Mistrzowie w wyrzucaniu pieniędzy w błoto

Opublikowano: 30.05.2014 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 742

Polska to niewątpliwie kraj absurdów ekonomicznych.

Tak jak pewna młoda, mądra i odważna Marysia z Gorzowa zadała pytanie „Dlaczego polski premier udaje patriotę, kiedy jest zdrajcą?” ja zapytam dlaczego bezczelnie wmawia się Polakom, że polskie państwo zdaje egzamin, w sytuacji gdy władze wyrzucają miliardy złotych naszych pieniędzy, najzwyczajniej w błoto?Masowo wręcz trwoni się publiczne pieniądze, wydaje się je niezwykle lekkomyślnie i rozrzutnie, szasta się publicznymi pieniędzmi ubogiego, polskiego społeczeństwa, na lewo i prawo. I jak to zwykle u nas bywa kasy nie ma i winnych też.

Tylko pobieżnie oszacowane straty z tego tytułu włączając w to nieudane i wyjątkowo ryzykowne inwestycje dużych spółek Skarbu Państwa można wstępnie wyliczyć na kwoty rzędu co najmniej 30-40 mld zł. Od drobnych, idiotycznych i skandalicznych wydatków typu: spot telewizyjny – „10 lat świetlnych w UE”, poprzez na razie blisko 11 mln zł wydatków na Olimpiadę Zimową w Krakowie, której wiadomo, że nie będzie, czy „drobne” 100 mln zł wydane na Szczyt Klimatyczny na Stadionie Narodowym zbudowanym tylko za 2 mld zł i z niezapłaconymi fakturami na jeszcze blisko 500 mln zł poczynając.

Spokojnie można dorzucić kolejne finansowe, jakże kosztowne absurdy. Okazuje się bowiem, iż marszałek województwa świętokrzyskiego zainicjował pomysł budowy ścieżki rowerowej o długości 2 tys. km, która ma kosztować blisko 270 mln zł. Sama tylko promocja ścieżki rowerowej ma kosztować 25 mln zł, hasłem promocyjnym ma być „łańcuch atrakcji”, a może lepiej by było zapromować ją od razu jako „szprychy idiotyzmu i marnotrawstwa”.

Wielu rodaków jeszcze nie ochłonęło z wrażenia, kiedy dowiedziało się o wydaniu blisko 50 mln zł przez MPiPS na portal internetowy dla bezdomnych i bezrobotnych pod szumnym tytułem – Empatia. Jakby tego wszystkiego było mało, w Poznaniu urzędnicy samorządowi budują sobie nową wspaniałą siedzibę za blisko 175 mln zł, której budowę, jak donosi gazeta Fakt uczczono galą za 290 tys. zł. A, że Łódź postanowiła nie być gorszą to na ulicy Piotrkowskiej posadzono w donicach 16 drzew, za bagatelka 155 tys. zł. Ponieważ nie mamy nadal całych autostrad, fatalne drogi i rozpadającą się kolej postanowiliśmy mieć lotnisko w każdej gminie i powiecie. Po skandalu i wydaniu blisko 200 mln zł na lotnisko w Gdyni, tuż obok lotniska gdańskiego i zablokowaniu tej inwestycji przez Komisję Europejską, nowe lotnisko wybudował sobie Radom za „niewielkie grosze” 450-500 mln zł, oddalony raptem od Okęcia o tzw. rzut beretem, czyli niecałe 80 km.

Właśnie realizowana jest kolejna gigantyczna inwestycja na Wybrzeżu tzw. Pomorska Kolej Metropolitalna z Trójmiasta na lotnisko i Kaszuby, na razie za kwotę ok. 700 mln zł – to zaledwie odcinek 18 km. Ale przed nami również zdecydowanie większe numery finansowe. Polska ma bowiem fundnąć sobie 3 okręty podwodne za blisko 7,5 mld zł, by obroniły polski Bałtyk – budzi to olbrzymie wątpliwości ekspertów, co do racjonalności i skuteczności tych wydatków. Pamiętamy bowiem, że po wielu latach budowy korwety Gawron, która kosztowała ok. 460 mln zł pozostało jak na razie sporo złomu. W latach 2013-2020 MON ma wydać na modernizację armii blisko 131 mld zł i tu naprawdę będzie można poszaleć z wydatkami. Jedno jest pewne, że do takiej skali wydatków, rzędu blisko 20 mld zł rocznie jesteśmy dziś kompletnie nieprzygotowani. Ryzyko więc kolejnego marnotrawstwa gigantycznych pieniędzy jest ogromne.

Jakby tego było mało wydajemy już pieniądze na Elektrownię Atomową, której podobnie jak Olimpiady w Krakowie, po prostu nie będzie. Wydatki na ten cel już idą w setki milionów złotych, a tzw. inżynier kontraktu, jeszcze przed rozpoczęciem wątpliwej budowy będzie kosztować minimum 1,6 mld zł. Jeszcze bardziej zastanawiające są gigantyczne inwestycje w bloki energetyczne w elektrowni w Kozienicach, który ma kosztować 6 mld zł, jak i zwłaszcza w Opolu, który ma kosztować ok. 13 mld zł i to w sytuacji gdy mówi się w UE o końcu energetyki konwencjonalnej. Giganci energetyczni tacy jak niemiecki RWE i francuski GDF notują wielomiliardowe straty, a Polska podpisała przecież Pakt Klimatyczny, który ostatecznie klepnął premier D. Tusk.

