Leśnicy doliczyli się o 117 żubrów więcej niż rok temu

Opublikowano: 09.04.2020 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 567

117 żubrów więcej niż przed rokiem doliczyli się w Bieszczadach podczas tegorocznej inwentaryzacji leśnicy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Rok temu w stanie wolnym bytowało tam 551 osobników, obecnie jest ich 668. Dodatkowo 9 żubrów żyje w zagrodzie pokazowej w Mucznem.

„Stada tych zwierząt bytują na terenie nadleśnictw Baligród, Cisna, Komańcza, Lesko, Lutowiska i Stuposiany, a pojedyncze osobniki bywają obserwowane na pogórzach w zasięgu nadleśnictw Bircza, Brzozów i Krasiczyn” – wyjaśnił w środę PAP rzecznik krośnieńskiej RDLP Edward Marszałek. Dodał, że “największe, liczące 84 osobniki stado, znajduje się w rejonie Paniszczewa w Nadleśnictwie Lutowiska, zaś w okolicach Kalnicy pod Chryszczatą w Nadleśnictwie Baligród stado liczy 65 żubrów”.

Zastępca dyrektora RDLP w Krośnie ds. gospodarki leśnej Marek Marecki zwraca uwagę na ”dokładność inwentaryzacji”. „Monitoring stad prowadzimy przez cały rok, natomiast samo liczenie w wybranym dniu w marcu, zatem nie zachodzi obawa podwójnego odnotowania tych samych osobników” – podkreślił Marecki. Jego zdaniem „po regresie, związanym z gruźlicą w latach 2013-2014, nastąpił bardzo mocny przyrost, któremu sprzyjają łagodne zimy i dostępność żeru”.

Z kolei naukowcy zajmujący się tym gatunkiem wyrażają zaniepokojenie „przegęszczeniem populacji”. Kierująca projektem ochrony żubrów w Polsce prof. Wanda Olech uważa, że „może to prowadzić do dramatów związanych z chorobami zakaźnymi i konfliktami społecznymi”. „Dla zdrowia żubrów pożądane są liczne, ale małe stada, my zaś mamy nieliczne, ale wielkie zgrupowania, co już rodzi zagrożenia związane choćby z telazjozą czy z gruźlicą. Najwyższy czas na gospodarowanie populacją” – zaznaczyła.

Rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie przypomniał, że w 2019 r. wydane zostały decyzje o odstrzale sanitarnym pięciu żubrów, odnaleziono też resztki dwóch osobników, przy czym jednego z nich zabił niedźwiedź. Jednocześnie w ubiegłym roku siedem bieszczadzkich żubrów pojechało do Rumunii, gdzie zasiliły stada żyjące w tamtejszych górach. „Osobnym tematem jest kwestia szkód dokonywanych przez te zwierzęta w uprawach rolnych i w lesie. Wciąż rośnie kwota wypłacanych odszkodowań. Z kolei zniszczenia w uprawach leśnych miejscami zagrażają trwałości lasu” – mówił marszałek.

W Bieszczady pierwsze żubry sprowadzono w 1963 r. Należą do rasy białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu i samic bytujących w ogrodach zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych. Żubry pochodzące z krzyżówek linii kaukaskiej z białowieską prowadzone są w odrębnej linii hodowlanej. Obecnie w stanie dzikim są one wyłącznie w Bieszczadach. W pozostałych ośrodkach w Polsce żyją żubry czystej linii białowieskiej.

Autorstwo: Alfred Kyc
Zdjęcie: mbc-2016 (CC0)
Źródło: NaukawPolsce.PAP.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. adambiernacki 09.04.2020 19:01

    I w związku z tym towarzysze pojechali polować na żubra przy wódzie? Gdzie cimoszko?

  2. RobG56 02.05.2020 14:12

    Marszałek (Edward) to nazwisko rzecznika dyrekcji krośnieńskiej. 🙂
    Żubry z powodu ilości już dawno powinny być użytkowane łowiecko na zasadzie odstrzałów sanitarnych. Mogłoby to wspomóc selekcję w kierunku poprawy zdrowotności stada. Niestety populacja jest mocno chimeryczna z powodu małej ilości osobników, które uczestniczyły w odbudowie stada.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.