Ludzi ściągano z Iraku, dowożono do granicy i wskazywano słabo chronione odcinki granicy
Aleksy Dzikawicki o kryzysie migracyjnym na granicy między Polską a Białorusią. Firmy związane z reżimem Aleksandra Łukaszenki oferują usługi ściągnięcia mieszkańców państw Bliskiego Wschodu do Europy. Jak podkreśla nasz gość, białoruskie Służby Graniczne koordynowały akcję przepływu migrantów do państw Unii Europejskiej.