Metro automatique

Opublikowano: 06.01.2012 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 924

Będąc fanem sprawnej komunikacji miejskiej, a zwłaszcza metra, z zainteresowaniem, ale i z odrobiną zazdrości oglądałem ostatnio najnowsze rozwiązania świetnego metra w Paryżu.

W miarę jak pomalutku i z oporami konsorcjum AGH buduje nam środkowy odcinek drugiej linii metra w Warszawie, i gdzie, jak już wiadomo, prawie na pewno będzie spory poślizg w jego oddaniu, a firma nie wyrobi się na Euro 2012, warto przyjrzeć się i porównać, jak z budowaniem i modernizacją metra radzą sobie inni. Niestety, porównanie to wypada dla nas mniej więcej tak jak bolesna i odwieczna kwestia budowy autostrad. O ile jednak autostrady i w ogóle infrastruktura dla samochodów osobowych nigdy nie budziły we mnie entuzjazmu, a dalsze dogęszczanie prywatnej motoryzacji, uważam za ślepy zaułek w rozwoju cywilizacji, to rozwój transportu publicznego, w tym sprawnej komunikacji miejskiej uważam za sprawę dla przyszłości kluczową i akurat ten zastój mnie boli.

Metro jest powszechnie uznawane za jeden z najlepszych systemów komunikacji miejskiej na świecie i bez wątpienia z wielu względów ma przed sobą wielką i pewną przyszłość. Na świecie funkcjonuje dziś 161 czynnych systemów metra, czyli miejskiej kolei podziemnej i kilka dalszych jest w budowie. Najstarsze jest metro londyńskie (od 1863 roku), najwięcej stacji ma metro nowojorskie (468), najdłuższe linie ma metro szanghajskie (434 km). Metro definiuje się jako system miejskiego elektrycznego transportu pasażerskiego o dużej pojemności, oraz dużej niezawodności i częstotliwości ruchu, które jest całkowicie oddzielone od wszystkich innych tras i systemów ruchu kołowego i pieszego, głównie poprzez schowanie go w wydzielonych tunelach pod ziemią. Widziałem w życiu kilkanaście systemów metra, uzbierałem o nich trochę ciekawych informacji i o kilku z nich z pewnością jeszcze tu od czasu do czasu napiszę.

Ostatnio miałem znów okazję przyjrzeć się z bliska bardzo sprawnemu metru w Paryżu. W skali całej Francji jest już sześć miejskich systemów metra (Paryż, Marsylia, Lyon, Lille, Tuluza, i Rennes), ale oczywiście najstarszym, największym i najlepszym jest metro paryskie. Jest to także jedna z najstarszych i najlepszych sieci metra na świecie, a druga w Europie po Moskwie jeśli chodzi o liczbę przewożonych pasażerów. Istnieje od 1900 roku, ma 14 linii głównych i 2 dodatkowe o łącznej długości 214 km i z 301 stacjami, z czego 64 umożliwia przesiadki i połączenia wewnątrz sieci.

W listopadzie 2011 oddano tam do użytku całkowicie zmodernizowaną Linię 1, najważniejszą i najruchliwszą w mieście, która funkcjonuje już 110 lat i dziś łączy dzielnicę La Defense z Chateau de Vincennes przewożąc dziennie 725.000 pasażerów. Już sam widok nowej tapicerki w jadowicie różowo-pomarańczowe paski jest szokiem estetycznym, ale prawdziwą rewelacją jest zupełny brak maszynisty. Owszem, Paryż już od roku 1998 ma taką w pełni automatyczną, zresztą pierwszą na świecie linię No. 14, funkcjonującą na krótkiej trasie St.Lazare – Olympiades (9 stacji), ale jest to w całości konstrukcja zaprojektowana i zbudowana od zera. Tu natomiast, na linii 1, przerobiono linię już dawno istniejącą, funkcjonującą od 1900 roku na bardzo nowoczesną linię bezzałogową, z zupełnie nową elektroniką w tunelu i z przerobionymi peronami, a co najważniejsze zrobiono to przy bardzo trudnych rokowaniach ze związkami zawodowymi i ani na chwilę nie przerywając normalnej eksploatacji linii. Majstersztyk logistyki!

