Minister Jacek Pavulon

Opublikowano: 08.12.2011 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1154

Brakuje pieniędzy na opłacenie najuboższym ogrzewania i leków. To efekt decyzji ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który nagle zmniejszył subwencję na ten cel.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, w wielu miejscowościach w całym kraju dramatycznie wygląda sytuacja osób najuboższych. Ośrodki pomocy społecznej, które dotychczas wspierały ich niewielkimi zasiłkami lub pomocą rzeczową, musiały znacznie ograniczyć lub wręcz wstrzymać takie działania. To skutek decyzji ministra finansów Jacka Rostowskiego, który w połowie roku niespodziewanie, bez zapowiedzi, zmniejszył subwencję na zasiłki stałe do 80%. Resort tłumaczył to zapisami ustawowymi, które pozwalają z budżetu państwa finansować właśnie taką część świadczeń – resztę muszą dołożyć samorządy lokalne. Tyle że ta nowa interpretacja przepisów – dotychczas stosowano inną – została oznajmiona nagle, w czerwcu, gdy roczny budżet samorządów był od dawna zaplanowany.

Zasiłki tego rodzaju otrzymują osoby niezdolne do pracy. Ich dochód nie może przekraczać 351 zł na osobę w rodzinie albo 477 zł w przypadku osoby samotnej. Od ośrodków pomocy społecznej mogą dostać od 30 do 444 zł miesięcznie. Pobiera je 184 tys. osób w całej Polsce.

Niektóre samorządy dołożyły do zasiłków środki z rezerw budżetowych. Danuta Bojarska, dyrektorka MOPS w Stargardzie Szczecińskim, mówi gazecie: „Już w październiku musieliśmy opóźnić wypłaty, bo nie dostaliśmy pieniędzy na czas. Pomógł prezydent miasta. Inaczej 500 osób zostałoby bez zasiłków. Tak mają chociaż na jedzenie, bo przecież zasiłki są niskie. Nie wystarczą nawet na minimum egzystencji”.

Nie wszędzie jest jednak tak „dobrze”. Zbigniew Pawłowski, dyrektor MOPS w Elblągu, informuje: „Na wypłatę zasiłków zabrakło nam 95 tys. zł, ale z gminy nie dostaliśmy ani złotówki. Nie mieli skąd wziąć pieniędzy, bo o obcięciu dotacji dowiedzieliśmy się w połowie roku”. Skutek? Zmniejszenie zasiłków celowych z zawrotnej kwoty 200 zł do 80 zł… Marzena Blachowska z Ośrodka w Lipnie, wyjaśnia: „Brakuje pieniędzy na węgiel i na leki ratujące życie. Zamiast 200 zł dawaliśmy po 100 zł, teraz może chociaż po dwa worki węgla dostaną”.

Co na to Ministerstwo Finansów? – „Dotacja w przyszłym roku wyniesie do 100 proc., a nie jak rok temu do 80 proc.” – mówi Małgorzata Brzoza, rzecznik ministerstwa. Jak słusznie zauważa jednak „Gazeta Wyborcza”, znana przecież z braku poparcia dla „socjalu”, zwrot „do 100 procent” wcale przecież nie oznacza „100 procent” – równie dobrze może to być w roku przyszłym lub w latach kolejnych np. właśnie 80%.

Ministrowi Rostowskiemu być może wkrótce przyjdzie do głowy jakiś nowy pomysł na „oszczędności”. Może zakup pavulonu i rozesłanie go do ośrodków pomocy społecznej zamiast mizernych środków na zasiłki? Skutek będzie podobny, a wśród elektoratu Platformy Obywatelskiej niewielu przecież jest świadczeniobiorców „rozdętego socjalu” w wysokości 80 PLN.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. adambiernacki 08.12.2011 11:19

    Będzie coraz gorzej bo obecny system “reform” zepchnie w przepaść znaczną część społeczeństwa pogłębiając różnice(jedne z największych na świecie)i doprowadzając do potężnych niepokojów społecznych i ogromnego wzrostu przestępczości. System tego nie udźwignie bo mimo starań nie jest do tego przygotowany. Co więc stan wyjątkowy? Nawet gdyby trafił się jakiś szalony optymista to musi przyznać, że na odczuwalne pozytywne efekty “reform” trzeba będzie czekać wiele lat. Co mają jeść ludzie do tego czasu? Może głodni zjedzą bezrobotnych?

  2. norbo 08.12.2011 11:31

    Jesli glodni zjedza bezrobotnych to spadnie globalny popyt co spowoduje spadek sprzedazy, mniejsza sprzedaz to mniejsza produkcja czyli wieksze bezrobocie….. 😀

  3. Martinus 08.12.2011 13:05

    Dajcie pracę zamiast zasiłków…

  4. Velevit 08.12.2011 13:31

    Hmm, ja tam wolę zasiłek niż gównianą pracę, z której państwo zabiera mi ponad połowę wynagrodzenia na realizację swoich idiotycznych projektów i napychanie kieszeni banksterom i baronom korporacyjnym.

    😀 Tylko nie oburzajcie się, że na zasiłki też ktoś musi pracować. Skoro już napychamy kieszenie wszelkiej maści kartelom, to trochę drobnych na zasiłki nie robi dużej różnicy.

  5. fm 08.12.2011 17:21

    Zasiłki dla bezrobotnych to mini wydatki w skali tego co politycy kradną.
    Gdyby ludzie przestali utrzymywać te hieny cmentarne, każdego byłoby stać na godne życie. Oni sprzeniewierzają potężne pieniądze.

  6. 8pasanger 08.12.2011 19:05

    A stryczek dla Rostowskiego kosztowałby tylko 400zł i nie musielibyśmy mu płacić pensji ministra-to dopiero byłaby oszczędność.Mam nadzieję ,że Rostowski spakowany do ewakuacji gdyby wdzięczność współobywateli przyjęła zbyt gwałtowne formy.W Grecji już jeden minister dostał po mordzie od demonstrantów.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.