Liczba wyświetleń: 1062
Dziesiątki tysięcy studentów i uczniów starły się z policją w Chile manifestując na rzecz naprawy krajowego systemu edukacji. Funkcjonariusze prewencji zostali zaatakowani przy pomocy bomb z benzyną, odpowiadając gazem łzawiącym i armatkami wodnymi w celu rozproszenia tłumu demonstrantów.
Marsz w stolicy kraju Santiago przebiegał raczej spokojnie, policja użyła armatek wodnych tylko przeciwko grupie zamaskowanych osób, które ciskały w stronę kordonów kamienie i koktajle Mołotowa. Według organizatorów na ulice miasta wyszło około 80,000 osób. Do protestów doszło także w Valparaiso, Concepcion, Temuco i Valdivia.
Studenci postanowili wznowić trwający od dwóch lat protest organizując marsze w kilku większych miastach. Ich celem jest darmowa, wysokiej jakości edukacja dla wszystkich.
System edukacji w Chile uważany jest za jeden z najlepszych w Ameryce Łacińskiej, studenci wskazują jednak na ogromne nierówności. Twierdzą, że dzieci bogatych rodzin z klasy średniej mają dostęp do najlepszych szkół, a biedni muszą uczyć się w niedofinansowanych placówkach. Wszystkie uczelnie wyższe w Chile są odpłatne.
Kampanii na rzecz reformy systemu edukacji towarzyszą największe protesty jakie odnotowano w Chile odkąd kraj stał się demokratyczny w 1990 roku.
Źródło: Grecja w Ogniu
“Ich celem jest darmowa, wysokiej jakości edukacja dla wszystkich.”
Ahh, te lewaki. “Za darmo?… za darmo to Ci żona *upy nie da”.
“Kampanii na rzecz reformy systemu edukacji towarzyszą największe protesty jakie odnotowano w Chile odkąd kraj stał się demokratyczny w 1990 roku.”
No co wy, czyli że za dyktaury było lepiej. Hmm, nie możliwe, przecież demokracja (*upokracja), to najlepszy ustrój jaki istnieje w galaktyce.
Za dyktatury to przywódcy tych protestujących zostaliby szybko unieszkodliwieniu.
Twoją logiką idąc to u Stalina był niezły raj 🙂 Widział kto pod koniec jego rządów jakiekolwiek manifestacje w Moskwie? Wspaniały wódz.
A zwrot za darmo jest na swój sposób względny i twoje pretensje to jakiś prawicowy ból pupy.
Łatwo się domyślić o co chodzi gdy jest tak napisane. I znaczy to dokładnie tyle. Twoja pewnośc tępoty ludzi, których w ogóle nie znasz, nie jest nazbyt racjonalna.
Ludzie Ci chcą dostępu do edukacji, jako prawa dla człowieka. Sprzeciwiają się dostępności edukacji tylko dla elity. Taki stan rzeczy jaki mają teraz zamyka środowisko elity, ciężko się do mniej dostać ledwo czytać umiejąc. Ciężko wprowadzić udoskonalenie techniczne będąc pozbawionym wiedzy na ten temat, ciężko stworzyć nowy program nie mogąc sę uczyć języka programowania. Wykluczanie z edukacji, prowadzi do rosnącego podziału w społeczeństwie. Biedni mają coraz mniej, a bogaci mają coraz więcej. Ich bogatość nie wynika już w takim systemie z ich pracy, a z pochodzenia z bogatych rodzin. No oczywiście taki system nie mógłby być stały, bo elita się degeneruje, tutaj pomocne są przewroty wprowadzające nowych, albo wpuszczanie lepszych jednostek do niej 🙂
W takim systemie gospodarczym jaki mamy obecnie, ciężko by było jakby państwo nie współdziałało na rzecz edukacji a ludzie mieliby mieć do niej pełny dostęp. Praktycznie różnie można to rozwiązywać. Można też tego nie rozwiązywać, jak w Chile, jesteś biedny to nauka nie jest dla Ciebie. To raczej nie jest z korzyścią dla tego człowieka, ani nie jest korzyścią dla społeczeństwa 😛 Dla postępu gospodarczego zamknięta edukacja tez chyba nie jest dobra, a takowy postęp dla niektórych chyba jest najważniejszy.
RZECZ pospolita czilowa ?
To coś podobnego do RZECZY pospolitej polskawej ?
“za darmo demokracja” czyli wciskanie kitu ludziom (oszukiwanie ludzi)
dlaczego ci logistycy są tak szczelnie poubierani?