Menżowie stanu

Opublikowano: 05.03.2012 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 891

Naparzanie się po odwłokach przez nadwiślańskie polityczne małpoludy trwa w najlepsze, zaś etyczno-moralna pleśń rozrasta nieprzytomnie, zarażając literalnie wszystkie sfery egzystencji Polaków.

W efekcie Rzeczpospolita, przez dwadzieścia lat “niepodległości” zamieniana w ruinę, teraz coraz szybciej przeistacza się w atrapę. W karykaturalną budowlę, wznoszoną na fundamentach obłudy, zaprzaństwa, nikczemności i zbrodni.

Nie inaczej. Współczesna Polska nawet z pozoru nie przypomina nowoczesnego państwa, a pozostający u władzy “politycy” to niemal wyłącznie banda eunuchów zaczadziałych europejskością, nieprzytomnie zapatrzonych w unijną manipulatoriadę autorstwa kanclerz Angeli Merkel. To gromada trutni dotkniętych umysłową zaćmą z pretensjami do władzy równie wielkimi jak niedostatki przyzwoitości. To mentalne łajzy, ludzie “nowej kultury” o twarzach tęskniących za rozumem, dla których kwestie w rodzaju “polskiej racji stanu” czy “interesu narodowego” brzmią intelektualnie niebezpiecznie i politycznie niepoprawnie, a przy tym niosą zarzewie eksplozji populistycznego nacjonalizmu.

By obrazu dopełnić, podkreślmy porażający uwiąd intelektualny nadwiślańskich “elit” i “autorytetów” oraz ich niezdolność do wykrzesania z siebie jakiejkolwiek porywającej idei. Co skutkuje kompromitującym ludzi rozumnych, absolutnym brakiem poczynań bodaj śladowo skażonych patriotyzmem.

ŚMIERĆ PAŃSTWA

Maciej Rybiński: “Wierzyliśmy po 1989 roku, że klasa polityczna, elity zaprzątnięte są dbałością o dobro państwa i narodu, że łamią sobie głowę, jak najlepiej i najszybciej dojść do doskonałości, a jeśli się żrą, to w idealistycznym uniesieniu. Zdawało się nam też, że gremia decyzyjne w sprawach państwa pochodzą z wyboru, że przyszłość Polski rozstrzyga się między wybrańcami narodu w parlamencie. A tu się okazało, że idzie o wpływy i pieniądze, a realna władza jest zupełnie gdzie indziej”.

Prawidłowa, choć jakże gorzka konstatacja. Zaiste dziś widać znacznie wyraźniej niż przed kilkunastoma laty, co ze sobą przynosi i do czego prowadzi staranne wymiksowywanie etyki z obszaru określanego potocznie mianem “polityki”. Do niewydolnych instytucji państwowych. Do zapaści dotykającej bezpośrednio władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.

Do skorumpowanych policjantów i lekarzy, prokuratorów uwikłanych w bieżące rozgrywki polityczne, sędziów orzekających we własnych sprawach i skazujących na pobyt za kratami ludzi, z którymi skonfliktował ich los (bądź nawet wydających wyroki pod dyktando pospolitych przestępców). Prowadzi do powszechnego intryganctwa oraz serwilizmu. Do cynizmu i amoralności, rozpanoszonych wśród rozmaitej maści cwaniaków, zwyczajnych oszustów, kombinatorów oraz pospolitych kryminalistów. Do rozplenionego nepotyzmu oraz kolesiostwa. Prowadzi wreszcie do śmierci państwa, którego w tych okolicznościach fundamentalnym problemem wydaje się być brak gospodarza.

BRAK GOSPODARZA

O, tak. Polsce przydałby się przywódca. Mąż stanu z prawdziwego zdarzenia. Ktoś, kto odesłałby w polityczny niebyt kaleczące przestrzeń publiczną stado sierściuchów, niezdolnych do uprawiania jakiejkolwiek racjonalnej polityki (w jej fundamentalnym, arystotelesowskim znaczeniu). Rzeczywiście nie mamy przywódcy, za to roi się u nas od działaczy politycznych, zalewających kraj beztreściowym bełkotem.

Timothy Garton Ash, brytyjski pisarz, historyk i publicysta, ów porażający deficyt rozumności polskiej klasy politycznej zamknął słowami: “Niektórzy polscy politycy nauczyli się tylko mówić jak przywódcy. Gorzej z decyzjami. Gdy chodzi o rzeczy błahe, są stanowczy do granic doktrynerstwa. Gdy ważą się losy kraju, albo się chowają, albo zaczynają dzielić włos na czworo.

