Ministrowie strefy euro zatwierdzili pakiet pomocy

Opublikowano: 22.02.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 631

Ministrowie finansów strefy euro zatwierdzili we wtorek rano w Brukseli drugi pakiet pomocy dla Grecji w wysokości co najmniej 130 mld euro.

W ramach tej pomocy 30 mld to gwarancje dla inwestorów zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o niższej wartości. Juncker, który jest jednocześnie premierem Luksemburga, oświadczył, że “bezprecedensowy” plan ratunkowy, zaakceptowany przez ministrów, ma na celu zagwarantowanie utrzymania Grecji w strefie euro.

Ministrowie zatwierdzili ostatecznie drugi pakiet pomocy dla Grecji po tym jak prywatni wierzyciele, głównie banki, zgodzili się na redukcję zadłużenia tego kraju – i to większą niż oczekiwano. Po długich negocjacjach z rządem w Atenach zaakceptowali oni redukcję do 53,5 proc. wartości greckich obligacji. Wcześniej była mowa o redukcji o 50 proc. Umorzony zostanie dług w wysokości 107 miliardów euro.

Taka skala redukcji zadłużenia wobec prywatnych wierzycieli pozwoli Grecji, według ministrów finansów strefy euro, na obniżenie długu publicznego do planowanych 120 proc. PKB do 2020 roku z obecnych ok. 160 proc. PKB.

“Plan ratunkowy dla Grecji jest oparty na warunku: przewiduje wzmocnienie nadzoru nad Grecją i ustanowienie na miejscu stałej misji Komisji Europejskiej”.

W zamian za pomoc tzw. trojka, czyli Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i MFW zobowiązały Grecję do wprowadzenia oszczędności, a w ich ramach m.in. do likwidacji znacznej liczby miejsc pracy w sektorze publicznym, obniżki pensji minimalnej o 22 procent oraz emerytur.

Źródło: Grecja w Ogniu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. Murphy 22.02.2012 09:52

    No ciekawe co taka “pomoc” zmieni? Coś mi się wierzyć nie bardzo chce by te pieniądze im dali a nie pożyczyli na procent. Jeśli ma miejsce to drugie to ja tego bym nie nazwał pomocą.

  2. Natan 22.02.2012 10:51

    Pojawia się ostatnio na onecie. Czy to prawda? Da się to zweryfikować?

