Ludzki palec Yeti

Opublikowano: 04.01.2012 | Kategorie: Nauka i technika, Paranauka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 691

Pochodzące z klasztoru Pangboche znalezisko zwane „Palcem Yeti” przeleżało dziesiątki lat w londyńskim muzeum, gdzie trafiło z rąk uczestników ekspedycji w poszukiwaniu Człowieka Śniegu. Nowe badania DNA ujawniły, że ręka, od której oderwano palec należała do przedstawiciela Homo sapiens.

W magazynach londyńskiego Muzeum Hunteriańskiego przy Królewskim Kolegium Chirurgicznym znajdują się dziesiątki eksponatów pochodzenia ludzkiego i zwierzęcego. Placówka, która wciąż pełni zadania edukacyjne, została założona w XIX w. przez chirurga Johna Huntera – anatoma i przyrodnika. Przez lata zbiory muzeum rosły, a szczególnie wzbogaciły się w 1975 r., kiedy trafiła do niego kolekcja należąca do prymatologa prof. Wiliama Osmana Hilla (1901-1975).

Przez lata wiele eksponatów jednak pozostawało nietkniętych i nikt nie zajmował się ich badaniem, jednak w 2008 r., podczas prac nad kolekcją Hilla, odkryto coś bardzo dziwnego; coś, co wiązało się z jego zainteresowaniami dziedziną kryptozoologii, poszukującą stworzeń, które oficjalnie nie istnieją.

Wśród eksponatów znajdowały się gipsowe odlewy odcisków stóp, odchody i sierść reliktowych hominoidów oraz coś, co opisano jako „Palec Yeti”. Mierzył on 9 cm długości i 2 cm w najszerszej części, był czarny i zakończony dużym pazurem. Zgodnie z notką znalezioną w pudełku, został on odcięty z ręki istoty znanej jako Człowiek Śniegu. Jako miejsce jego pochodzenia wskazwano Świątynię Pangboche w Nepalu.

Według notatek prof. Hilla, palec przekazał mu himalaista i podróżnik Peter Byrne (dziś 85-latek mieszkający w USA). Historia zaczęła się w 1958 r. , kiedy brał on udział w ekspedycji mającej za zadanie znaleźć dowody na istnienie legendarnego Człowieka Śniegu.

– Znaleźliśmy się pewnego dnia w świątyni nazywanej Pangboche. Było tam wielu strażników-Szerpów, którzy rozmawiali po nepalsku, który to język rozumiałem – mówił Byrne. – Powiedzieli mi, że mają w świątyni rękę Yeti, która jest tam już od wielu lat. Wygląda ja ludzka ręka, ale jest pokryta szorstką, czarną i spękaną skórą. Była pokryta tłustym osadem wskutek nieustannie płonących w świątyni świec i lampek oliwnych. Jej palce były zakrzywione.

Po powrocie do Londynu, Byrne opowiedział o znalezisku prof. Hillowi w czasie obiadu zorganizowanego przez amerykańskiego sponsora ekspedycji, Toma Slicka.

– Hill powiedział, że musimy dotrzeć do tej ręki – wspomina Byrne. – Pytałem jednak wcześniej lamów, czy pozwolą mi ją zobaczyć i powiedzieli „nie”. Miała ona przynieść nieszczęście całej świątyni, jeśliby została z niej zabrana.

Hill i Slick przekonali jednak Byrne’a do powrotu do Pangboche i kolejnej próby uzyskania choćby części znaleziska. Plan zakładał zastąpienie odciętego palca Yeti palcem człowieka. Hill dostarczył im go w papierowej kopercie; był to stary i wysuszony ludzki palec.

– Miał kilkanaście miesięcy i był wysuszony. Nigdy nie pytałem, skąd go wziął.

Byrne po powrocie złożył dar pieniężny za brakujący palec z ręki Yeti, do której przypiął potem ten dostarczony przez Hilla. Próbka dotarła do Londynu bezpiecznie (choć z pewnymi problemami) dzięki aktorowi Jamesowi Stewartowi i jego żonie, którzy wówczas przebywali w sąsiednich Indiach. Przekazano ją następnie brytyjskiemu uczonemu.

Czy jednak możemy mieć pewność, że to palec legendarnej istoty? Royal College of Surgeons na niewielkim kawałku palca wykonało testy DNA. Zgodnie z opinią dr Roba Jonesa ze Szkockiego Towarzystwa Zoologicznego, palec ten należał do człowieka:

– Odnaleźliśmy bardzo wiele pasujących do niego sekwencji ludzkiego DNA. Przypomina te napotykane w Chinach i tamtych rejonach Azji, jednak nie mamy pewności co do przynależności rasowej właściciela palca.

Niestety, londyński palec jest wszystkim, co zostało z ręki Yeti z Pangboche. W 1990 r. padła ona łupem złodziei, których nigdy nie złapano. Jej rekonstrukcji podjął się nowozelandzki himalaista i pilot, Mike Allsop, który zaprezentował tamtejszym mnichom jej replikę. Poinformował on także, że władze świątyni życzą sobie szybkiego powrotu palca Yeti do miejsca, z którego pochodzi…

Autor: M. Hill
Źródło oryginalne: BBC
Źródło polskie i tłumaczenie: Infra


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.