Na razie macie więc ćwierćzdecydowanych półprzywódców”. Którzy, uzupełnijmy tę diagnozę, opierają swe “przywództwo” na medialnych manipulacjach.

“A któż dziś ludźmi nie manipuluje?” – może ktoś w tym momencie zapytać, i coś będzie na rzeczy. Ewa Stankiewicz przytoczyła niedawno fragment podręcznika psychologii, z którego wiedzę czerpią aktualnie studenci rosyjskich uczelni wojskowych. Aby naród sam siebie wykończył – czytamy tamże – trzeba zlikwidować jego dumę narodową. By zamieszać w systemie odniesienia, przyda się promowanie miernot na autorytety. Należy sprawić, by ludzie byli bierni, z jak najniższym poczuciem wartości. W tym celu wystarczy odciąć naród od historii i poczucia tożsamości.

* * *

No proszę, proszę. Ja rozumiem, że studenci uczelni wojskowych. Rozumiem, że w Rosji. Ale czy ktoś może odpowiedzieć mi na pytanie, za czyje pieniądze zadania te (i inne zadania, równie ambitne) z takim zapałem realizują “menżowie stanu” wywodzący się z kraju położonego między ujściem Świny a szczytem Rozsypańca, w pewnych kręgach zwanego nadal Rzecząpospolitą?

Autor: Krzysztof Ligęza
Źródło: Goniec


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. Stanlley 05.03.2012 10:47

    No cóż, prawda. Od dawna nie słucham/oglądam/czytam mediów głównego nurtu lecz jedyne co mi teraz się z nimi kojarzy to codzienne opluwanie polskości – od takich rzeczy typu jak nas widzą cudzoziemcy i przytacanie “pijak”, “leń”, “złodziej” a potem pokazywanie wybranych przykładów aż po opluwanie inicjatyw typu marsz niepodległości – przez cały dzień relacja z naparzania się antyfaszystów z niemiec z kibolami. Na maszrsz przyszło 20 000 ludzi, 80% z nich dowiedziała się o rozrubach dopiero po powrocie do domu.

  2. JamiroQ 05.03.2012 12:18

    Dzień Gniewu w Polsce – 21 marca – nie dajmy się wmanipulować PiS-owi, Palikotom i innym cwaniakom. 🙂

  3. Almuric 05.03.2012 14:47

    W obecnym schemacie władzy nie ma możliwości zaistnienia prawdziwego i kompetentnego męża stanu. Nigdy nie doszedłby do władzy bo reszta nie pozwoli na to. Oczywiście dla śladów demokracji parę wyjątków zawsze się znajdzie ale to są ludzie, którzy nic nie znaczą. Reszta gra według schematu: tworzenie fikcyjnej opozycji i fikcyjne przekazywanie innym władzy. W rezultacie NIC się nie zmienia i wszystko idzie według planów rodzin rządzących światem… System jest prawie idealny i dąży do doskonałości cały czas…

  4. JamiroQ 05.03.2012 20:59

    @Lt_Ado – socjalizm jest zły czy kradzież? Zdaje mi się, że Korwin wdrukował Ci do głowy schematy, które są nieprawdziwe. Socjalizm w swojej idei to nie kradzież, lecz zdobycz społeczeństwa (socjetas – wspólnota), aby kapitalista, który nie kiwnął nawet palcem, oddał trochę więcej tym, którzy na niego pracują. Przykro mi, ale wolny rynek nie istnieje, bo zawsze znajdzie się taki, który zapłaci za to, aby go nie było. W jednym prawdopodobnie masz rację – w Polsce będzie prawdopodobnie już niedługo Grecja. Jednak nie z powodu socjalizmu, ale z powodu braku etyki i braku odpowiedzialności rządzących i ich wyborców. Mam do Ciebie pytanie: przyjdziesz w Dzień Gniewu?

  5. Il 05.03.2012 22:34

    21 marca to święto ku czci odradzającego się ŻYCIA.

    ( http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Rodzimowierstwo_słowiańskie#Rytua.C5.82y )

    Dni gniewu odradzającego się życia? Brzmi groźnie.

    Widać dni gniewu będzie więcej.

    31 marca – Dzień Gniewu Społecznego

    ( http://cia.media.pl/31_marca_dzien_gniewu_spolecznego )

    Jacy mężowie stanu?
    Stanu wolnego czy zajętego? (przez żony lub przez bałwochwalstwo rzymsko-watykańsko-żydowskie)
    Stanu Niepodległej innym nacjom Polski czy sprzedajni mężowie jakiegoś stanu hameryki?

