Ludzi przestanie przybywać w połowie XXI w.

Opublikowano: 09.04.2013 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 953

Liczba ludzi na Ziemi ustabilizuje się mniej więcej w połowie obecnego wieku – twierdzą naukowcy z Hiszpanii, którzy analizowali dane nt. populacji naszej planety od 1900 do 2010 r. Wyniki opublikowali w piśmie “Simulation”.

W swojej pracy Hiszpanie wykorzystali model obliczeniowy stosowany w fizyce. Ich wnioski są zbieżne ze zniżkowymi prognozami ONZ, zgodnie z którymi liczba mieszkańców ludzi na Ziemi w 2100 r. zmieści się w przedziale od 5,8 mld do 6,2 mld (czyli mniej niż obecna, siedmiomiliardowa populacja ludzi). Wyniki różnią się dlatego, że przyjęto w nich dwa skrajne warianty związane z płodnością.

Wyniki hiszpańskich naukowców z Universidad Autonoma de Madrid oraz CEU-San Pablo University wydają się potwierdzać drugą z wersji przedstawionych przez ONZ. To by oznaczało, że do połowy obecnego wieku liczba ludzi na Ziemi utrzyma się na stałym poziomie, a nawet nieznacznie spadnie.

W hiszpańskim badaniu wykorzystano ONZ-owskie oszacowania dotyczące populacji w okresie od 1950 do 2100 r. Dane te przetworzono w modelu stosowanym od lat w innych obszarach nauki, np. fizyce materii skondensowanej. “Jest to model, który opisuje ewolucję dwupoziomowego systemu, w którym istnieje prawdopodobieństwo przechodzenia z jednego poziomu na drugi” – tłumaczy jeden z autorów analiz, Felix F. Munoz z UAM.

Naukowcy potraktowali w nim Ziemię jako skończony i zamknięty układ, w granicach którego odbywa się migracja ludzi, i w którym obowiązuje zasada zachowania masy (a właściwie – biomasy) i energii. W ramach takiego układu zmiennymi, które ograniczają górną i dolną strefę na obu poziomach jest współczynnik urodzeń i śmiertelności” – tłumaczy Munoz.

Badacz wspomina zmiany, jakie nastąpiły w proporcji pomiędzy tymi dwiema zmiennymi w minionym wieku. “Zaczęliśmy od sytuacji ogólnej, w której zarówno współczynnik urodzeń, jak i śmiertelności był wysoki, przy powolnym wzroście tego pierwszego” – mówi. – Współczynnik śmiertelności zaczął jednak wyraźnie spadać w drugiej połowie XX w. Był to skutek postępu medycznego i coraz większej, oczekiwanej dalszej długości trwania życia. Wydawałoby się, że populacja może się jeszcze pokaźnie powiększyć. Tymczasem w 30 ostatnich latach na świecie wyraźnie zmniejszyła się liczba urodzeń”.

Związany z modelem, S-kształtny wykres odzwierciedla sytuację, w której prędkość wzrostu populacji zaczęła gwałtownie hamować w połowie lat 80. Według badaczy, prędkość ta ustabilizuje się około połowy XX w.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. manriusz 09.04.2013 11:27

    Ta jedynka przed miliardami to chyba błąd?

  2. Rozbi 09.04.2013 20:38

    Całe to liczenie i przewidywanie to jedno wielkie szarlataństwo.

    Bardzo dobrze pamiętam jak 10-15 lat temu uczyli mnie w szkole że do 2020-2030 roku Londyn i Amsterdam znajdą się pod wodą z powodu globalnego ocieplenia, a do 2050 roku będzie nas 10 miliardów – jak ktoś nie wierzy to moge zeskanować stare podręczniki do geografii z gimnazjum.

    I jestem pewien że obecnie w podręcznikach znajdują się podobne idiotyzmy tylko daty są odpowiednio przesunięte.

    A z liczeniem jest tak że nie ważne co się liczy tylko KTO i na polecenie KOGO to liczy.

    Pozdrawiam.

  3. matimozg 09.04.2013 21:12

    Optymistycznie to sobie policzyli hiszpańscy naukowcy. Chyba nie wzięli pod uwagę działań firmy Monsanto i nowych leków tworzonych zapewne w laboratoriach farmaceutycznych.
    Rozbi zobacz sobie co teraz zapodają w podręcznikach. W Biologi lobbing na rzecz GMO jako jedynej nadziei dla zwalczania głodu na świecie. Promocja uni euro-pejskiej i globalizmu w książce do WOSu/historii.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.