Liczba wyświetleń: 1212
Ludzkość została zaatakowana nie tylko przez koronawirusa, ale także przez treści pornograficzne. Seksuolog dr Marcin Bednarczyk podzielił się na antenie radia TOK FM obawami, dotyczącymi wzrostu zainteresowania filmami dla dorosłych.
Według seksuologa, w marcu, kiedy platforma „Pornhub” otworzyła bezpłatny dostęp do filmów porno, liczba ich wyświetleń w Europie wzrosła o 25%. „We Włoszech zanotowano 57-procentowy wzrost w oglądaniu pornografii i nie dotyczy to tylko dorosłych, ale też nieletnich – dzieci i młodzieży” – mówi dr Bednarczyk, narzekając, że dwie ostatnie kategorie wychowują się na pornografii, a poza tym „pornografię oglądają już ośmiolatki”.
Porno w maskach
Treści pornograficzne, podobnie jak koronawirus, mogą się dostosowywać. Filmy dla dorosłych o tematyce koronawirusowej są konkurencją dla historii o seksie w biurze. Pisze o tym Fakt.pl, powołując się na magazyn dla młodzieży „Vice”, według którego wpisanie na stronie Pornhub.com hasła „koronawirus” daje już ponad 100 rezultatów wyszukiwania. I nic dziwnego: kiedy biura firm są „zamknięte”, pornografia też chce być aktualna. Burzliwe życie na ekranie ucieleśniają „lekarze” i seksowne „pacjentki” – dla dreszczyku z „podejrzeniem koronawirusa”, zgodnie z fabułą. Według twórców treści dla dorosłych popularność takich zapytań nie jest niczym dziwnym. „Myślę, że ludzi przyciąga temat Covid-19 na tej samej zasadzie, co fascynują ich horrory. Ludzie chcą zobaczyć rzeczy, które sprawiają, że czują, że żyją”, wyjaśnia „Vice” jeden z aktorów.
Czy filmy dla dorosłych łagodzą stres podczas pandemii?
Z kolei psycholog seksu Andriej Chawanow przyznaje również, że z powodu kwarantanny i różnych ograniczeń społecznych mężczyźni coraz częściej i głębiej zanurzają się w treści pornograficzne. „Ludzie oglądają porno i masturbują się z różnych powodów – od nudy, po przyjemne emocje, relaks i rozładowanie napięcia, zmniejszenie lęku. W warunkach kwarantanny wielu staje się jeszcze bardziej odizolowanych, znajduje się w stresujących warunkach, pod przygnębiającym wpływem informacji. Poziom stresu wzrósł, a ludzie szukają sposobów na poradzenie sobie z nim”, wyjaśnia Andriej Chawanow. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, że jest to złe i że mówimy o uzależnieniu, uważa rozmówca Sputnika.
„Trzeba dowiedzieć się, dlaczego i po co dana osoba ogląda porno i jak umie to regulować. Społeczność zawodowa seksuologów nie może dojść do konsensusu w sprawie tego, czy słuszne jest użycie wyrażenia „uzależnienie od pornografii”. Inną rzeczą jest to, że człowiek może wpaść w pułapkę kompulsywnej masturbacji (gdy masturbacja zaczyna przeszkadzać w codziennym życiu lub zamienia się w obsesję) – takie zaburzenie jest znane. Człowiek zaczyna spędzać coraz więcej czasu na oglądaniu pornografii i masturbacji, nie może nic na to poradzić i rozumie, że ta aktywność wciaga go jak ruchome piaski, a dalej szuka wciąż nowych podniet, które pomogą mu wprawić się w stan podniecenia” – mówi Andriej Chawanow.
Ostry seks na ekranie – zaburzenia seksualne w życiu
Według niego, chociaż strony pornograficzne i sieci społecznościowe o podobnych treściach służą jako źródło informacji, niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że życie różni się od tego, co pokazuje pornografia. „Z jednej strony oglądając pornografię, dany człowiek może dowiedzieć się, w jaki sposób przejawia się jego seksualność. Ale z drugiej strony jest to widowisko, którego zadaniem jest wciągnąć i zadziwić, często jest bardzo dalekie od prawdziwego życia. Nie wszyscy są tego świadomi” – przypomina Chawanow.
Dotyczy to szczególnie młodych ludzi, którzy z powodu pasji do pornografii mogą mieć zniekształcone wyobrażenie o seksualności i zachowaniach seksualnych jako takich. „Najbardziej podstępną rzeczą jest to, że młody człowiek spróbuje wypróbować takie pomysły na sobie i swoich partnerkach, co często prowadzi do dysfunkcji seksualnych” – ostrzega seksuolog.
Pornografia jak kreskówka: zabawna, ale nierealna
Według eksperta ciągłe oglądanie treści pornograficznych jest również obarczone tym, że utrudnia pracę wyobraźni, co sprawia, że coraz trudniej jest się naturalnie pobudzić. „Gdy masz nieograniczony, bezpłatny dostęp do dowolnych „kombinacji” (mowa o treściach pornograficznych – red.), to sprawia, że twoja fantazja jest leniwa i chłodzi twoją seksualność. Tak naprawdę nie zależy ci na własnej zdolności pobudzenia. Bo i po co? Po prostu włączasz porno, oglądasz, podniecasz się, a to wszystko ułatwia. To wypala” – mówi seksuolog Andriej Chawanow.
Specjalista uważa, że rozsądnie jest rozmawiać z nastolatkami na ten temat, chociaż przyznaje, że jest to „idealne rozwiązanie dla idealnego świata”. „Rodzice muszą komunikować się ze swoimi dziećmi. Nowoczesne podejście do edukacji seksualnej implikuje, że dziecko należy odpowiednio uświadomić, powiedzieć mu, że to pornografia, że to „nie prawdziwe”, porównać do kreskówek, fantastycznych filmów. Jedno ze współczesnych stanowisk jest następujące: gdy dziecko odkrywa dla siebie masturbację, należy zachęcić je do uciekania się do fantazji, a nie treści pornograficznych” – mówi rosyjski seksuolog.
Chcesz porno – idź do psychoterapeuty
Koronawirus do pewnego stopnia, jeśli nawet nie pomógł przemysłowi pornograficznemu, to z pewnością go zmienił. To ten przypadek, gdy kameralność wyszła na dobre. Po zamknięciu na kwarantannie wielu studiów, gwiazdy filmów dla dorosłych postawiły na domowe filmy oparte na subskrypcji. W Internecie jest wiele wywiadów z aktorkami, które dramatycznie zwiększyły liczbę subskrybentów i przychody dzięki „imprezie koronawirusowej z tańcem pod prysznicem” i tym podobnym.
Jednak nadszedł czas, aby powrócić z fikcji do prawdziwego świata i psychologowie zalecają, aby stopniowo odchodząc od samoizolacji, rezygnować z intensywnego oglądania pornografii, a także palenia, zażywania narkotyków i innych „covidowych” nawyków.
Eksperci podkreślają, że może to wymagać dodatkowego wsparcia, co oznacza, że musisz zwrócić się do psychoterapeuty, grupy pomocy lub mentora.
Autorstwo: Anna Sanina
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