    ” PRZECZYTAJCIE uważnie – Islandzka Droga”:
    Islandczycy sprawili, że rząd, który aprobował pod dyktando światowej finansjery zubożyć islandzki naród zgodnie ze scenariuszem aktualnie “przerabianym” przez Grecję podał się w komplecie do dymisji! Główne banki w Islandii zostały znacjonalizowane i mieszkańcy zdecydowali jednogłośnie zadeklarować… rozwiń całość niewypłacalność długu, który został zaciągnięty przez prywatne banki w Wielkiej Brytanii i Holandii. Doprowadzono też do powołania Zgromadzenia Narodowego w celu ponownego spisania konstytucji. I to wszystko w pokojowy sposób. To prawdziwa rewolucja przeciw władzy, która doprowadziła Islandię do aktualnego załamania. Na pewno zastanawiacie się, dlaczego te wydarzenia nie zostały szeroko nagłośnione? Odpowiedź na to pytanie prowadzi do kolejnego pytania: Co by się stało, gdyby reszta europejskich narodów wzięła przykład z Islandii? Oto krótka chronologia faktów: Wrzesień 2008 roku: nacjonalizacja najważniejszego banku w Islandii, Glitnir Banku, w wyniku czego giełd zawiesza swoje działanie i zostaje ogłoszone bankructwo kraju. Styczeń 2009 roku: protesty mieszkańców przed parlamentem powodują dymisję premiera Geira Haarde oraz całego socjaldemokratycznego rządu,a następnie przedterminowe wybory. Sytuacja ekonomiczna wciąż jest zła i parlament przedstawia ustawę, która ma prywatnym długiem prywatnych banków (wobec brytyjskich i holenderskich banków) wynoszącym 3,5 miliarda euro obarczyć islandzkie rodziny na 15 lat ze stopą procentową 5,5 procent. W odpowiedzi na to następuje drugi etap pokojowej rewolucji. Początek 2010 roku: mieszkańcy zajmują ponownie place i ulice, żądając ogłoszenia referendum w powyższej sprawie.
    Luty 2010 roku: prezydent Olafur Grimsson wetuje proponowaną przez parlament ustawę i ogłasza ogólnonarodowe referendum, w którym 93 procent głosujących opowiada się za niespłacaniem tego długu.
    W międzyczasie rząd zarządził sądowe dochodzenia mające ustalić winnych doprowadzenia do zaistniałego kryzysu. Zostają wydane pierwsze nakazy aresztowania bankowców, którzy przezornie odpowiednio wcześniej uciekli z Islandii. W tym kryzysowym momencie zostaje powołane zgromadzenie mające spisać nową konstytucję uwzględniającą nauki z dopiero co “przerobionej lekcji”.
    W tym celu zostaje wybranych 25 obywateli wolnych od przynależności partyjnej spośród 522, którzy stawili się na głosowanie (kryterium wyboru tej “25%u2033 – poza nieposiadaniem żadnej książeczki partyjnej – była pełnoletniość oraz przedstawienie 30 podpisów popierających ich osób). Ta nowa rada konstytucyjna rozpoczęła w lutym pracę, która ma się zakończyć przedstawieniem i poddaniem pod głosowanie w najbliższych wyborach przygotowanej przez nią “Magna Carty”.
    Czy ktoś słyszał o tym wszystkim w europejskich środkach przekazu? Czy widzieliśmy, choćby jedno zdjęcie z tych wydarzeń w którymkolwiek programie telewizyjnym? Oczywiście – NIE!
    W ten oto sposób Islandczycy dali lekcję bezpośredniej demokracji oraz niezależności narodowej i monetarnej całej Europie pokojowo sprzeciwiając się Systemowi. Minimum tego, co możemy zrobić, to mieć świadomość tego, co się stało, i uczynić z tego “legendę” przekazywaną z ust do ust. Póki co wciąż mamy możliwość obejścia manipulacji medialno informacyjnej służącej interesom ekonomicznym banków i wielkich ponadnarodowych korporacji.
    Nie straćmy tej szansy i informujmy o tym innych, aby w przyszłości móc podjąć podobne działania, jeśli zajdzie taka potrzeba.”

  3. davidoski 22.02.2012 10:57

    Dyktatura banksterów nazywa się teraz “misją”…

  4. Mr.BetterKnow 22.02.2012 12:24

    “Plan ratunkowy dla Grecji jest oparty na warunku: przewiduje wzmocnienie nadzoru nad Grecją i ustanowienie na miejscu stałej misji Komisji Europejskiej”.

    Pożyczka w zamian za zgodę na okupację kraju i narodu.A pieniądze i tak pójdą do bankierów i producentów broni we Francji i w Niemczech.Do tych bankierów którzy zdestabilizowali gospodarkę Grecji i do tych producentów którzy będą okupować.

    Jak się uchronić przed tą pułapką.Jedyne logiczne wyjście?
    Wyjście ze strefy EURO,potem wyjście z UE.

    No i oczywiście bankierzy,producenci i politycy pod sąd.Wystarczyło by zacząć by sprawy sądowe a worek by się rozsypał.Gdy winni będą już sądowo i publicznie zablokowani,wtedy trzeba zacząć tworzyć nowe PRAWO.

  5. Murphy 22.02.2012 12:46

    @Mr.BetterKnow: “Jak się uchronić przed tą pułapką.Jedyne logiczne wyjście?
    Wyjście ze strefy EURO,potem wyjście z UE.”

    Aby to zrobić to trzeba mieć na tyle silną armię i poparcie innych krajów. Jeśli się tego nie będzie miało to przyjedzie wujek Sam z usa i zrobi “demokrację” jak już to zrobił w Iraku, Libii i kilku innych krajach.

  6. Il 22.02.2012 14:22

    tłumaczenie tytułu artykułu:
    mafiozi walutowi zatwierdzili pakiet narzędzi do korupcji.

