Mija 27 lat od wykreślenia homoseksualizmu z listy chorób przez WHO

Opublikowano: 18.05.2017 | Kategorie: Seks i płeć, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 983

“Brak rzetelnej wiedzy o osobach i funkcjonujące w polskim społeczeństwie stereotypy nt. osób LGBT to główne powody, dla których w Polsce nadal istnieją ośrodki leczące z homoseksualności” – mówi w Międzynarodowym Dniu Przeciw Homofobii,Transfobii i Bifobii Agata Chaber, prezes Kampanii Przeciw Homofobii w rozmowie z serwisem Rp.pl.

27 lat temu, 17 maja 1990 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) skreśliła homoseksualizm z listy chorób i zaburzeń. Od tej pory słowo zboczenie w odniesieniu do osób o tej orientacji jest niczym nieuzasadnionym aktem agresji słownej. Zdaniem Agaty Chaber od tego czasu „wiele krajów zaprzestało podejmowania jakichkolwiek prób „leczenia” homoseksualności, a wiele z nich wprowadziło zakaz terapii reparatywnych lesbijek i gejów”.

“Niestety w Polsce poziom dyskryminacji pacjentów i pacjentów LGBTI wciąż jest wysoki” – uważa działaczka. “Zatrważające jest, że niejednokrotnie to rodzice kierują swoje nastoletnie dzieci do ośrodków (leczących z homoseksualizmu – przypis Strajk.eu) myśląc, że niosą im pomoc. Oferowanie takich szkodliwych terapii to wykorzystywanie niewiedzy i uprzedzeń dla zysku bez baczenia na to, że ryzykuje się życiem ludzi” – twierdzi Chaber.

“Zarówno terapie konwersyjne korzystające z elektrowstrząsów, jak i te, które mają za zadanie rozmową przekonać człowieka do znienawidzenia siebie samego, powinny zostać zakazane, a osoby, które je prowadziły powinny przeprosić swoich pacjentów i pacjentki. Z badań wynika, że tego typu zabiegi prowadzą osoby LGBT do zaburzeń psychicznych, depresji i myśli samobójczych. Człowiek nie może nienawidzić siebie i jednocześnie być szczęśliwym” – komentuje szefowa Kampanii, fakt istnienia w Polsce ośrodków leczenia homoseksualizmu.

Liczy też, że lekarze leczący „homoseksualność” powinny, tak jak prof. Zbigniew Lew-Starowicz, przeprosić za to swoich pacjentów i pacjentki. Jest zdania, że Polacy są o wiele bardziej otwarci na osoby LGBT niż władza. Przytacza wyniki amerykańskich badań przeprowadzonych przez Pew Research Center, z których wynika, że 42 proc. młodych Polaków w wieku 18-34 lat jest za możliwością zawierania małżeństw przez pary jednopłciowe. Chaber dostrzega też, że coraz więcej osób LGBT nie kryje się ze swoją orientacją. Za pozytyw uznaje też fakt, że „coraz więcej osób deklaruje, że zna osobiście geja, lesbijkę, osobę biseksualną czy transpłciową”. Widzi jednak zagrożenia. Choćby te wynikające z wypowiedzi członka Trybunału Konstytucyjnego Lecha Morawskiego na Oxfordzie, gdy powiedział, że „Polski rząd jest przeciwko homoseksualistom. Ale nie ściga ich prokuratura”.

“Wszystko wskazuje na to, że prof. Morawski chciał dać jasny sygnał osobom LGBT, że nie mają na co liczyć na pomoc i wsparcie ze strony obecnego rządu. Obserwujemy to zresztą w praktyce. Dla PiS-u szczytem możliwości w kwestiach działań nakierowanych na osoby LGBT jest powstrzymanie się przed powtórką PRL-owskiej “Akcji Hiacynt”, kiedy osoby podejrzewane o kontakty homoseksualne były aresztowane i przesłuchiwane przez Milicję Obywatelską” – podsumowała tę sprawę Agata Chaber.

Autorstwo: TJ
Źródło: Strajk.eu


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. wloczykij 18.05.2017 12:20

    Niech sobie beda geje i lesbijki – Polska – kraj od zawsze tolerancyjny. Jednak gdy chca adoptowac dzieci, to juz przesada. Zrobcie sobie dziecko i bedziecie sie nim cieszyc. Powodzenia

  2. Waldorfus 18.05.2017 14:05

    Pomoże im sam Kościół

    Odnośnie leczenia homoseksualistów: Normalni ludzie po prostu nie znoszą ich tendencji do rozwiązłości. Po za tym, nie każdy jest świadomy tego że homoseksualiści dążą do zmiany prawa które, w co niektórych krajach – takich jak Szwecja, już obowiązuje: rodziny LGBT. A im więcej krajów do tego przystąpi, tym większa szansa że ideologia gender stanie się normalną – normą społeczną.

