Lekcja cypryjska

Opublikowano: 06.05.2013 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1733

Wszystko stało się niemożliwe. Podwyżka podatków zniechęciłaby „przedsiębiorców”. Opodatkowanie (nawet bardzo niewielkie) transakcji finansowych jest niemożliwe, jeśli nie zrobi tego większość państw. Obniżka podatku VAT wymagałaby zgody Brukseli…

W sobotę 16 marca 2013 r. wszystko nagle uległo zmianie. Tak ortodoksyjnie neoliberalne instytucje, jak Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Eurogrupa i niemiecki rząd Angeli Merkel wykręciły władzom cypryjskim (drżącą) rękę, aby zmusić je do posunięcia, które, gdyby coś takiego zrobił Hugo Chávez, napiętnowano by na całym świecie w kilometrowych artykułach wstępnych jako zamach na wolność, koronny dowód sprawowania władzy dyktatorskiej, czyn tyrański: do automatycznego przystrzyżenia – częściowej konfiskaty – depozytów bankowych. Stopa konfiskaty, która początkowo miała wynosić od 6,75 do 9,90%, była prawie tysiąc razy wyższa od podatku Tobina, o którym bezskutecznie debatowano przez 15 lat.

Koronny dowód faktycznie jest, ale na coś zupełnie innego – na to, że w Europie wystarczy chcieć, aby móc! Pod warunkiem jednak, że będzie umiało się wybrać target: nie mogą to być ani akcjonariusze, ani wierzyciele zadłużonych banków, a jedynie właściciele depozytów. Początkowo miano przystrzyc wszystkie depozyty, bo przecież rzeczą bardziej liberalną jest obdarcie cypryjskiego emeryta pod pretekstem, że za jego pośrednictwem godzi się w rosyjskiego mafioso, który schronił się w raju podatkowym, niż zmusić niemieckiego bankiera, greckiego armatora czy firmę wielonarodową, która chroni swoje dywidendy w Irlandii, Szwajcarii czy Luksemburgu, do zwrotu tego, co im się nie należy.

Merkel, MFW i EBC w kółko powtarzali, że wierzyciele muszą odzyskać „zaufanie” do dłużników, toteż ci pod żadnym pozorem nie mogą zwiększyć wydatków publicznych ani renegocjować długów publicznych. Ostrzegali, że za coś takiego „rynki finansowe” będą karać. Jakież jednak „zaufanie” można mieć jeszcze do wspólnej waluty i do świętych gwarancji depozytów bankowych, jeśli każdy klient każdego banku europejskiego może wstać rano i stwierdzić, że w nocy wyparowała część jego oszczędności?

Tak oto, okazuje się, że 17 państw członkowskich Unii Gospodarczej i Walutowej odważyło się na krok, który był nie do pomyślenia. Od tej chwili żaden obywatel żadnego z państw członkowskich wspomnianej Unii nie może nie wiedzieć, że jest uprzywilejowanym celem tych, którzy prowadzą politykę finansową, ponieważ pod pretekstem wyrównania rachunków są oni zdecydowani oskubać go z owoców jego pracy. Wydaje się, że w Rzymie, Atenach czy Nikozji tubylcze marionetki są już gotowe wcielać w życie rozkazy wydawane im w Brukseli, Frankfurcie czy Berlinie, nie licząc się nawet z tym, że w rezultacie zdezawuują je ich własne społeczeństwa [1]. Rzecz znamienna: ani jeden poseł do cypryjskiego parlamentu nie odważył się zagłosować za tym planem.

Uraza na nic się nie zda – dla społeczeństw ten epizod cypryjski powinien być źródłem wiedzy emancypacyjnej i przekonać je, że dla nich też wszystko jest możliwe. Nazajutrz po próbie tego zamachu kac niektórych ministrów europejskich być może zdradzał lęk, że oto, niechcący, przekreślili 30 lat neoliberalnej „pedagogii”, która z niemocy publicznej zrobiła teorię sprawowania władzy. W ten sposób sami z góry zapewnili legitymizację innym, nieco sroższym posunięciom, które pewnego dnia mogą nie spodobać się władzom niemieckim i uderzyć w bardziej zasobne cele niż stało się to w Nikozji.

Autor: Serge Halimi
Tłumaczenie: Zbigniew Marcin Kowalewski
Źródło: Le Monde diplomatique – edycja polska

PRZYPIS

[1] Zob. „Fate of Island Depositors Was Sealed in Germany”, Financial Times, 18 marca 2013 r.


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. drozd 06.05.2013 12:19

    I tak bez jednego wystrzału powstała 4 Rzesza. Wujek Adolf przewraca się w grobie ze śmiechu i podziwu. Co on chciał zrobić za pomocą czołgów i samolotów zrobiono całkiem pokojowo. Co nam pozostaje, chyba sobie pośpiewać:
    Siekiera motyka bimber szklanka
    W nocy nalot (na banki) w dzień łapanka (do wymarzonej pracy w bundesrepublik)
    Siekiera motyka światło prąd kiedy unia pójdzie stąd.
    Już nie mamy gdzie się skryć
    Hycle nam nie dają żyć
    Po ulicach chodzą wciąż
    Patrzą co u kogo jeszcze wziąć

  2. bro 06.05.2013 14:46

    @drozd
    plan był od zawsze żeby wszystko zrobić pokojowo, tylko wujka Adolfa Poniosło

    W temacie artykułu EBC właśnie podał że jest gotowy do wprowadzenia ujemnego oprocentowania depozytów 😛

  3. davidoski 06.05.2013 17:40

    W końcu nawet najbardziej zatwardziałe lemingi się budzą, dzięki temu nie ma już teraz ani jednego leminga, który by bronił UE/MFW/banków. I to jest piękne.

  4. egzopolityka 06.05.2013 21:12

    Ludzie, rozmawiajcie ze sobą i twórzcie koła lokalne w celu bezgotówkowej wymiany usług, na wzór Hiszpanii. To może być niezbędny początek w celu utworzenia ruchu oporu jaki niedługo może być potrzebny w Polsce.

  5. obecny 06.05.2013 21:50

    @bro
    Adolfa wcale nie poniosło. Zrobił wszystko zgodnie z planem. Tak jak mu kazali. Nic nie dzieje się przypadkowo.

  6. saal 07.05.2013 20:39

    Lub gdyby go nie “poniosło” to Niemcy by po prostu zbankrutowały…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.