Mieszkanie z pomocą

Od stycznia rząd będzie dopłacał do wynajmu mieszkań. Niestety mogą być to tylko lokale z rynku pierwotnego, zasiedlone po raz pierwszy.

Parlament przyjął „projekt ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania”. Dopłaty w programie „Mieszkanie na start” zaczną się od stycznia 2019 r. Skorzystają z nich osoby, które zdecydują się wynająć nowe mieszkanie – na rynku pierwotnym. Nie ma mowy o dopłacie w przypadku mieszkań, które zostały kupione na własność.

Nowe mieszkania mają być budowane przez inwestorów. Ale jeśli ten będzie chciał wynajmować mieszkania dotowane przez państwo, będzie musiał wcześniej podpisać umowę z gminą, na terenie której realizuje inwestycję. To gmina będzie przeprowadzała selekcję i typowała, kto ma prawo wynajmować mieszkanie w nowym budynku. Najemca zainteresowany otrzymywaniem wsparcia powinien złożyć wniosek o dopłaty w urzędzie gminy, na terenie której znajduje się mieszkanie.

Wyborcza.biz pisze, że projekt precyzuje, iż mieszkania muszą być zasiedlone po raz pierwszy lub zlokalizowane w istniejącym budynku, który przeszedł remont lub przebudowę. Dostaniemy dopłatę, jeżeli średni miesięczny dochód naszego gospodarstwa jednoosobowego nie przekroczy 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej – biorąc dane za cały 2017 r., byłoby to ok. 2563 zł netto. Limit będzie zwiększany o 30 pkt proc. (ok. 1281 zł) za każdą kolejną osobę.

Co roku dochód rodziny będzie weryfikowany. Jeśli przekroczymy kryteria dochodowe, dopłata zostanie wstrzymana. Możliwe będzie jej wznowienie, gdy znów zmieścimy się w widełkach ustalonych przez rząd. Pomoc będzie można dostawać maksymalnie przez 15 lat.

Starającym się o pieniądze nie może przysługiwać spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu lub spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu i nie mogą być najemcami mieszkania komunalnego. Według wyliczeń firmy pośrednictwa finansowego Open Finance w ciągu 15 lat uczestnik programu „Mieszkanie na start” otrzyma od rządu przeciętnie 300 zł miesięcznie, co daje sumę 54 tys. zł przez 15 lat.

Zdjęcie: Arcaion (CC0)
Źródło: NowyObywatel.pl