    W tych krajach dzieci już wychowywane są przez homo opiekunów z prawami rodzicielskimi. A ze względu na tą rozwiązłość, dochodzi tam niekiedy nawet do aktów pedofilii. Polskie dzieci za czasów PO, były wręcz sprzedawane prosto z sierocińców do takich domów „LGBT”. A – w porozumieniu z lewicą – lekcje gender w przedszkolach już zaczynano wprowadzać: https://image.slidesharecdn.com/odebracdzieciomniewinnoscver21-140402134249-phpapp02/95/odebra-dzieciom-niewinno-28-638.jpg?cb=1396446316

    Ale nie to jest w tym wszystkim najgorsze, bo Polska by sobie z tym poradziła. Najbardziej niebezpieczne jest to, że sam Kościół w Polsce, jako swego rodzaju fundament wartości – odnośnie zakorzenienia w polskiej tradycji – nie pomaga w zwalczaniu tej patologi. W jaki sposób? Zraża do siebie kolejne rzesze młodych i wrażliwych ludzi, próbując kołtuńskimi metodami ich tylko znieczulić. W jaki sposób Kościół to robi, piszę o tym tutaj: https://wolnemedia.net/zamilknie-telefon-zaufania-dla-mlodziezy/#comment-210675

    „(…)że Polacy są o wiele bardziej otwarci na osoby LGBT niż władza.(…)” – pisało w art.

    Owszem — świadczy świadczy o tym ich wybór p. Biedronia na prezydenta jednego z miast. I to jest właśnie przejaw tego, jak Kościół katolicki zraża do siebie Polaków, i jaki będzie jego w tym kraju — Polsce — koniec.

  3. replikant3d 18.05.2017 19:17

    ,,Przedstawicielka,,LGBT zniszczyła mi rodzinę…oni nie mają żadnych zasad moralnych i skrupułów ważne tylko własne ,,cztery litery,,..jakbyście wiedzieli jakie tam mają ,,zasady współżycia,, złapalibyście się za głowę…nigdy nie widziałem tak chorego mentalnie środowiska..a czemu kościół niewiele robi?..ano dlatego że prawdopodobnie wielu ,,kapłanów,, po cichu sami kultywują tą patologię….

  4. Konter 18.05.2017 19:33

    Niech sobie te mądre głowy mówią co chcą, dla mnie homoseksualizm zawsze będzie zaburzeniem psychicznym.

  5. Feneghar 18.05.2017 21:11

    @Waldorfus
    Proszę pana, rozumiem, że wg pana “normalni” ludzie nie są rozwiąźli. ze homoseksualiści skaczą z kwiatka na kwiatek, a “normalni” są grzeczni. Znam kilku homoseksualistów – do rozwiązłości im daleko, ba, z reguły mają jednego partnera i sobie tak żyją. Rozwiązłość jest nijak związana z orientacją seksualną, a raczej z mentalnością konkretnej jednostki.

    Celowo użyłem cudzysłowu przy słowie normalni, którego pan użył. Powód jest prosty: tak na dobra sprawę trudno określić co to znaczy normalny! Wydaje mi się, że używa pan słowa “normalni” określający grupę reprezentującą te same wartości co pan. Czyli każdy kto nie spełnia pewnych ustalonych przez pana norm jest nienormalny. Wystarczy mieć inne poglądy polityczne, orientację seksualną, słuchać innej muzyki – i boom, już jest się nienormalnym! I to nawet jeżeli większość ludzi traktuje tych pańskich nienormalnych jako normalnych. Z mojego punktu widzenia używania pojęcia normalni-nienormalni jest tak samo bezsensowne jak używanie pojęć lewica-prawica. Wszyscy tak mówią, ale nikt tak naprawdę tego nie rozumie.

    Absolutnie nie mam nic do małżeństw homoseksualnych. Niech sobie będą – często chodzi jedynie o posiadanie prawne wspólnego majątku. Jestem jednak umiarkowanie przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Może niech adoptują dzieci starsze, które rozumieją sytuację opiekunów i zgadzają się na taki układ. Może jednak nie pozwalać na adopcję dzieci. Nie wiem. Trudno powiedzieć.

    Czy homoseksualne pary tworzą sytuacje patologiczne? Zapewne w takim samym stopniu jak pary heteroseksualne. Ponownie zależy to od mentalności konkretnego człowieka, nie koniecznie wiąże się z przynależnością do konkretnej grupy.

