Metoda „na pocztę” coraz popularniejsza

Opublikowano: 12.07.2021 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1974

Biedronka nawiązała współpracę z Pocztą Polską, w efekcie czego sklepy tej sieci będą mogły oferować usługę pocztową. Oznacza to, że sklepy Biedronka w najbliższym czasie otworzą swoje drzwi także w niedzielę. Uszczelnienia ustawy jak nie było, tak nie ma.

Jak informują portale Gazeta.pl i Money.pl, w ramach testów na takich zasadach działać ma m.in. sklep zlokalizowany w warszawskim Ursusie. Na drzwiach sklepu widnieje już informacja: „Punkt obsługi przesyłek. Poczta Polska, Allegro smart”. W niedzielę Biedronka przy Skoroszewskiej będzie otwarta od godz. 7:00 do 23:30. To jawna kpina z pracowników, którzy od wiosny 2018 r. mieli w niedziele wolne (z wyjątkiem coraz rzadszych dni handlu świątecznego).

Tym samym Biedronka dołączyła do szybko poszerzającego się grona sieci, które już wprowadziły do swoich sklepów usługi pocztowe. Zakupy w niedziele można zrobić m.in. w Żabkach oraz niektórych placówkach Stokrotki, Intermarche i Polomarket.

W PiS co jakiś czas pojawiają się głosy o potrzebie uszczelnienia przepisów, zwłaszcza że domaga się tego NSZZ Solidarność. Partia rządząca już wkrótce ma przejść od słów do czynów, o czym świadczy niedawna wypowiedź posła PiS Janusza Śniadka. „Dostaliśmy zielone światło na zmianę przepisów dotyczących zakazu handlu w niedzielę. Nowelizacja ustawy jest już gotowa, na początku lipca trafi do Sejmu” – zapewniał w rozmowie z „Dziennikiem Gazeta Prawna”. „Należy jak najszybciej skończyć z nadużywaniem furtki, jaką jest otwieranie sklepów spożywczych w ostatni dzień tygodnia pod pretekstem działalności pocztowej” – podkreślał Śniadek. Główna zmiana prawna ma polegać na tym, że sklepy będą mogły prowadzić działalność w niedziele niehandlowe jako placówki pocztowe, pod warunkiem, że ten rodzaj działalności będzie dla nich dominujący.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Irfy 12.07.2021 18:18

    Ten zakaz nie miał wspomagać małych sklepów, które poza “Żabkami” w niedzielę i tak są zazwyczaj nieczynne, tylko ratować finanse Kościoła. Z punktu widzenia konsumenta to po prostu kolejna dolegliwość, którą trzeba jakoś ominąć. I się ją omija, robiąc większe zakupy “żywnościowe” w sobotę a ciuchy i elektronikę przez internet.

    W ten sposób rządowe ręczne manipulowanie rynkiem skończyło się tak, jak kończy się zawsze. Małym sklepom nie pomógł, pracownikom dużych zafundował “mordercze soboty” i brak dodatkowej kasy/wolnego za pracę w niedziele. Do tego doszły też pewnie zwolnienia, bo jak się kupuje przez internet, to siłą rzeczy nie łazi się już po “galeriach”. I nie wpada przy okazji na kawę z ciastkiem.

    Kasa dla Kościoła pewnie też nie wzrosła, bo jeśli ktoś do do niego chodzi, to chodzi. A jak nie chodzi, to fakt, że w niedziele nie może zrobić zakupów nie skłoni go do pójścia do kościoła i wrzucania na tacę. Taki człowiek może się co najwyżej wnerwić, że z przyczyn wyznaniowych nie może zrobić zakupów wtedy, kiedy nie musi drałować do roboty. Za parę lat ten zakaz cofną i tyle z tego będzie.

  2. 3steta 12.07.2021 19:08

    Czy rząd w ogóle pytał konsumentów? Nie wiem jaka stoi za tym filozofia. Jeśli absurdalna typu niedziela jest dla rodziny i siedzenia w domu to nie wszyscy wyznają w PL chrześcijaństwo,a nawet jeśli to nie tak skrajne by nie wychodzić po zakupy do sklepu. Ale może kościól oburzył sie,że nową świątynią duszy stała sie galeria handlowa zamiast kościół(?) W Ameryce Wallmart(czy część Wallmartów) jest chyba otwarty 24h na dobę,7 dni w tygodniu(przed covidem bo teraz Wallmart skrócił godziny,że niby “covid”). Prawda jest taka,że ludzie chcą robić zakupy w niedzielę. A to rodzina przyjedzie niespodziewanie, a to popcornu nie ma w domu by podjeść sobie do filmu a to brak masła czy żwirku dla kota…w soboty to aż strach iść bo tyle ludzi jest w tych marketach.

  3. zxcv 13.07.2021 07:56

    Bardzo dobrze. Od razu powinny się znaleźć takie zapisy w ustawie żeby nie robić niepotrzebnego zamieszania.
    Wszelkiej maści lewactwo pod płaszczykiem wolności najchętniej by zrobiło z każdego niewolnika ryjącego w kołchozie 24/7.
    Dajcie ludziom odpocząć.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.