Ludzie, usłyszcie mnie!
Wojna nie jest czarno-biała, a nad losem tych staruszek, które krytykują Zełenskiego, żaden polski „dziennikarz” mainsteramowego medium łzy nie uroni. Być może nawet zostałyby ostro potępione i zmieszane z błotem za szerzenie „ruskiej propagandy”. Nie wiem, co myśleć o tym materiale, wydaje się nadzwyczaj autentyczny i szczery, a nie wyreżyserowany, ale gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że podobne opinie, ale o Rosjanach, mają Ukraińcy, których domy zniszczyły pociski rosyjskiej armii (są dostępne w mediach mainsteramowych).