  6. JamiroQ 06.03.2012 10:03

    @Il – najlepiej przyjść na obie manifestacje 🙂 I jak ma być dobrze w tym kraju, gdy przeciw wspólnemu wrogowi społeczeństwo nie potrafi się zjednoczyć?
    @Lt_Ado – nie sądziłem, iż dam się wciągnąć w tak akademicką dyskusję 🙂 Trudno… trzeba próbować odkręcić puste Korwinowskie hasełka.
    1. Nie chcę eksperymentować, gdyż administracja państwa jest niezbędna. Jeśli prowadzisz firmę, to wiesz, że wszystkie czynności potrzebne dla jej istnienia i rozwoju są niezbędne – to czynności administracyjne (rachunkowość, marketing, plany inwestycyjne itd itp). Państwo to baaardzo duża firma. Jeśli uważasz, że państwo jest Ci zbędne to jesteś anarchistą. Jesteś tak, to określ swoją “denominację” – jesteś anarchosyndykalistą, anarchokapitalistą, czy kimś innym? Gdy się już zdeklarujesz będzie łatwiej odnieść się do Twoich założeń.
    2. To nie stalinowski reżim okrada Cię na każdym kroku, lecz neoliberalny system za sterami którego zasiadają ludzie nieetyczni, zwykłe miernoty intelektualne i decyzyjni indolenci.
    3. To nie “kapitaliści doprowadzają do masowego produkowania towarów”, lecz ich pracownicy. W 20-to leciu międzywojennym bardzo prężnie działały spółdzielnie produkcyjne, czyli jak widzisz kapitalista nie jest potrzeby w celu wyprodukowania czegokolwiek.
    4. Twój prymitywny podział na światłego kapitalistę i ciemnego robola świadczy o Twojej miernocie intelektualnej, co najmniej równej tym, którzy Cię okradają (patrz pkt.2)
    Pracuję na Europejskim rynku już ponad 20 lat, jako pracownik najemny i właściciel małej firmy. W ciągu tych 2 dekad nie poznałem jeszcze kapitalisty etycznego. WSZYSCY dotychczas poznani to ludzie, którzy pasują jak ulał do XIXw. Wykorzystywanie pracowników, najniższa jakość za jak największe pieniądze, zmowy cenowe z tzw. konkurencją i lobbowanie u znajomych polityków w celu zniszczenia praw pracowniczych. Kryzys, który przetacza się przez świat unaocznia wszystkim rzetelnym obserwatorom, że kapitalizm to zysk bez względu na koszt społeczny. PRYWATYZACJA ZYSKÓW I USPOŁECZNIENIE STRAT – to prawda o tym, co wyznajesz.

