MFW ostrzega, że nadchodzi kolejny globalny kryzys

Opublikowano: 06.10.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2858

Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował raport, w którym ostrzega, że globalnej gospodarce grozi nowa zapaść, podobna do tej sprzed dziesięciu lat – i to z tych samych powodów. Po 2008 r. rządy nie zdołały powstrzymać patologicznego rozdęcia sektora finansowego i nowej fali ryzykownych kredytów.

W swej nowej publikacji MFW pisze, że poziom światowego zadłużenia, zarówno po stronie państw jak i sektora prywatnego, sięgnął rekordowego poziomu, jest bowiem jeszcze wyższy niż dziesięć lat temu. Fundusz daje do zrozumienia, że dla globalnego kapitalizmu stanowi to wyjątkowe zagrożenie, zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę, że inwestycje pozostają na historycznie niskim poziomie, powstają natomiast nowe bańki spekulacyjne.

Kluczowa instytucja neoliberalnego porządku światowego po krachu w 2008 r. zrewidowała częściowo głoszone przez jej specjalistów poglądy ekonomiczne i opowiada się za “zdrową regulacją” gospodarki rynkowej. MFW przyznaje, że na poziomie międzynarodowym wprowadzono wiele potrzebnych zasad krępujących samowolę finansjery: przede wszystkim bardziej rygorystyczny nadzór i większe rezerwy bankowe. Jednak poza strefą regulowaną powstały tendencje, które w przypadku paniki wśród inwestorów niechybnie doprowadzą do finansowej rozsypki na światową skalę.

Autorzy raportu podkreślają, że pojawiają się sygnały nieostrożnych zachowań na rynkach finansowych, charakterystyczne szczytu koniunktury, w którym wydaje się znajdować globalna gospodarka. “Ryzyko rośnie w czasie, gdy sytuacja jest sprzyjająca, tak jak teraz, kiedy panuje okres niskich stóp procentowych i względnej stabilności, i ryzyko to może przenieść się na inne obszary (…) Instytucje nadzorcze muszą pozostać bardzo czujne wobec nadchodzących wydarzeń” – pisze MFW.

Szczególne niebezpieczeństwo niesie ze sobą rozrost sektora określanego mianem shadow banking, który szczególnie upodobał sobie rynek chiński. Składa się on głównie z funduszy hedgingowych i funduszy private equity. To kapitał wędrowny obracający łącznie bilionami dolarów, zarabiający na transakcjach podwyższonego ryzyka, który w ciągu ostatniej dekady bardzo rozwinął własną działalność kredytową. Rozrost tego sektora spowodowany był przede wszystkim tym, że nie jest on w żadnym stopniu regulowany. Niezdolność do nałożenia restrykcji zarówno na shadow banks, jak i na coraz bardziej nastawione na spekulację fundusze ubezpieczeniowe, MFW uznał za porażkę rządów i instytucji nadzorczych.

Raport odnotowuje ponadto, że w ostatnich latach banki JP Morgan i Industrial and Commercial Bank of China rozrosły się do rozmiarów, które kwalifikują je do kategorii “zbyt wielkie, by upaść”. Oznacza to, że z racji centralnej roli, jaką te firmy odgrywają w sieci zależności globalnego kapitalizmu, rządy mogą w przypadku kryzysu czuć się zmuszone ratować je z pieniędzy podatników, mimo że banki te swoim postępowaniem same przyczyniają się do wzrostu ryzyka światowego krachu.

MFW negatywnie podsumowuje swoją ocenę światowej gospodarki 10 lat po upadku Lehman Brothers. Podkreśliła to sama szefowa Funduszu Christine Lagarde. W ubiegłym tygodniu wyraziła zaniepokojenie faktem, że od czasu kryzysu globalne zadłużenie obu sektorów – publicznego i prywatnego – sięgnęło rekordowego w dziejach poziomu 182 bln dolarów, co oznacza wzrost o 60 proc. Raport zwraca uwagę, że nie towarzyszą temu odpowiednie inwestycję w kapitał trwały ani w działalność rozwojowo-badawczą, faktycznie więc oznacza to kreację pustego pieniądza i kolejne bańki spekulacyjne.