Jeszcze większe jaja mogą być ze słynnym już Pendolino, Alston czyli producent dostarczył 9 pociągów na 20 składów, do których, żeby było śmieszniej PKP Intercity na razie nie ma dostępu i które jeszcze nie jeżdżą, ale już otrzymał od Polaków zapłatę niemal 80 proc. wartości całego kontraktu, czyli kwotę 1,3 mld zł. Cały ten absurd kolejowy będzie nas kosztował bagatelka 2,8 mld zł. Corocznie z pieniędzy polskich podatników wydaje się setki milionów złotych na szkolenia dla bezrobotnych dla których pracy nie ma i nie będzie. Wydaliśmy już blisko 20 mld zł na kilkukrotne już oddłużenie szpitali, które dziś są znowu zadłużone na ponad 10 mld zł.

Wydaje się jednak, że największa skala marnotrawstwa publicznych pieniędzy miała miejsce przy budowie dróg i autostrad, którą można wycenić na kwotę od 20 do 30 mld zł. Okazuje się, że blisko 40 proc. wszystkich ekranów dźwiękochłonnych przy kawałkach autostrad, było całkowicie niepotrzebne, a to również kwoty idące w miliardy złotych. Wszystkie jednak te mocno wątpliwe inwestycje może przebić inwestycja zagraniczna KGHM w Chile w kopalnie miedzi Sierra Gorda, która na razie kosztowała ok. 10 mld zł za koncesję i dodatkowo ma kosztować już po zakończeniu budowy 4 mld dol. czyli jeszcze 12 mld zł. Okazuje się, że cała ta inwestycja i blisko 20 mld w zł wydatki mogą stanąć pod wielkim znakiem zapytania, ze względu na to, że pewien chilijski dentysta może w sądzie zablokować transport miedzi z kopalni KGHM do portu w Antofagaście, ze względu na ochronę środowiska i dobro współobywateli. I może się okazać, że nie będzie to jedyny poważny kłopot KGHM w Chile, choć niewątpliwie transport urobku na osiołkach miałby swój urok.

Polska to niewątpliwie kraj absurdów ekonomicznych i gigantycznego marnotrawstwa pieniędzy polskiego, niezbyt przecież zamożnego społeczeństwa. Może owe wyrzucanie naszych pieniędzy w błoto okazuje się dla niektórych całkiem dochodowym biznesem.

Autor: Janusz Szewczak – Główny Ekonomista SKOK
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. dona 30.05.2014 16:36

    No i dodajmy jeszcze, że jak poszerzy nam się klasa tzw. ubogich pracujących, to dojazd rowerem do pracy może przynieść znakomite oszczędności – ironia, ale przy tym ogromie absurdów, nie wiadomo już czy śmiać się, czy płakać…

  2. Hassasin 30.05.2014 20:01

    Schemat ,,Misia,, Barei .. ot wszystko 😉

  3. norbo 30.05.2014 21:32

    @admin, w pewnej książce znajdziesz receptę na ryzykowną jazdę rowerem po ulicach – jedź szybko, jak paranoik, bez oświetlenia i odblasków, załóż odgórnie, że każdy kierowca, który dostrzeże twój rower chce cię zabić, im mniej jesteś widoczny tym lepiej. Jest niebezpiecznie ponieważ nie ma ścieżek rowerowych czy dlatego, że większość kierowców udaje, że rowerzyści i piesi nie istnieją? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.

    Odnośnie samych idiotycznych wydatków – miałoby to sens, tak, w obecnych warunkach byłoby to sensowne gdyby wydatkowane w absurdalny sposób pieniądze pozostawały w kraju. Tak działa współczesny świat, nie jest ważne co produkujesz ale kto za to płaci i kto na tym zarobi.

  4. Pola 30.05.2014 23:55

    Wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto to jakaś plaga mająca chyba tylko swoje uzasadnienie w tym, że nieodpowiedzialność urzędnicza nie podlega żadnej karze. Hulaj dusza – piekła nie ma, mówi stare przysłowie i do tego dostosowały się wszelkie organy państwowe, które powinny oprócz kontrolowania, również karać. A nie karzą. Czyli jest przyzwolenie na rozrzutność.

  5. Hassasin 31.05.2014 09:32

    W czasach przed II wojną światową, za wzięcie łapówki przez urzędnika państwowego, była KULA W ŁEB …teraz uważam powinny być wyroki podobne jak za fałszowanie pieniędzy, do 25 lat…wysokie wyroki broniące system.

  6. RobG56 01.06.2014 09:59

    Ścieźki rowerowe są potrzebne i będą wykorzystywane, gdy ludzi będzie stać na wakacje. Sama ścieżka rowerowa nie niesie wielkich korzyści, ale niosą je miejsca pracy. I tylko miejsca pracy w produkcji i usługach. Wiara że biurokracja podniesie nasz byt jest ułomna, ale w niektórych kręgach popularna. Dochodzi do tego, że od ćwierćwieku manipuluje się tak prawem, iż dziś gnije w lasach co drugie drzewo ku chwale Ojczyzny – co ma wpłynąć na naszą ekologiczną czystość. Łatwo zrozumieć że pracy tym samym jest mniej o 50 % , wpływów podatkowych mniej o 50%, co z pewnością nie pozostaje bez wpływu na frekwencję na ścieżkach rowerowych, również tej powstającej w świętokrzyskim. Autor nie wspomniał o największym projekcie polskiej gospodarki innowacyjnej jakim było wytyczenie ścieżki do jazdy konnej wokół aglomeracji łódzkiej. Można? Można!

  7. RobG56 01.06.2014 10:38

    Dodam jeszcze trochę satyry o ekranach ďźwiękochłonnych, które dziś mogą stać się naszym dobrem narodowym, skoro węgiel już nie może (mam inne zdanie na ten temat od autora: ponoć w jednej tonie CO2 jest aż 670 kg tlenu, ale dziś nie o absurdalnych antropogenicznego ocieplenia) http://www.wiadomosci24.pl/artykul/247649.html

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.