Deklarowany główny cel tej zmiany to poprawa usług. Przemawiając na uroczystości otwarcia nowej-starej linii Nr 1 szef tego przedsięwzięcia Gerard Churchill (po francusku jest to ‘szyrszil’) podkreślił, że poprzez wyeliminowanie ryzyka błędu ludzkiego pociągi bezzałogowe są ‘incomparablement’ bardziej bezpieczne. Przez 13 lat eksploatowania wspomnianej bezzałogowej linii 14 nie zanotowano tam ani jednego wypadku! Pociągi mogą jeździć dużo ciaśniej i bliżej siebie, co w godzinach szczytu pozwala zagęścić obsługę pasażerów i sprawniej rozładować ruch. Churchill zapowiedział, że automatyzacja to przyszłość także dla innych linii paryskiego metra, które będą kolejno modernizowane. Czy przypadkiem nie chodzi tu o wyeliminowanie maszynistów po to, aby nie mogli zastrajkować, tak jak ostatnio w metro londyńskim? „Nie było to naszym celem, zarzeka się francuski Churchill (widać równie wredny, jak jego brytyjski wielki pierwowzór), ale dla wszystkich powinno być zrozumiałe, że w okresie związkowych lub społecznych niepokojów pociągi bezzałogowe są o wiele bardziej niezawodne”.

We Francji takie rozwiązania mają szczególne znaczenie prawie we wszystkich dziedzinach usług. Bardzo ścisłe regulacje chroniące pracownika, wysokie świadczenia socjalne ze strony pracodawcy, narzuty i opodatkowania list płac, oraz chaotycznie wybuchające strajki w ramach prawa – wszystko to sprawia, że przedsiębiorcy bronią się uciekając w technologie eliminujące pracę ludzką. Np. supermarkety (a u nas też francuskich jest najwięcej) już powszechnie stosują kasy samoobsługowe, które pomagają rozładowywać kolejki i skracać czas oczekiwania w godzinach szczytu zapraszając wszystkich, którzy stoją z małymi koszykami o prostej zawartości. Kasy takie pozwalają też zaoszczędzić na kosztach zatrudniania kasjerek i sprawdzają się szczególnie dobrze w krajach, gdzie praca jest droga, a płace wysokie.

W Europie Francja w ogóle celuje w nowatorskich usługach typu high-tech. Na stacjach benzynowych jest już regułą, że tankuje się na kartę kredytową bez udziału obsługi. W barach i kioskach z plastikowym żarłem już dwa lata temu McDonald’s zainicjował, właśnie we Francji, system ekranów dotykowych. Głodny leming przychodzi, palcem na ekranie dotyka wizerunku pseudo-potrawy, którą chce wchłonąć, płaci kartą w samoobsługowej kasie, a wtedy plastikowa szufla nasypuje mu na tekturową tackę trzeszczące chipsy, z plastikowej dziury wypada obtoczony w sztucznym curry i upalony w przemysłowym tłuszczu kawałek ptasiej padliny, automat sika mu kawopodobny napój do plastikowego kubka, a tubka w imadle cztyka mu do tacki porcję keczupu albo musztardy. Nie ma sprzedawców, kuchcików, kasjerów, czasem tylko jakiś ciemnoskóry sprzątacz przeleci tym samym mopem po stołach albo po podłodze. I w ten sposób także w ojczyźnie haute cuisine wszyscy są syci i szczęśliwi. Firma Elephant Bleu, ma już we Francji 472 automatyczne myjnie samoobsługowe, gdzie można się przecisnąć samochodem przez imponujące wałki szczot, rzygacze piany i ostre strumienie wodopodobnego płynu pod ciśnieniem, płacąc za wszystko samemu kartą, bez czego bramka z myjni nie wypuści. Ludzi nigdzie nie widać, są tylko kamery. Samochód po takim zabiegu błyszczy jak psu moszna na wiosnę, ale ogólny efekt jest spójny z higieną samych Francuzów i zgodny z perełką mistrza Sztaudyngera: „wziął prysznic i tyż nic”.