  7. JamiroQ 07.03.2012 11:03

    @Lt_Ado – tym się m.in. różnimy, że ja nie będę zwalczał Ciebie, lecz Twoje błędne poglądy (błędne – ponieważ zasadzają się na błędnych założeniach). Jednostka ludzka jest potencjałem, w związku z tym mam nadzieję, że kiedyś dojdziesz w końcu do poprawnych wniosków i nie będziesz już mnie zwalczał. Nie jestem dla Ciebie zagrożeniem, lecz oponentem w dyskusji.
    1. Dobrze zakładałeś, że wyrosłem “ze szczeniackiego łapania za słówka”. Nie wyrosłem natomiast z zadawania pytań, w celu poznania stanowiska interlokutora. Z wypowiedzi “Do tego ten urzędnik z tych zabranych mi pięniedzy płaci sobie za swoją pracę (czyli za zabranie mi), inny za przeliczenie, inny za przekazanie – mniej więcej. To jest tzw. administracja” wywnioskowałem, iż jesteś przeciwko administracji państwowej, a tego typu postawa bywa nazywana anarchizmem. “Denominacja” to także społeczność wiernych, wyznanie. Określenie to stosują do osób, które wyróżniają się w doktrynerstwie.
    2. Masz prawo do oceny ilości liberalizmu w liberalizmie 🙂
    3. Nie wydaje mi się, abym był naiwnym idealistą, określiłbym się raczej jako realista z ideami 🙂
    Twoje pytania odnośnie czynności spółdzielców wskazują na to, iż nie masz o spółdzielczości najmniejszego pojęcia. Doucz się, bo edukowanie Cię nt. historii i współczesności tego ruchu społeczno-gospodarczego zająłby zbyt wiele miejsca na tym forum.
    Twój argument, iż “kapitalizm NIE ZAKAZUJE mi tworzenia spółdzielni” jest co najmniej infantylny. Gdzie w mojej wypowiedzi znajdujesz cokolwiek nt. mojego zakazu działalności kapitalisty? Moja ocena odnosi się li tylko do krytyki kapitalizmu i wynikających z tego systemu negatywnych skutków społecznych.
    4. Nie płaczę, lecz wysuwam argumenty. Twoje naiwne widzenie konkurencji wolnorynkowej wymaga ode mnie dużej cierpliwości. Prawdopodobnie słyszałeś o korupcji, zmowach cenowych, monopolach. Nikt nie chce “kupować syfu” i nikt się z tego nie cieszy jak już kupi. Często potencjalny odbiorca nie ma alternatywy, a powodów ku temu są dziesiątki (jeśli nie setki). Niektóre z powodów braku konkurencyjności na rynku: nieosiągalna technologia (np. patenty), brak zdolności kredytowej, ograniczenia terytorialne, ETYKA ewentualnych konkurentów.
    Pod koniec Twojej wypowiedzi można przeczytać samą esencję intencji działania kapitalizmu: “kapitalizm nie ma być etyczny tylko ma wypracowywać ZYSK, który stymuluje gospodarkę, powoduje wzrost PKB i jakości życia”. Jeśli gardzisz, mój drogi oponencie etyką, to zbierasz tego owoce. ZŁODZIEJSTWO, o którym piszesz w swoich wypowiedziach to skutek braku etyki. Kryzys, który DOPIERO NADCHODZI jest także tego skutkiem. Dlaczego? Bo wszystko, co nazywasz złem, bierze się z braku etyki jednostek i społeczeństw. Technokracja nie jest rozwiązaniem, lecz symptomem tego zagadnienia. BEZ ZMIANY PRIORYTETÓW nie będzie lepszego świata, a priorytetem nie powinna byś nieograniczona akumulacja kapitału i dobro mniejszości, lecz egalitarne podejście do polityki i gospodarki, gdyż suwerenem jest społeczeństwo.

  8. JamiroQ 07.03.2012 21:43

    @Lt_Ado – czasem aż mi żal tracić czas dla takich nierozgarniętych i (sądząc z wypowiedzi) młodych ludzi. Ciągle jednak mam nadzieję, że włączysz WŁASNE myślenie na wyższe obroty… Właśnie patologia kapitalizmu polega na tym, że WOLNOŚĆ jednostki kończy się niewolą całych społeczeństw. Twoimi słowy: konsekwencji nie ponosi tylko kapitalista. Problem w tym, że kapitalizm (w definicji klasycznej ekonomii) i leseferyzm to tylko utopijny bełkot, a twoja wypowiedź, iż “korupcja biła wszelkie rekordy w socjalizmie, teraz cały czas to zjawisko maleje wraz ze stopniową liberalizacją” jest równie bełkotliwa co kłamliwa. Jeśli złodziejstwo jest (w kontekście naszej wymiany poglądów)skutkiem biedy, to co w Twojej wypowiedzi robił urzędnik państwowy w roli złodzieja? Czyżbyś sugerował, iż bieda doprowadza ludzi do zajmowania urzędniczych posad? 🙂 “Zmowy cenowe na wolnym rynku nie występują” – a to z jakiej przyczyny? Czyżby przyczyną był wysoki poziom etyczny “wolnorynkowych” kapitalistów? To zakrawa na absurd, lub kpiny.
    Kryzys (przynajmniej oficjalnie) zaczął się w USA od większej swobody dla rynku finansowego i braku nadzoru państwa, nie odwrotnie. Chyba, że masz za pazuchą nowe spiskowe teorie.
    Napędem systemu kapitalistycznego jest chciwość, a ta prowadzi do nieograniczonej kumulacji kapitału. Jak już chciwy i nieetyczny (bo przecież “kapitalizm nie ma być etyczny”) kapitalista ma odpowiedni zasób finansowy, “bierze się” za nowe wyzwania. Po trupach. Przemysł wydobywczy i chemiczny? Czemu nie?! Aby więcej, po trupach, kalectwach, nieodwracalnych zniszczeniach środowiska! Jakieś prawo? Co tam od czego mam pieniążki? Nikt nie podskoczy! Nie podobają mi się podatki? Co za problem? Wystarczy skorumpować kilkunastu posłów/senatorów. Niech nam żyje NWO!
    Masz jakieś poważne argumenty Lt_Ado? Skup się.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.