Liczba wyświetleń: 1129
Obserwatorzy ONZ w Syrii potwierdzają fakt masowej zagłady ludzi w wyniku ostrzału miasta Hula w prowincji Homs. Jak poinformował szef misji obserwatorów, norweski generał Robert Mood, potwierdzono śmierć 92 osób, w tym 32 dzieci. Obserwatorzy osobiście odwiedzili miejsce tragedii.
Francja i Wielka Brytania stwierdziły, że społeczność międzynarodowa powinna zareagować na masowe morderstwo ludzi. Prowadzą one konsultacje z państwami sojuszniczymi. Wielka Brytania zażądała „pilnego zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ w najbliższych dniach”, a samą operację militarną syryjskich władz minister spraw zagranicznych William Hague nazwał „rzezią”.
Syryjskie władze zaprzeczają, jakoby były odpowiedzialne za masowy mord w mieście Hula.
Na konferencji prasowej w Damaszku przedstawiciel syryjskiego ministerstwa spraw zagranicznych oświadczył, że w mieście Hula przebywa wielu powstańców i to oni dokonują ataków na ludność cywilną, a bohaterska armia syryjska nie strzela do cywilów.
Źródło: Głos Rosji
Jak czytam informacje z “Głosu Rosji” to zastanawiam się komu one służą. Ewidentnie powtarzana jest propaganda antysyryjska. NATO/USA jest znane z fabrykowania pretekstów do inwazji na inne kraje i nie wiemy czy w tym wypadku nie było podobnie. Jest to wielce prawdopodobne, biorąc pod uwagę dotychczasowe nieudane próby obalenia Assada przy pomocy opłaconych najemników. Sfabrykowanie takiej “masakry” jest w granicach możliwości, potem wysyła się “niezależnych obserwatorów”, którzy potwierdzają “rzeź” i wołają o “pilną interwencję”.