“Seria wstrząsów, jakie nastąpiły po bankructwie Lehman Brothers, i reakcje rządów, z jakimi się one spotkały, doprowadziły do sytuacji, w której mediana stosunku zadłużenia publicznego w światowej gospodarce do PKB, która przed kryzysem wynosiła 36 proc., dziś wynosi 52 proc. Bilanse banków centralnych, szczególnie krajów wysokorozwiniętych, są dziś kilkukrotnie większe niż były przed kryzysem. Rynki wschodzące i kraje rozwijające się stanowią dziś w sumie 60 proc. światowego PKB, co w porównaniu do wielkości 44 proc. sprzed kryzysu oddaje słabość odbudowy gospodarek rozwiniętych” – czytamy w ostatniej publikacji.

Za czynniki dodatkowo potęgujące niestabilność dzisiejszego systemu finansowego MFW uznał popularność krytptowalut oraz jednostronne wycofanie się USA z niektórych umów międzynarodowych, do czego doliczyć należy groźbę prezydenta Donalda Trumpa o możliwości „wypisania się” jego kraju ze Światowej Organizacji Handlu.

Patrząc krytycznie na stanowisko MFW w sprawie ryzyka stwarzanego przez nieregulowany sektor finansowy należy wziąć pod uwagę, że Fundusz sam brał aktywny udział w tworzeniu światowego systemu gospodarczego, który dziś się chwieje pod naporem niepewności. Dostosowania strukturalne forsowane przez MFW w krajach całego świata pod hasłem uwalniania globalnej “konkurencyjności” w znacznym stopniu przyczyniły się do wzrostu spekulacji na rynkach finansowych i kapitałowych, wzrostu gospodarczej niestabilności i uzależnienia rządów od interesów najpotężniejszych graczy na światowych rynkach.

Autorstwo: PJ
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Fenix 06.10.2018 14:57

    Oby szybciej ! Świadomi ludzie zmienią system finansowy,i nie pozwolą się ponownie okraść , koniec. Niewydolny system MFW, należy zmienić! Nie wywołujemy wojny światowej.
    Ludzie w panowaniu nad tym, i w spokoju zmienimy to co należy zmienić.
    “rządy mogą w przypadku kryzysu czuć się zmuszone ratować je z pieniędzy podatników”?
    Przemocy STOP!

  2. emigrant001 06.10.2018 15:36

    Pieniądz dziś jest głównie wirtualny, a ostatnie luzowania ilościowe nie wprowadziły pieniędzy do obiegu tylko na wirtualne konta banków, akcji i funduszy. Tylko część QE trafiła na rynek podwyższając inflację o kilka punktów. Reszta nadal leży na lichwiarskich kontach.
    Najbliższy kryzys będzie zupełnie inny. W Europie najbardziej zadłużone kraje przestana sprzedawać swoje obligacje jak Grecja Włochy Hiszpania Portugalia i zwyczajnie zbankrutują. Wpłynie to negatywnie na kurs € co paradoksalnie ułatwi niemiecki eksport.
    Poprzednia bańka nieruchomości dotknęła budownictwo, które jest powiązane z prawie wszystkimi działami gospodarki i spowodowało masowe bezrobocie. Kryzys obecny dotknie giełdy kapitałowe i instytucje finansowe a przez to tylko niektóre działy gospodarki. Skutkiem będzie brak kapitału na rynku, ale nie dojdzie do bezrobocia na taką skalę jak w 2008 roku. Będzie to okazja do ograniczenia władzy lichwiarzy ale pewnie jak ostatnia, będzie to szansa stracona.
    Ludziom nadal wpaja się do pustych łbów, że to oni są dla pieniędzy a nie pieniądze dla nich.

  3. Cosmo 06.10.2018 22:17

    Kolejny balon wypuszczony. Bańka rośnie ale jak długo? I nie piszę o bańce spekulacyjnej. Ta jak pęknie, to razem z nią pół globu albo całość.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.