Minister manipuluje informacjami o pigułce „dzień po”

Opublikowano: 23.11.2016 | Kategorie: Seks i płeć, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 817

Dwa podmioty – koalicja “Mam prawo” oraz ośrodek badania opinii publicznej Millward Brown zbadały prawdziwość tez wygłaszanych przez Konstantego Radziwiłła o tzw. Pigułce “dzień po” – czyli EllaOne. Minister twierdził, że jest ona w Polsce nadużywana. To nieprawda.

“Wiemy od ginekologów, że z nieskrępowanego dostępu do tego typu środków, w tym także przez dzieci od 15 roku życia, mamy do czynienia z sytuacjami, gdzie są dziewczynki, które przyjmują tego typu środki kilka razy w ciągu miesiąca” — mówił we wrześniu minister na antenie Radia Zet.

Od kwietnia 2015 roku pigułka EllaOne — antykoncepcja postkoitalna, czyli awaryjna, jest dostępna w Polsce bez recepty decyzją Unii Europejskiej, która postanowiła wprowadzić jednolite prawo w krajach członkowskich. Miało ono gwarantować kobietom szybki dostęp do tego typu antykoncepcji, aby uniknąć niechcianej ciąży. W większości krajów UE ten typ antykoncepcji jest dostępny od dawna bez recepty, jednak od 2015 uściślono, że może to być — dla wszystkich krajów — konkretnie EllaOne.

Specjaliści podkreślają, że wokół tej pigułki narosło sporo stereotypów — jest ona traktowana jak środek wczesnoporonny przez środowiska konserwatywne, choć nie ma takiego działania. Minister Radziwiłł nie mówi tego wprost, ale sympatyzuje z tymi środowiskami i najchętniej pozbyłby się ElliOne z aptek. Zapowiedział, że zrobi wszystko, by znów była dostępna na receptę — czyli aby dostęp do niej był utrudniony.

Tym razem podał argument o nadużywaniu pigułki, co może powodować powikłania. Te tezy nie są zgodne z prawdą, jak wykazały Millward Brown i Mam prawo. Po pierwsze — od momentu, gdy tabletka stała się dostępna, kupiło ją jedynie 2 proc. niepełnoletnich klientek aptek. Ellę kupują w 98 proc. kobiety w wieku 18-35 lat.

Pigułka kosztuje w granicach 110-160 zł. To bardzo wysoka cena, która sama w sobie stanowi niemałą przeszkodę. Portal Oko.press wyliczył, że na podstawie słów ministra “osoba przyjmująca pigułkę kilka razy (np. pięć) w miesiącu zapłaciłaby za nią od 550 zł do 800 zł, albo więcej, a w pół roku od 2700 do 4800 zł. To mało prawdopodobne, żeby 15-latki były w stanie wydać tyle pieniędzy tylko na antykoncepcję”.

“Dostępność leku ellaOne, bez konieczności posiadania recepty, nie stanowi ryzyka nadużywania go przez polskie nastolatki” — podsumowuje dr Violetta Skrzypulec-Plinta, kierownik Katedry Zdrowia Kobiety Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, ekspert Koalicji Mam Prawo.

Autorstwo: Antonina Świst
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.