Manifestują, by móc manifestować

Opublikowano: 31.08.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 871

W kilku polskich miastach odbyły się protesty przeciwko zaproponowanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawie o zgromadzeniach publicznych.

Jak informuje „Nasz Dziennik”, protestowano w Krakowie, Szczecinie, Poznaniu, Rzeszowie, Białymstoku i Warszawie. Organizatorzy podkreślali, że demonstracje mają na celu wskazanie społeczeństwu zagrożeń wynikających z prezydenckiej ustawy. Piotr Słomski z Prawicy Rzeczpospolitej Zachodniopomorskie zwraca uwagę, iż duże obciążenia finansowe nakładane planowanymi przepisami na organizatorów zgromadzeń stłumią wszelkie próby publicznej manifestacji poglądów, a tym samym ograniczą demokrację. Niepokój budzi również ograniczanie pluralizmu politycznego, do czego prowadzić będzie uniemożliwienie prezentacji w tym samym miejscu i czasie przeciwnych poglądów przez różne grupy, jeśli będzie to grozić „naruszeniem porządku publicznego”.

Proponowana przez prezydenta ustawa wprowadza ponadto wymóg zgłoszenia planowanej manifestacji odpowiednim organom władz samorządowych z siedmiodniowym wyprzedzeniem (obecnie: trzy dni). „Zmiana całkowicie eliminuje jakąkolwiek spontaniczność akcji. Wiemy, że często trzeba błyskawicznie reagować protestem na dane zjawiska zarówno w polityce, jak również na problemy społeczne” – zauważył Słomski.

Jak relacjonuje „Gazeta Wyborcza”, w Krakowie pod Urzędem Wojewódzkim pojawiło się ok. 15 osób, wśród nich dwóch mężczyzn przebranych w tradycyjne krakowskie stroje i śpiewających regionalne piosenki ludowe. – „Chcemy udowodnić, że zgromadzenia publiczne to nie tylko latające w powietrzu kamienie i bójki, ale również manifestowanie w przyjazny sposób” – wyjaśnił Gniewomir Rokosz Kuczyński. W Poznaniu z kolei protestowało ok. 50 osób. – „To ustawa kagańcowa” – argumentował Przemysław Alexandrowicz z PiS. Demonstranci odśpiewali „Mury” Jacka Kaczmarskiego i „Rotę”.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. bXXs 31.08.2012 18:49

    Rozwiązanie znamy z technik stosowanych np przez Gandiego. Kiedy ludzie wyłączą telewizory i zrozumieją, że Banki, Korporacje, Rządy są w 100% zależni od ludzi, ten cały cyrk się skończy.

  2. szejn44 01.09.2012 00:08

    Jeśli byłoby to mądrze zarządzane to “ograniczanie pluralizmu politycznego, do czego prowadzić będzie uniemożliwienie prezentacji w tym samym miejscu i czasie przeciwnych poglądów przez różne grupy, jeśli będzie to grozić „naruszeniem porządku publicznego” wydaje mi się dobre
    przynajmniej puki co. Co prawda jest to nie zgodne z konstutycją gwarantującą wolność słowa i poglądów.

  3. Squnik 01.09.2012 00:10

    Obecnie panuje pseudodemokracja tłumiąca wolność słowa, poglądów, a niebawem zrzeszania się. Ostatni taki wybieg zafundowano Narodowi Polskiemu w czasie stanu wojennego. Widać, że partacze u żłobów (czytaj: politycy) co raz bardziej obawiają się uzewnętrzniania przez obywateli ich niezadowolenia z nieudolnego zarządzania państwem, co mogłoby doprowadzić do siłowego obalenia rządu przez zniesmaczonych Polaków. Mass Media serwują Nam klasycznie wiadomości o wszystkim i jednocześnie o niczym, przetykając je rozdmuchanymi do granic wytrzymałości “aferami”, ażeby właśnie nowelizacje takich ustaw, jak ta o zgromadzeniach publicznych przeszły bez echa i weszły w życie bez zbędnych sensacji.
    Narodzie obudź się z marazmu!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.