"Magiczna sztuczka" Superniani, czyli małe brzdące niczym psy Pawłowa

Opublikowano: 21.12.2008 | Kategorie: Edukacja

Liczba wyświetleń: 557

Ileż to już ludzi nie wpadło w Polsce w majestatyczny zachwyt nad boskimi wręcz umiejętnościami wychowawczymi tefałenowskiej Superniani? Wszystkie młode matki z wielką nadzieją zaczęły spoglądać w stronę tefałenowskich “cudów”, tymczasem ten zdumiewający fenomen Superniani opiera się głównie na zwykłym warunkowaniu, które jest powszechnie znane nie tylko psychologom.

Eksperyment Pawłowa (będący eksperymentem nad warunkowaniem) jest powszechnie znany, więc z oczywistych powodów pominę jego opisywanie i w trosce o czas czytelnika skupię się krótko na tym w czym tkwi problem i na tym co robi Superniania. Otóż matki bardzo często nieświadomie popełniają jeden drobny błąd, który polega na tym, że kiedy dziecko krzyczy (płacze, skacze etc.) to okazuje mu się uwagę i uczucie. Dziecko w ten sposób uczy się, że dzięki krzykom największy autorytet w jego świecie zwraca na nie uwagę i okazuje mu uczucie, albo niekiedy daje coś co dziecko pragnie (np. pozwala obejrzeć ulubione bajki etc.)*.

Jak pies Pawłowa ślinił się na dźwięk dzwonka, bo myślał, że zaraz dostanie jedzenie, i gdyby dano mu tylko możliwość dzwonienia to dzwoniłby jak szalony (warunkowanie instrumentalne), tak podobnie dziecko próbuje otrzymać to co pragnie za pomocą krzyku (płaczu etc.). Pomoc Superniani jest bardzo prosta i polega ona na poinstruowaniu rodzica, aby ten całkowicie zignorował krzyki dziecka niezależnie od tego jak długo będą one trwały i jak będą mocne. Inaczej mówiąc to choćby nie wiadomo jak mocno “pies Pawłowa” walił w dzwonek to jedzenia i tak on nie dostanie. Rzecz jasna po pewnym czasie walenia w taki dzwonek pies się tym znudzi i zrozumie, że to nie daje żadnych efektów, więc zmieni swoje zachowanie.

Analogicznie będzie z dzieckiem, które po kilku dniach powinno zrozumieć, że krzyki (płacze, skoki etc.) nic nie dają, bo rodzic się nimi nie interesuje, a więc nie ma co krzyczeć. Na takim zdawałoby się banale polegają w znacznej mierze “cudowne umiejętności” Superniani (oczywiście inne kwestie zostały pominięte, bo raczej nie oglądam tego programu).

Autor: Spitfire
Źródło: Niepoprawni

PRZYPIS

*) Należy zauważyć, że dziecko uczy się tego odruchu zwykle przez przypadek, ponieważ jak stanie mu się krzywda to płacze, a że płacze to matka okazuje mu uczucie, więc dziecko zaczyna kojarzyć płacz z uczuciem. Matka również kiedy słyszy płacz dziecka to reaguje intuicyjnie i biegnie okazać mu uczucie, nawet wtedy gdy jest to nieuzasadnione. Tworzy się tutaj zamknięte koło i matce trudno jest stwierdzić gdzie leży przyczyna. Oczywiście reakcja matki na płacz dziecka powinna być, ale tylko w przypadkach kiedy to jest uzasadnione i należy umieć odróżnić takie przypadki od tych nieuzasadnionych.


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Seth 21.12.2008 10:40

    ” Na takim zdawałoby się banale polegają w znacznej mierze “cudowne umiejętności” Superniani […] “… a na jakim innym fenomenie ma się opierać? Dzieci uczą się behawioralnie i na to nie ma innego sposobu… najgorsze że dorośli nie uczą się w ten sposób, bo są niestety zbyt ograniczeni, lub też nie chcą się uczyć w podobny do dzieci sposób… dlatego fenomenem ‘super niani’ nie jest od nowa odkrywanie tego co pan Pawłow wiele lat temu już wiedział, ale właśnie wiedza którą przekazuje w tak prosty sposób, tak ograniczonym rodzicom… poza tym należałoby choć raz obejrzeć program, by stwierdzić, że niektórzy ‘dorośli” nie są tak naprawdę ‘dorośli’ skoro dzieci wychować nie potrafią 🙂 Tyle na ten temat…

  2. W. 21.12.2008 10:48

    Dorosłych też można wytresować. Wystarczy pooglądać TV – tresują wszystkich wedle własnych oczekiwań. Tylko metody manipulacji i tresury są bardziej subtelne.

    Goebbels powiedział kiedyś “Każde kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.