  7. Mr.BetterKnow 22.02.2012 17:35

    Dobrze wiem że nie było by łatwo i że terroryści pańszczyźniani nie byli by zadowoleni,ale im dłużej się z tym czeka tym ich armia jest większa.Aktualnie mamy bardzo dobre okoliczności na zmiany.Pamiętajcie tylko iż aktualna uśmiechnięta cisza w mediach i polityce to cisza przed burzą.

    Panowie “z góry” zauważyli po wielu różnych protestach na świecie że niestety nie da się oszukać wszystkich i że samym oszustwem nie wygrają.

    Zauważyli też że “niezrzeszeni” mają wielką siłę organizacji a więc ciężko ich zaszufladkować tym bardziej że dzięki nowej erze komunikacji każdy z nas zaczyna być redaktorem rzeczywistości.

    Teraz WIELKA WŁADZA szykuje uderzenie.Muszą poczekać aż zsynchronizują to z resztą świata.I wyszukają najbardziej niebezpiecznych.Za II wojny naziści inwigilowali nas parę lat wcześniej niż uderzyli.I prawdopodobnie najpierw uderzą stanem wyjątkowym czy wojennym(np.cyberatak,kataklizm,ufo)i użyją taktyki jak za naszego PRL’owskiego stanu.TZN:wyłączą narzędzia komunikacji typu internet, telefony itp(oczywiście prawdopodobnie zaprzyjaźnione i publiczne media będą działać pełną parą).Wprowadzą panikę i strach i zaczną się zatrzymywania.Nie muszę tłumaczyć ile pseudo-powodów mogą wynaleźć a paragrafów mamy wiele.W naszych czasach każdy jest domowym terrorystą.

    To tylko kwestia czasu i uwierzcie użyją bardzo wyrafinowanych narzędzi….być może najgorszych w historii….taki ogólnoświatowy Blitzkrieg.Znając historię a w szczególności ciche umowy nie zdziwiłbym się gdyby UE ,USA i ROSJA z CHINAMI chcieli podzielić świat między siebie.

  8. Mr.BetterKnow 22.02.2012 17:38

    Dobrze wiem że nie było by łatwo i że terroryści pańszczyźniani nie byli by zadowoleni,ale im dłużej się z tym czeka tym ich armia jest większa.Aktualnie mamy bardzo dobre okoliczności na zmiany.Pamiętajcie tylko iż aktualna uśmiechnięta cisza w mediach i polityce to cisza przed burzą.

    Panowie “z góry” zauważyli po wielu różnych protestach na świecie że niestety nie da się oszukać wszystkich i że samym oszustwem nie wygrają.

    Zauważyli też że “niezrzeszeni” mają wielką siłę organizacji a więc ciężko ich zaszufladkować tym bardziej że dzięki nowej erze komunikacji każdy z nas zaczyna być redaktorem rzeczywistości.

    Teraz WIELKA WŁADZA szykuje uderzenie.Muszą poczekać aż zsynchronizują to z resztą świata.I wyszukają najbardziej niebezpiecznych.Za II wojny naziści inwigilowali nas parę lat wcześniej niż uderzyli.I prawdopodobnie najpierw uderzą stanem wyjątkowym czy wojennym(np.zamieszki,cyberatak,kataklizm,ufo)i użyją taktyki jak za naszego PRL-owskiego stanu.TZN:wyłączą narzędzia komunikacji typu internet, telefony itp(oczywiście prawdopodobnie zaprzyjaźnione i publiczne media będą działać pełną parą).Wprowadzą panikę i strach i zaczną się zatrzymywania.Obozy już czekają.Nie muszę tłumaczyć ile pseudo-powodów mogą wynaleźć a paragrafów mamy wiele.W naszych czasach każdy jest domowym terrorystą.

    To tylko kwestia czasu i uwierzcie użyją bardzo wyrafinowanych narzędzi….być może najgorszych w historii….taki ogólnoświatowy Blitzkrieg.Znając historię a w szczególności ciche umowy nie zdziwiłbym się gdyby UE ,USA i ROSJA z CHINAMI chcieli podzielić świat między siebie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.