Macierewicz tropi spiski w Nowym Jedwabnym Szlaku

Opublikowano: 22.12.2016 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 650

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz przyzwyczaił wyborców do kontrowersyjnych wypowiedzi, lecz jednym z wywiadów pośrednio skrytykował również własny obóz polityczny. Macierewicz tym razem tropi spisek w projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku, który jego zdaniem ma doprowadzić do likwidacji Polski jako niepodległego podmiotu.

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości na jesieni ubiegłego roku udzielił wywiadu internetowej Goniec TV Toronto prowadzonej przez Polaków mieszkających w Kanadzie. W rozmowie nagłośnionej dopiero dopiero przed kilkoma dniami, Macierewicz jeszcze jako poseł PiS twierdzi, że projekt Nowego Jedwabnego Szlaku wpisuje się w próbę porozumienia pomiędzy państwami Europy Zachodniej, Rosją oraz Chinami, aby wyrugować amerykańskie wpływy ze strefy euroazjatyckiej. Jednym z elementów tego planu ma być likwidacja Polski jako niepodległego podmiotu, który może zbudować alternatywę dla takiej euroazjatyckiej potęgi. Obecny szef resortu obrony narodowej zaznaczył przy tym, że z powodu korzyści gospodarczych dla Polski mogłaby ona wziąć udział w tym projekcie, ale „z perspektywy i punktu widzenia naszej siły, a nie budowy jakiegoś nowego socjalistycznego imperium łączącego Niemcy, Rosję i Chiny”.

Tym samym Macierewicz skrytykował działania swojego własnego obozu politycznego. W listopadzie ub.r. prezydent Andrzej Duda odwiedził Chiny, gdzie rozmawiał właśnie na temat projektu Nowego Jedwabnego Szlaku, natomiast pół roku temu nasz kraj odwiedził chiński prezydent Xi Jinping.

Źródło: Autonom.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. razowy40i4 22.12.2016 16:37

    ‘’Jednym z elementów tego planu ma być likwidacja Polski jako niepodległego podmiotu, który może zbudować alternatywę dla takiej euroazjatyckiej potęgi’’ tak tak Antonio Chińczycy walą w gacie że mocarstwo z nad Wisły przykryje ten projekt nowym szlakiem bursztynowym …

    (…) aby wyrugować amerykańskie wpływy ze strefy euroazjatyckiej ” i właśnie po to jankesom tacy rzetelni alianci jak my żeby za frajer osłaniać ich interesy w Europie w operacji mięso armatnie …
    a w tym układzie ‘’likwidacja Polski jako niepodległego podmiotu’’ to chyba raczej na rękę jastrzębią bo gdzie się tłuką tam nie budują …

  2. 8pasanger 23.12.2016 04:20

    Antoni dowodzi tylko tego, że są dwie możliwości:
    1.Jest kompletnym idiotą nie rozumiejącym, że spadek znaczenia szlaków morskich i wzrost znaczenia handlu droga lądową to bardzo dobra wiadomość dla Polski jako kraju tranzytowego między wschodem a zachodem.Interes Polski nie jest tożsamy z interesem USA-dla nich to problem, że ich flota lotniskowców przestanie kontrolować światowy handel po to Chiny to robią zresztą.
    2.Jest takim czy innym agentem.
    W obu przypadkach należy Antoniego wysłać do jakiegoś dalekiego garnizonu np. Żagań, żeby został tam kapralem od porannej musztry.Do tego być może się nadaje.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.