Lekarze z Tajlandii znaleźli lek na koronawirusa?

Polska ewakuowała swoich obywateli z chińskiej prowincji Hubei, której stolicą jest Wuhan, gdzie panuje epidemia koronawirusa 2019-nCoV. Polacy polecieli najpierw z Chin do Francji, a stąd samoloty wojskowe przetransportowały ich do Wrocławia. Maszyny wylądowały na wrocławskim lotnisku ok. godz. 22.00. Poinformowano, że nad stanem zdrowia pasażerów czuwały służby medyczne. Podczas konferencji prasowej z premierem minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że dla Polaków wracających z Chin wydzielono budynek szpitalny w 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. „Są oni w pełni zabezpieczeni, będą mieli wykonane badania, które potwierdzą bądź wykluczą obecność wirusa” – wyjaśnił minister podczas konferencji.[SN]

„South China Morning Post” donosi, że w Wuhan ukończono budowę szpitala dla osób zakażonych nowym typem koronawirusa. Szpital, zaprojektowany na tysiąc łóżek, został zbudowany w 10 dni i zacznie działać jutro, 3 lutego. W nowym szpitalu, zbudowanym w mieście Hoshenshan, około 1,4 tys. chorych będą leczyć lekarze wojskowi, którzy przybyli specjalnie w tym celu z innych części kraju. Według publikacji transfer lekarzy wojskowych przez siły powietrzne Chin stał się największą pozamilitarną operacją transportową po trzęsieniu ziemi w Jushu w 2010 roku.[SN]

Wielu lekarzy, którzy przybyli do Wuhan, ma doświadczenie w walce z zespołem ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej (SARS) w 2003 roku, a także Eboli w Afryce Zachodniej w 2014 roku. Drugi nowy szpital, również zlokalizowany w Wuhan, ale w Leishenshan, zostanie otwarty 6 lutego. Budowę obu szpitali można monitorować na żywo. Kanały federalne transmitowały prace budowlane.[SN]

Pismo „Lancet” opublikowało jak dotąd najbardziej kompleksowy przegląd danych klinicznych i tych dotyczących leczenia nowych przypadków koronawirusa w Chinach. Nowa analiza obejmuje 99 przypadków z potwierdzonym laboratoryjnie koronawirusem 2019-nCoV zarejestrowanym w szpitalu Jinintan w chińskim mieście Wuhan od 1 stycznia do 20 stycznia 2020 roku, w tym 41 przypadków opisanych w poprzednim przeglądzie.[SN]

Na podstawie danych epidemiologicznych, zapisów klinicznych, wyników laboratoryjnych, materiałów analizy genetycznej i ich wizualizacji autorzy wyciągają następujące wnioski:

1. Średni wiek pacjentów wynosi 55,5 lat, z czego 67 to mężczyźni, a 32 to kobiety.

2. Połowa pacjentów miała wcześniej jakieś choroby przewlekłe – sercowo-naczyniowe lub mózgowo-naczyniowe (40 pacjentów), a także cukrzycę (12 pacjentów).

3. U wszystkich pacjentów przyjętych do szpitala wystąpiło zapalenie płuc, u 74 osób – obustronne.

4. Większość miała również gorączkę (82 pacjentów) i kaszel (81), a jedna trzecia pacjentów miała duszności (31).

5. Odnotowano także takie objawy, jak ból mięśni i głowy, splątanie, ból gardła i klatki piersiowej, biegunka, nudności i wymioty.

6. Pięciu pacjentów miało jednocześnie zakażenie bakteriami (1 pacjent) i grzybami (4).

7. Około połowa poszkodowanych pracowała na rynku owoców morza Huanan (49 pacjentów), większość (46 pacjentów) jako menedżerowie lub sprzedawcy.[SN]

Do chwili obecnej 57 pacjentów nadal przebywa w szpitalu, około jedna trzecia (31 pacjentów) została wypisana na dzień 25 stycznia 2020 roku. Pod względem leczenia większość pacjentów otrzymywała leki przeciwwirusowe (75 pacjentów), antybiotyki (70), tlenoterapię (75) i ogólnie miała dobre rokowania. Jednak u 17 pacjentów wystąpił zespół ostrej niewydolności oddechowej, a 11 z nich zmarło z powodu niewydolności wielonarządowej.[SN]

Naukowcy doszli do wniosku, że infekcja rozprzestrzeniła się w skupisku. Zagrożeni są przede wszystkim starsi mężczyźni z towarzyszącymi chorobami. Poważne komplikacje, które mogą prowadzić do śmierci, naukowcy przypisują zespołowi ostrej niewydolności oddechowej. Autorzy podkreślają, że ich ustalenia opierają się tylko na danych z jednego szpitala w jednym konkretnym mieście, zlokalizowanym w samym centrum rozprzestrzeniania się choroby. Aby ocenić ogólny obraz kliniczny nowego koronawirusa, wymagana jest generalizacja większej liczby danych z różnych miast Chin i innych krajów.[SN]

Lekarze z Tajlandii poinformowali, że wyleczyli poważny przypadek koronawirusa 2019-nCoV za pomocą koktajlu leków. Trzem chorym podano lek przeciwko HIV o nazwie Kaletra (to połączenie lopinawiru i rytonawiru) oraz przeciwgrypowy Tamiflu (oseltamiwir). Po podaniu leków u 71-letniej kobiety, która chorowała od 10 dni, doszło do znaczącej poprawy stanu zdrowia. Zaledwie 48 godzin po podaniu leków testy nie wykazały w jej organizmie obecności wirusa, a pacjentka była w stanie samodzielnie usiąść na łóżku. U jednego z leczonych pacjentów pojawiła się wysypka, dlatego przerwano podawanie leków. Dwoje pozostałych, w tym wspomniana starsza pani, wciąż je przyjmuje.[KW]

Kaletra jest obecnie badana w Chinach, gdzie w randomizowanych testach podaje się ją osobom zarażonych koronawirusem z Wuhan. Lekarze z Tajlandii zdecydowali się dołączyć do Kaletry Tamiflu, gdyż wcześniejsze badania pokazywały, że pomaga on osobom zarażonym MERS. „Na razie brak jest wystarczających dowodów, by stwierdzić, że nasza terapia na pewno działa. Jednak postanowiliśmy poinformować o tym międzynarodową społeczność medyczną. Jak na razie wyniki wyglądają dobrze” – mówi Somkiat Lalitwongsa, dyraktor Szpitala Rajavithi w Bangkoku. Jako, że brak jest standardowych procedur leczenia, próbujemy różnych kombinacji leków, dodaje.[KW]

W Tajlandii potwierdzono dotychczas 19 przypadków zarażenia 2019-nCoV, z czego 11 osób już wyzdrowiało i wróciło do domów. W szpitalach znajduje się 311 osób, które są podejrzane o zarażenie. Dotychczas na całym świecie potwierdzono 17 405 przypadków infekcji, 362 zgony, a 487 osób wyzdrowiało.[KW]

Autorstwo: Sputnik [SN], Mariusz Błoński [KW]
Źródła: pl.SputnikNews.com [1] [2] [3] [SN], KopalniaWiedzy.pl [KW]
Kompilacja 4 wiadomości: WolneMedia.net