No i teraz to metro bezzałogowe z ambitnymi planami Churchilla a la francaise na upowszechnienie tego systemu. I wszystko to dzieje się w kraju, gdzie kodeks pracy liczy 3300 stron bitym drukiem, gdzie średnie opodatkowanie listy płac po stronie pracodawcy wynosi 39% i gdzie bezrobocie od lat nie spada poniżej 10%. Czy ktoś dostrzega tu jakieś związki? Nie tylko o związki zawodowe pytam.

Autor: Bogusław Jeznach
Zdjęcie: Dustin Diaz
Źródło: Nowy Ekran


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Czejna 08.01.2012 01:03

    Dzien dobry Panu.
    Jako, ze jest Pan fanem rozwiazan miejskiej komunikacji i wspomnial Pan ,przy okazji, o kilku codziennych czynnosciach francuzow, pozwole sobie naswietlic Panu sprawe z perspektywy wlasnych doswiadczen.
    Nie prawda jest, ze pierwsza linia automatyczna na swiecie byla paryska linia; nawet nie wiem, gdzie ta pierwsza zostala skonstruowana; ale jezdzilem takowa w 2006 roku pod Tuluza (pisownia spolszczona), czyli wczesniej niz to Pan podal o lini paryskiej. Otwarcie lini tuluzkiej mialo miejsce pod koniec 2003 roku i cale metro w tym miescie jest od poczatku skonstruowane pod przewozy automatyczne.
    Kasy automatyczne w wielkich marketach wcale nie sa az tak oblegane, poniewaz wiekszosc klientow woli wciaz kontakt z czlowiekiem. Celowo likwiduje sie kasy szybkiej obslugi do 10 artykulow, aby zmusic ludzi do korzystania z automatow. Zdecydowana wiekszosc spoleczenstwa ma swiadomosc czemu to sluzy, a zazwyczaj spotkac mozna przy nich mlodziez. Szybkosc obslugi nie jest wcala zawrotna, bo wpatrywanie sie w ekran w oczekiwaniu podpowiedzi i robienie wszystkiego samemu, tez wymaga czasu i nauki oczywiscie.
    Na stacjach benzynowych faktycznie mozna bez problemu zatankowac placac karta, ale… 😉 jesli jest czynna kasa, to placimy w kasie (karta, lub gotowka), a po zamknieciu wszystkie stanowiska do tankowania sa przystosowane do placenia karta, oprocz stacji prywatnych (jak zamknieta, to zamknieta).
    O kuchni plastikowej sie nie wypowiadam, nie uczeszczam do smietnika. 😉 Prawda jest, ze gotowanie pomalutku zanika, ale od czego sa dobre restauracje (dobre- dla wielu to wymieniona przez Pana siec).
    Placenie w myjniach karta, tak jak Pan napisal, jest mozliwe, choc zazwyczaj spotykam wymiane na zetony.
    Spojnosc z higiena: gdyby nie te perfumy, to… 😉
    Pozdrawiam. 🙂
    PS. Wklejam to rowniez tutaj, mimo ze nie licze na odpowiedz autora, to bynajmniej warto zwracac uwage na rzetelnosc informacji zawartych w artykule, ktory jakoby napisal fan rozwiazan komunikacyjnych.
    A noz ktos sprawdzi. 😉

  2. sfisol 11.01.2012 22:22

    @Czejna
    Nie zastanowiło Pana, że ta pierwsza zautomatyzowana linia z artykułu działała bez wypadku 13 lat? To chyba jednak nie powstała ani w 2006 ani w 2003 roku, a troszkę wcześniej 🙂

  3. pasanger8 12.01.2012 03:52

    Automatyzacja będzie postępować -prędzej czy później zaczniemy dzielić dochód narodowy inaczej-tak ,żeby byli maszyniści nie umierali z głodu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.