Liczba wyświetleń: 506
Martin Schulz dotychczasowy przewodniczący Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (S&D) został wybrany nowym Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Na tym stanowisku zastąpił w połowie kadencji Europarlamentu Jerzego Buzka z Europejskiej Partii Ludowej.
Schulz zdobył w tajnym głosowaniu poparcie 387 deputowanych, bezwzględna większość wynosiła 336 głosów. Lider socjalistów mógł liczyć na poparcie posłów swojej frakcji oraz deputowanych chadecji.
Schulz jest posłem do Parlamentu Europejskiego od roku 1994. Jest członkiem Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD).
Nowym przewodniczącym grupy S&D w Parlamencie Europejskim został wybrany Austriak Hannes Swoboda. S&D jest drugą największą grupą polityczną w Europarlamencie. Liczy 190 posłów, w tym siedmiu Polaków.
Opracowanie: Bartosz Machalica
Źródło: Lewica
TAGI: PE - Parlament Europejski, Politycy, Unia Europejska
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Nowy Hitler. Brawo PE, kiedy będziemy znów musieli uczyć się niemieckiego?
Haha, już widzę jak Schulz – największy krzykacz w UE, staje się niezależnym arbitrem w sprawach parlamentu. Można się powoli żegnać z wypowiedziami posłów Freedom and Democracy.
Jasne, że człowiek na tym stanowisku zawsze będzie budził jakieś kontrowersje, jednak Schulz to lekka przesada. Ten człowiek pozwalał sobie na wiele obraźliwych słów w kierunku opozycji, nie wyobrażam sobie jak teraz będzie sobie pobłażał gdy nikt nie może go upomnieć.