, ołowiu i cynku. Wiadomo, że w Dapu nie może być mowy o dobrych warunkach ekologicznych. Jednak mer miasta reagując na skandal wyraził przypuszczenie, że podwyższony poziom ołowiu w organizmach dzieci związany jest nie z przemysłem, ale z tym, że uczniowie obgryzają ołówki.

Niemniej jednak w trakcie prowadzenia śledztwa jedna z wytwórni ołowiu w Dapu została zamknięta. Na tym skandal się zakończył. Jednak w ostatnich dniach rodziny kilku poszkodowanych dzieci opowiedziały prasie o rozdawaniu bezpłatnego mleka. Jak zapewniają urzędnicy, mleko usuwa ołów z krwi (nauka tego nie potwierdza). W zamian za to od poszkodowanych wymagano oddania miejscowym władzom oryginałów medycznych testów krwi, wskazujących na podwyższenie dopuszczalnego poziomu ołowiu. Co więcej, dziennikarze dowiedzieli się, że praktyka „mleko za milczenie” stosowana jest już po raz trzeci od końca 2012 roku, czyli od czasu, kiedy zaniepokojona obecnością ołowiu ludność miasta przekazała petycję do władz miejskich.

Obecność ołowiu we krwi może doprowadzić do opóźnienia w rozwoju fizycznym i psychicznym, do słabej koncentracji, na co skarżyli się już rodzice uczniów z Dapu, a w razie wysokiej koncentracji ołowiu we krwi – do śmierci. Skutki oddziaływania tej substancji na organizm są nieodwracalne.

Podobne problemy związane z ekologią ma nie tylko Dapu. Emisja cynku, ołowiu, rtęci, surmy i wolframu ma miejsce w całej prowincji Hunan, która jest jednocześnie największą w Chinach bazą produkcji ryżu. Greenpeace wykryła w próbkach hunańskiego ryżu wysoki poziom zawartości kadmu i ołowiu, w wielu przypadkach przekraczający normy 22-krotnie. W 2009 roku zatrucie ołowiem odnotowano w prowincji Shaanxi, a później w tym samym roku przewyższenie normy ołowiu we krwi odnotowano u dzieci, żyjących w prowincji Henan. Wszędzie tam mieszczą się huty.

Często miejscowe władze starają się przemilczać przypadki zatrucia gruntu i wody szkodliwymi chemikaliami oraz wynikające z tego problemy zdrowotne ludności. W ukryciu skali problemu pomaga często personel szpitalny. Informacja o wypadkach zatrucia metalami ciężkimi nie jest przekazywana dalej, wyniki testów medycznych są fałszowane. Najważniejsze, aby Pekin nie dowiedział się o problemach z ekologią. Taka sytuacja niepokoi władze centralne, ponieważ poddaje w wątpliwość zdolność kierownictwa państwa do zbudowania w Chinach „zielonej gospodarki”. Jednak rozwiązać te problemy, jak uważają chińscy eksperci, można tylko zmieniając kryteria wyboru i oceny urzędników. Dopóki ich awans w pracy zależy od spokoju panującego w ich regionach, to będą starać się tuszować wszystkie brudy i nie dążyć do rozwiązania problemu, ale próbować wszelkimi sposobami zagłuszyć niezadowolenie społeczne.

Autor: Natalia Portiakowa
Źródło: Głos Rosji


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. niewolnik 27.07.2014 08:51

    U nas jest lepiej, nie wydaje się wyników, a takie testy nie są wykonywane prywatnie.
    Dlatego u nas jest jedyna prawdziwa demokracja i nie ma innych dowodów by btyło inaczej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.