Łódź bez transportu publicznego?

Opublikowano: 05.03.2020 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1911

5 marca przez dwie godziny łódzka komunikacja publiczna nie będzie funkcjonować normalnie. To efekt przedłużającego się impasu w rozmowach związkowców z zarządem spółki. Przedstawiciele pracowników podkreślają – nie chcieliśmy tego strajku, ale zmusiliście nas do tego.

Nie ma porozumienia w negocjacjach przedstawicieli ośmiu związków zawodowych, zrzeszających pracowników łódzkiego MPK z delegatami zarządu spółki. Rozmowy ostatniej szansy odbędą się 4 marca, jednak szanse na osiągnięcie konsensusu są niewielkie. Najbardziej prawdopodobnym wariantem jest więc strajk, który miałby się odbyć dzień później.

Związkowcy chcą, aby był to sygnał ostrzegawczy, a więc odmowa pracy odbędzie się prawdopodobnie poza godzinami szczytu.

Pierwsze sygnały ze strony pracowników o konieczności wzrostu wynagrodzeń pojawiły się w sierpniu. Zostały jednak zignorowane przez władze spółki. W konsekwencji rozpoczęła się procedura sporu zbiorowego.

Czego oczekują pracownicy? Podwyżek w wysokości 500 zł brutto. W przypadku pracowników wykonujących pracę z wynagrodzeniem godzinowym wzrost poziom płac miałby sięgnąć 20 zł za godz. brutto.

Ile obecnie zarabiają? Dane MPK Łódź prezentują się całkiem nieźle – 5,07 tys. zł brutto dla kierowców oraz 5,35 tys. zł brutto dla motorniczych. Związkowcy zwracają uwagę, że to uśrednione pensje, zawierające również nadgodziny, których pracownicy wyrabiają coraz więcej.

Praca w ponadnormatywnym wymiarze godzinowym to w łódzkich MPK codzienność, ale też konieczność. Gdyby nie pracownicy harujący po godzinach, kursy zaczęłyby wypadać, bo firma zmaga się od wielu miesięcy z niedoborami kadrowymi.

Związkowcy uważają, że jedynym sposobem na zaradzenie tej sytuacji jest podwyżka płac, która zachęci do podejmowania pracy w charakterze motorniczego, kierowcy, mechanika, czy torowca.

„To wymagająca, zmianowa praca, do której młodzi się nie garną” – mówi Zdzisław Woźniak, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Zaplecza Technicznego MPK Łódź. Związkowiec zauważa, że firma ma problem z ciągłością pokoleniową. Młodzi pracownicy, a jest ich mało, nie mają doświadczenia. „Trzeba im przekazać wiedzę” – mówi.

Co na to spółka? „Spółka nie ma pieniędzy na zrealizowanie postulatów. Spełnienie ich kosztowałoby ok. 30 mln zł w skali roku” – mówi Bartosz Stępień, zastępca rzecznika MPK Łódź.

I faktycznie, Łódź przeżywa poważne problemy budżetowe. Planowane dochody miasta w 2020 roku to 4,93 mld zł, wydatki 5,17 mld zł. Zadłużenie sięgnie 3,6 mld zł. Na domiar złego spadają wpływy z podatku z powodu zwolnienia z PIT osób do 26 lat budżet będzie uboższy o 140 mln zł.

Miasto jest w nieciekawej sytuacji – zadłużenie bije rekordy, a wpływy z podatków maleją, bo rząd obciął samorządom środki.

Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.