    Chciałbym również przypomnieć, że gender to nauka o tzw. płci kulturowej. Szeroko nie rozumiana i spłycana zarówno przez działaczy ruchu LGBT, jak i ich przeciwników.
    Gender to ogólnie mocno złożona nauka, ale przedstawię to na krótkim przykładzie. W biologii mamy trzy płcie (ang. sex): męską, żeńską i obojnaczą. (Ta ostatnia występuje u ludzi jako anomalia).
    Np. w średniowieczu można było rozróżnić kilka płci kulturowych (ang. gender). Byli to mężczyźni, kobiety i księża/zakonnice. Dlaczego księża/zakonnice zaliczamy do odmiennego gender’u? Z punktu widzenia biologicznego ksiądz jest mężczyzną, ale ze względu na celibat nie pełni jednej z podstawowych funkcji biologicznych tej płci, czyli rozpłodu. Zatem nie do końca można go z tego punktu określić jako mężczyznę w rozumieniu kulturowym. Itd., itp. Takich różnych przypadków jest na świecie wiele – daleko mi do stwierdzenia z kulturoznawstwa, że istnieje dziś ponad 100 płci kulturowych, ale trochę ich jest i w pewnym stopniu odbiegają od płci biologicznych.

    Nie znam osobiście ludzi stowarzyszonych w LGBT. Cóż, słyszałem o pewnych patologiach odbywających się wewnątrz tej organizacji, ale przypisywanie tych patologii reszcie homoseksualistów jest przykrym uogólnieniem. Ponownie w tym punkcie zwracam uwagę, że liczne patologie pojawiają się pośród heteroseksualistów, o czym panowie wspomnieć nie raczyli.

    Nie uważam homoseksualizmu za zaburzenie psychiczne. Niektórzy ludzie po prostu tacy są. Zrozumienie tego opiera się na tolerancji. Ale cóż, nie można zmuszać ludzi aby byli tolerancyjni, bądź nietolerancyjni. Niech każdy korzysta ze swoich doświadczeń.

    Pozdrawiam.

  6. Wujek Polonii 18.05.2017 22:15

    Konter 18.05.2017 19:33
    Masz rację.

    “18 maja 2013, Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne opublikowało nowy Podręcznik Statystyczno-Diagnostyczny Zaburzeń Psychicznych DSM-5 (piąta edycja), który w większości krajów jest uważany za biblię diagnostyczną dla psychiatrów i psychologów. DSM-5 zastępuje wydanie z roku 2000 (…).
    Od maja tego roku zaczynamy używać pojęcia dysforii płciowej, co większy nacisk kładzie na odczuwany dyskomfort i psychiczne cierpienie związane z faktem posiadania ciała niezgodnego z identyfikacją psychiczną.”- http://poradnictwo-psychologiczne.pl/2013/07/dysforia-plciowa-fka-zaburzenia-tozsamosci-plciowej-zmiana-kosmetyczna-czy-nowe-podejscie/

    Dysforia płciowa (wcześniej zjawisko to zostało określone jako zaburzenia tożsamości płciowej), wciąż jest umieszczona na liście zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania.

    Najwybitniejsi psychiatrzy twierdzą wciąż, że to się leczy.

    pOZDRAWIAM niePOPRAWNIE niePOLITYCZNIE

    Tuz z Talii

  7. Waldorfus 18.05.2017 23:50

    @Feneghar 18.05.2017 21:11

    „(…)Proszę pana, rozumiem, że wg pana „normalni” ludzie nie są rozwiąźli. ze homoseksualiści skaczą z kwiatka na kwiatek, a „normalni” są grzeczni. Znam kilku homoseksualistów – do rozwiązłości im daleko, ba, z reguły mają jednego partnera i sobie tak żyją. Rozwiązłość jest nijak związana z orientacją seksualną, a raczej z mentalnością konkretnej jednostki.(…)” – napoisał Feneghar

    Proszę Pana. Dla mnie – i na szczęście nie tylko dla mnie – samo określenie „człowiek normalny” kojarzy się z pewną normą społeczną. Nie tylko ogólnie przyjętą, ale również i taką która – nazwijmy to – usankcjonowała sama przyroda: prawo naturalne. Oczywiście i w warunkach samej dzikiej przyrody pojawiają się jednostki z pewnymi odchyleniami od normy. Ale proszę zwrócić uwagę na jedną bardzo szczególną osobliwość. Otóż w samej tej dzikiej przyrodzie, jeżeli pojawią się takowe odchylenia, to tych sytuacji anormalnych, w żadnym przypadku nie można zaliczyć do odchyleń kulturowych: tak jak gender. A u człowieka? I owszem. A razem z tym gender – o którym tak Pan szeroko i naukowo raczy się wypowiadać – stanowi pewną patologię; patologię wbrew naturze. Gender jednak sama w sobie jest po prostu zwykłą ideologią, i w moim pojęciu, jako ideologia – tak jak ideologia np. komunistyczna – wprowadza do społeczeństwa patologię. Wykrzywiając jego niektóre funkcje. Jakie?

    Niech się Pan nie gniewa na mnie, ale zaraz na samym początku pozwolił sobie Pan tutaj na typowe dla środowisk gejowski porównanie; wręcz formułkę. Porównanie patologi występujących w środowiskach ludzi normalnych (pozwoli Pan że jednak pozostanę przy swojej nomenklatorze) i LGBT. Ależ szanowny Panie: ja tego nie neguję i w swoim pierwszym poście na górze tego nie napisałem – że w rodzinach normalnych nie występują patologię. W dodatku likuję do miejsca w którym je opisuję – o ile raczył Szanowny Pan to zauważyć. Ale do sedna sprawy: czym zasadniczo różnią się patologie (odchylenia związane z genderem) od patologi typowych dla naszego społeczeństwa; np. rozwiązłość mężczyzn korzystających z domów publicznych i kobiet które – np. – zdradzają swoich mężów? Odpowiadam: Różnią się tym że w gender i środowiskach LGBT, ma to charakter systemowy: te środowiska systemowo – Proszę Pana – narzucają kulturalnemu społeczeństwu swoją wole postępowania z tymi jakże niebezpiecznymi patologiami, które niekiedy – jako ideologia – opanowują całe uniwersytety, całe koncerny zatrudniające pracowników, a wreszcie całe państwa, wprowadzając nową kulturę, w której przedstawiciele środowiska gender deprawują młodzież; przedwcześnie ją seksualizując, a ich agresja i nachalność jest do tego stopnia posunięta, że profesorowie na uniwersytetach prześladowani są za to że nie mają swoich partnerów. Tak jest już USA. W Europie w wielu firmach żeby dostać pracę trzeba było mieć przynajmniej jednego partnera tej samej płci. Gender – okazuję się – nie tylko jest ideologią. Ma związek z pewnym paradoksem: potrafi zarazić drugą osobę, np. dziecko, chorobą psychiczną. Tak Szanowny dyskutancie, te skłonności można nawet nabyć, czerpiąc – szczególnie zbyt wcześnie – w zbyt młodym wieku, ale też i w starszym, w mniejszym stopniu – homoseksualne wzorce społeczne.

    Jak homoseksualiści demoralizują dzieci, pokazałem Panu wyżej w linku na fotografii. To są udokumentowane fakty z Niemieckich szkół i polskich, od których aż się roi i można je poszukać korzystając z Googli. Pod koniec rządów PO te lekcję – tzw tolerancji dla gejów i lezbijek – zaczęto wprowadzać już do polskich szkół.

    Kiedyś – Proszę Pana – sąsiedzi z mojej wsi zobaczyli tylko że może ze trzy/cztery razy jak przyjechał do mnie kuzyn z kolesiem na kominek, a po wsi już rozeszła się fama że ten stamtąd (bo oni mnie w ogóle nie znają ja przesiedliłem się na wieś z dużego miasta, nie pochodzę z tej wsi) on chyba ma jakieś odchylenia od normy: „pedał!”. Zaczęły się szykany (co mogę udokumentować). Dla tego nawet jako nie gej, wiem jak przykre dla tych chorych ludzi mogą być te prześladowania, i jestem za ściganiem takich przestępstw nawet z urzędu. Ale mimo to, sam jestem wrogiem systemowej legalizacji związków jednopłciowych z prawami do wychowywania dzieci. Jako małżeństwa jedno płciowe, owszem, muszą mieć prawo do formalnego zaistnienia. Może nie w Kościele. To jest sprawa Kościoła, nie moja. Ale adopcja dzieci nawet starszych – jak raczył Pan napisać – to jest już za daleko posunięte ustępstwo.

    Jak za daleko posunięte ustępstwo, na to nie trzeba wielkich naukowych wywodów. Wystarczy spojrzeć do czego dochodzi u naszych sąsiadów w innych krajach. Rozwiązłość seksualna o charakterze patologicznym – kazirodztwo, pedofilia, nawet zoofilia, handel ludźmi w tym dziećmi, wreszcie systemowe demoralizowanie tą patologią dzieci, szerzą się tam w zastraszającym tempie. Do tego doprowadza tam właśnie ideologia gender.

    Również pozdrawiam Pana. I jeżeli ktoś Pana gnębi z tego powodu, to naprawdę, bardzo serdecznie Panu współczuję.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.